Film żenujący. Komuch przyjeżdża na wieś i wypytuje ludzi czy są za władza z lublina czy za Londynem (bo ci co są za Londynem i nie chcą służyć ruskom to przestępcy, ludzie z marginesu) Film, jest chyba jakąś parodią, bo do głównego bohatera czuje się wręcz obrzydzenie, wlatuje i strzela do ludzi, terroryzuje wioskę, robi jakieś wiece sam wyznacza termin a jak ktoś nie przyjdzie to pójdzie po niego osobiście. Widziałem parę propagandowych filmów milczące ślady, akcja Brutus itp. Ale ten film mnie swoją propagandą przerósł. ...wiem, to już film zabytkowy, ale dla mnie nie ma żadnej wartości