PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9190}

Rocky

7,7 199 923
oceny
7,7 10 1 199923
8,0 29
ocen krytyków
Rocky
powrót do forum filmu Rocky

W tym filmie było tak wiele idiotycznych absurdów, które z boksem zawodowym nic
wspólnego nie mają:

-Bokser, który chyba z nikim poważnym nie wygrał, nikt o nim nie słyszał dostaje szansę
walki o pas mistrza świata wagi ciężkiej, w I walce kładąc go pierwszym celnym ciosem
na deski i nieznacznie przegrywając, a w rewanżu nokautując go mimo 15 rund lania...
-Anonim z Filadelfii, mięso armatnie cały czas idzie naprzód z opuszczonymi rękami bez
jakiejkolwiek gardy i bez respektu na Mistrza Świata, przyjmując setki ciosów na twarz
podczas walki, wygrywając w 15 rundzie (w walce z Apollo i Drago),
-W walce z Drago leżał kilkanaście razy na deskach i za każdym razem wstawał a jak on
raz położył Rosjanina to ten już nie wstał..
-Rocky chyba we wszystkich częściach był cały zakrwawiony, porozbijany, na skraju
nokautu i sędzia nie przerwał walki mimo że nie widać było mu pół twarzy,
-60 letni Rocky wraca po 20 latach na ring, wytrzymuje 10 rund i przegrywa
niejednogłośnie.

Mimo tych absurdów, które w prawdziwym boksie nie mają prawa mieć mejsca, film ma
coś w sobie, co człowiek oglądając pierwszy, drugi i trzeci raz tego nie zauważa tylko
skupia się wyłącznie na pięknie tych walk i heroicznej postawie Rocky'ego.

użytkownik usunięty
Hitek

Wszystko w filmie zostało dokładnie wyjaśnione dlaczego Balboa otrzymał walkę o mistrzostwo świata.
Poza tym z filmu wynika że:
- Rocky przewalczył swojej karierze około 60 walk, więc żółtodziobem nie był
- Rocky był utalentowanym boksem ale się nie przykładał i nie mógł się wybić na szersze wody ponieważ nikt nie chciał z nim walczyć
- Rocky był leworęczny czyli bardzo niewygodny dla Apolla
- Apollo zlekceważył Rocky'ego, gdy ten ciężko przygotowywał się do walki Apollo zajmował się sprawami biznesowymi
- Należy pamiętać że film jest inspirowany walką bokserską w której to nikomu nie znany bokser Chuck Wepner o mały włos nie pokonał Muhammada Al'ego

Oczywiście to wszystko tyczy się pierwszej części bo wiadomo że kolejne to kicz.

Hitek

Myślę, że jeszcze do połowy III części miał sens. W II części ustrzelił Apollo pod koniec pojedynku i znokautował, a takie rzeczy się zdarzają. Widać, że Rocky nie podpasował Apollo i był takim Marquezem na Pacquiao. W III części obronił 10 razy pas bo trener załatwiał mu kelnerów, ale w rzeczywistości nie powinien pozbierać się po ciężkim nokaucie od Clubbera Langa, od momentu rewanżu z Langiem ta seria straciła sens..

ocenił(a) film na 10
Hitek

Sens straciły tylko twoje wypowiedzi. :P

To nie jest film typu "Ali", gdzie mamy bardo realistycznie przedstawioną biografię boksera. "Rocky" to był głównie dramat o biednie żyjących ludziach, w których znalazł się jeden z szansą by coś osiągnąć. Natomiast sequele to już typowe kino rozrywkowe, w którym nie liczy się logika, realność, itp. tylko zmagania bohatera z coraz to silniejszymi przeciwnikami, który mimo wszelkich utrudnień zwycięża. Części 2-6 to filmy ku pokrzepieniu serc, więc nie ma co doszukiwać się w nich absurdów (a w pierwszej można, ale takowych nie znajdziesz).

Juby_

Części ku pokrzepieniu serc to 1,2 i 6, które miały największy nacisk na emocje. 3, 4 i 5 to raczej takie części akcji i rozrywkowe bardziej.

ocenił(a) film na 10
Juby_

jeżeli już miałbym się czepiać to jedynie tego że Apollo wszedł na ring bez rękawic tylko w samych bandażach.

Hitek

Taa, dzięki twojemu spojlerowi (-60 letni Rocky wraca po 20 latach na ring, wytrzymuje 10 rund i przegrywa
niejednogłośnie.) wiedziałem, jak skończy się część VI.
Wszedłem w tą dyskusję w nadziei, że będą odniesienia TYLKO do części PIERWSZEJ (no bo tak by wskazywało miejsce dyskusji), a nie spojlery na temat każdej z części. Fajnie by było, gdyby ludzie myśleli nie tylko o sobie, ale też o tych, którzy może jednak nie obejrzeli całej sagi a chcą poczytać opinie o wcześniejszych częściach... A tu bach: SPOJLER... Dzięki..

ocenił(a) film na 10
maniek093

akurat w ostatniej czesci wynik walki nie ma wielkiego znaczenia bo nie o niego w tym filmie chodzilo wiec mozesz bez napinki obejrzec

ocenił(a) film na 10
Hitek

Weźmy pod uwagę, że Stallone NIE JEST zawodowym bokserem, tylko aktorem zainteresowanym boksem. Boks uprawiał na poziomie amatorskim. A film nie jest biografią bokserską, tylko dramatem z wątkiem bokserskim. W wywiadach Sly mówił, że tak naprawdę chodziło mu o pokazanie własnych frustracji scenopisarsko-aktorskich, ale uznał, że opowieść o sfrustrowanym bokserze będzie ciekawsza, niż opowieść o chałturzącym scenarzyście.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones