PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=697761}
4,1 2 642
oceny
4,1 10 1 2642
4,5 12
ocen krytyków
Sąsiady
powrót do forum filmu Sąsiady

FILM JAK SEN

ocenił(a) film na 8

Jeśli ktoś wybiera się na "Sąsiady" oczekując, że zobaczy klasyczny dramat z wciągającą intrygą, wyraźnymi punktami zwrotnymi kulminacją i wyjaśnieniem zagadki na końcu - a więc to co zazwyczaj otrzymujemy w kinie - srodze się rozczaruje. Podobnie jest zresztą gdy z takim nawykowym nastawieniem zaczynamy oglądać "Psa Andaluzyjskiego". Dla mnie "Sąsiady" jest przekornym przyznaniem się Królikiewicza właśnie do Bunuela i całego nurtu surrealizmu.
Francuzi mają swoje ”Holy Motors” Caraxa, my właśnie dostajemy „Sąsiady” Królikiewicza
"Sąsiady" jest jak sen - czasem męczący, irytujący, czasem śmieszny aż do łez, czasem wstrząsający, a zawsze pełen splątany emocji które są często na opak. Sen, z którego czasem chcemy się obudzić. Dlatego rozumiem osoby, które podczas „Sąsiadów” wkurzone lub zdezorientowane wychodzą z kina.
Już w "Zabiciu ciotki" Królikiewicz daje wyraz swoim fascynacją snem i śnieniem na jawie, tym majakiem, w którym piętrzą się absurdalne sytuacje, przekroczenia i ucieczki przed logiką.
"Przypadek Pekosińskiego w samym swoim koncepcie, gdzie na wpół sparaliżowany ledwo co mówiący alkoholik odgrywa psychodramę swojego życia wgrają siebie jako dziecko, młodzieńca i starca - był na wskroś surrealistyczny.
W filmie "Sąsiady" nie należy szukać logiki, ale emocji. Nie związków przyczynowo skutkowych, ale rymów jak w wierszu czy obrazie, nie uzasadnionych reakcji postaci, ale niezwykle finezyjnej i właśnie na opak gry aktorskiej, której ze świecą szukać w polskim i nie tylko polskim kinie. Gdzie w ostatnich latach mogliśmy oglądać tak transowe aktorstwo - kiedyś w kameralnych dramatach Bergmana takich jak np. Persona, a ostatnio w "Valhala Rising” Refna.
Ale jest ten film też gorzką satyrą na PRL pełen absurdalnie długich kolejek, ale i na współczesną Polską, gdzie Autorytet Moralny staje się groźnym demiurgiem, a człowiek Guma ratuje establishment przed pełna kompromitacja dając swój tandetny show.
Jest to też satyra na nas samych, na nasze nawyki, pułapki stereotypów w których się zamykamy, na gotowość pogardy wobec tych gorszych tych wykluczonych.
Oglądałem ten film po raz drugi, i po raz drugi słyszałem niedające się powstrzymać śmiechy rozbawionej publiczności właśnie wtedy kiedy powinna się śmiać - bo ten film też jest na swój sposób komedią, słyszałem cisze pełną wzruszenia na finale. Moim zdaniem mimo pewnych skaz, najbardziej oryginalny film ostatniego festiwalu w Gdyni, wart Srebrnych Lwów za najlepszą reżyserię.

Norton_Belize

Zgoda. Z tym że pozostali recenzenci nie oglądali wcześniejszych filmów Królikiewicza. To nie jest bohater mojej bajki (Królikiewicz). Niemniej jednak, "Zabicie Ciotki"pozostawiło trwały ślad w mej psychice. Ten surrealizm w połączeniu z obrazem polski lat '70 robi przynajmniej na mnie ogromne wrażenie. Odżegnuję się o tego, wkur..ia mnie. Jednak kino nie pozwala być obojętnym.

Norton_Belize

Dno i wodorosty. Żenada a nie film!

ocenił(a) film na 9
Norton_Belize

przywracasz mi wiarę w ludzi

ocenił(a) film na 3
Norton_Belize

Odnosisz się w paru miejscach do snu. Jest taki nurt w kinie, zwany oniryzmem. Poprzez brak odniesień do realności, lub brak klasycznej dramaturgii, o czym wspominasz, mimo to uzyskujemy jakiś tok filmowy, jakąś narrację, która coś przekazuje, coś opowiada, ma jakiś wewnętrzny sens, jest czytelna, wciąga, dokądś prowadzi. W "Sąsiadach" twórca próbuje coś powiedzieć o społeczeństwie, postawić jakąś diagnozę, ale mimo stosowania filmowego języka, jest to tak subiektywnie autorskie, tak autoczytelne (czyli czytelne tylko dla twórcy), że miejscami staje się bełkotem. Tak, potrzebni są tacy twórcy, jak Królikiewicz, ale pełno in rolę krzywego zwierciadła, a nie jasnego stanowiska, wizji, z którą można dyskutować. Na tak daleko posunięty eksperyment można pozwolić sobie np. w teatrze. W kinie potrzebny jest jakiś wewnętrzny drive. Przy całym szacunku dla Królikiewicza jako teoretyka, w tym filmie, kręconym tu i teraz, taka "autoczytelność" jest stratą czasu, jeśli założyć, że każdy film powinien być jakimś dyskursem z widzem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones