Małżeństwo Rosjan, którzy wyglądają, jakby pochodzili ze Skandynawii, tłum rosyjskich kibiców zachowujących się jak Amerykanie, na amerykańskiej hali z halogenami i innymi amerykańskimi sprzętami. Wprawdzie walka odbywa się między dwoma wrogimi mocarstwami, ale ciężko odeprzeć wrażenie, że tak naprawdę widać dwóch mieszkańców Stanów walczących w Stanach. I jeszcze "walczę dla siebie" w komunistycznej Rosji? Chlopaku, walczysz za zwycięstwo klasy robotniczej!