Ryś i spółka
El Lince perdido
2008
Rysiek znakomicie zagrał w tym filmie, zresztą cała spółka również! Prawdziwy kunszt aktorski, z takich świetnych aktorów to jedynie kojarzę Brada Pitta i Cezarego Pazurę.
Niestety, ale ta historia mnie nie urzekla... po prostu jest to animacja jakich wiele. Srednia fabula, srednia grafika, humor slaby, podobnie jak teksty i dubbing. Jedynym i skuteczynym wabikiem jest chyba postac producenta - Antonio Banderas. Bo inaczej nie moge zrozumiec co jest takiego fajnego i super w tej...
Myślałem, że się zawiodę, ale nic z tych rzeczy.
Film bardzo mi się podobał (Nie mam zarzutów...)
Dziwię się czemu został tak słabo oceniony xD
Jestem rozczarowana. Napiszę krótko - film był nudny, żenujący i nic sobą nie wnosił. Polski dubbing był irytujący i zupełnie nie pasował do postaci. Powołam się również na najlepszych recenzentów w tej dziedzinie, czyli licznie obecne na sali dzieci. Żadne z nich nie zaśmiało się ani razu. Zza moich pleców dochodziły...
więcejByłam bardzo ciekawa jak Ryś i spółka wygląda na tle Dzwoneczka i uczynnych wróżek,
którymi byłam zachwycona i nie zawiodłam się. Uroczy Ryś wraz z ekipą podobnie jak wróżki
jest istotą słodką i godną naśladowania nie tylko przez dzieci, ale i przez dorosłych. Uczy, że
w życiu nie można się poddawać, bo prędzej...
Szukam ostatnio takich bajek - nie muszą być perfect, ale wystarczy by były ciekawe lub
śmieszne.
Warto oglądnąć Rysia i Spółkę?
Ta animacja w żaden sposób nie dorównuje animacjom DreamWorks'a lub Disney'a ale jak na hiszpańską produkcje to nie jest aż tak tragicznie , to jest jedyny film animowany wyprodukowany przez Hiszpanów jaki oglądałem , fabuła nawet mi się podobała ale nie jest to rewelacyjny film .Stawiam 4/10 , polecam dzieciom...
Byłem ostatnio z synkiem (5 lat) w kinie na tym i bardzo mu się podobał więc daję 7/10, bo nie uważam żeby film dla dzieci mogły oceniać "dorośli" z uwagi np na pudziana albo co. Mój syn nawet nie wie kto te głosy podkłada za to bardzo mu się podobały dowcipne sytuacje z filmu
Sytuację mamy jasną i klarowną. Jest zły charakter – opłacony łowczy i dobre, sympatyczne zwierzęta, które mają stać się ofiarami. Na plan pierwszy wybija się dubbing Kryszaka. Akcja dosyć dynamiczna. Trochę żartów, zwłaszcza w wykonaniu pary komandoskich sierot.
Byłem na tym w kinie i jednym słowem film jest: Żenujący, mało akcji (śmiesznych), Kitowy polski Dubbing.
Stwierdziłem, że będzie to super film ale nic z tych rzeczy. Po prostu porażka
A co do imion zwierząt to gorzej nie mogli dać... np. Ryś ryszard, Kret krecik, leon kameleon, rysia krysia.
Wiem, że to dla małych...
Nie oglądałem Robali ale jako, że pracuję w kinie widziałem trochę fragmentów, ale to wystarczyło wyrobić sobie opinię. Rysia widziałem tylko pierwszych kilka minut, ale zapowiada się na równie mocny gniot co Robaczki.