współczesna wersja czerwonego kapturka w wersji erotic-horror. Marny erotic i jeszcze gorszy horror. Zamiast wilka mamy włochatą małpę, zamiast czerwonego kapturka aseksualną "niemrę". Totalna amatorszczyzna. Wizualna masakra :-). Można traktować jako ciekawostkę humorystyczną, mnie jakoś jednak nie było do śmiechu. Może to pewnego rodzaju mistyfikacja. Odnoszę wrażenie,że mamy do czynienia albo z obrazem stylizowanym na klasykę sfilmowanych gier przez Uwe Bolla, albo Sparks ma chętkę na bycie kolejnym Ed'em Wood'em.