Zupełny amator i marny 30-letni pięściarz Rocky Balboa (Sylvester Stallone) prowadzi szare życie w przemysłowej dzielnicy Filadelfii. Marne pieniądze za walki i brak innych atutów sprawia, że Rocky pracuje jako egzekutor długów. Gdy pewnego dnia przeciwnik mistrza świata Apollo Creeda (Carl Weathers) odmawia wzięcia udziału w walce, ten
Martin Scorsese zrealizował "TAKSÓWKARZA", Alan J. Pakula - "WSZYSTKICH LUDZI PREZYDENTA", Sidney Lumet -
"SIEĆ", Sydney Pollack - "TRZY DNI KONDORA", John Schlesinger - "MARATOŃCZYKA", Richard Donner - "OMEN",
Brian De Palma - "CARRIE", Carlos Saura - "NAKARMIĆ KRUKI", Roman Polański - "LOKATORA", zaś Andrzej...
Choć nie przepadam za tym sportem i jestem dziewczyną, moim zdaniem " Rocky " jest znakomitym klasykiem wręcz perełką w dziedzinie filmu. Żaden film o boksie lub o innym sporcie nie przebije tego obrazu. Wspaniały, niezapomniany film, obowiązkowo dla wszystkich 10/10
• Nie dam rady.
• Co?
• Nie dam rady go pokonać.
• Apolla?
• Tak.
• Byłem tam, pochodziłem sobie, porozmyślałem.
Kogo chcę oszukać? Nie sięgam mu do pięt.
• Co zrobimy?
• Nie wiem.
• Tak ciężko pracowałeś.
• To nieważne, bo i tak przedtem byłem nikim.
• Nie mów tak.
• Daj spokój, Adrian. To prawda....