rozumiem, ze ciezko ten film opisac, ale obecny ma sie jak pies do jeza or sth ;) Chyba, ze
naprawde chcecie miec za widzow glownie fanow Pudziana i Muchy, no ale to chyba nie jest grupa
docelowa tego filmu. Poza tym ciekawy, fajnie zrobiony, bardzo mi przypominal Piesni z drugiego
pietra Roya Anderssona