Kolejny film ze źle przetłumaczonym tytułem. Tytuł powinien brzmieć NIEWOLA a nie sadysta. Nawet sama fabuła nie odnosi się do tortur gdzie krew się leje po ścianach itp tylko do przetrzymywania w niewoli.
Nie nawidze tego. Dystrybutorzy gdzie wy macie mózgi
no patrz. Niestety tak w tym świecie się dzieje.
Cóż poradzić. Mi bardziej ta "Niewola" pasuje;]
jeśłi już jest takie tłumaczenie to chyab Sadyści bo było ich dwóch, tytuł odnosi sie nie wiem do którego, do grubasa by był bardziej szajbnięty ale młody też jest tak samo winny, nie rozumiem
denerwujące są takie źle przetłumaczone tytuły. Tak samo jak "DIRTY DANCING - WIRUJĄCY SEX" BUAHHAHA. W tym przypadku gdyby oryginalny tytuł brzmiał "SPINNING SEX" to wszystko by było OK, ale tak to nieeeeee. oni mózgu nie mają
ja do dzisiaj nie potrafie zrozumiec gdzie w tytule "Leon" znalezli slowo zawodowiec ??
czytałem dzisiaj najnowszy numer Wprost i była tam taka recenzja krótka filmu oraz mniej więcej o czym film mówi. Było tam napisane ze film sie zaczyna tym ze na stole leży młoda piękna kobieta a pewien mężczyzna w rękawiczkach wpuszcza jej do ust koktajl z serc, gałek ocznych oraz śluzu itp. Ja nie wiem czy ludzie którzy to piszą mają pojęcie jakie głupy wypisują. Nieznajomość kina jak ktoś na poważnie zajmuje się recenzowaniem filmów i to w poczytnych gazetach jest dla mnie żenadą. A przecież wiemy jak naprawdę zaczyna się film leży facet na stole a nie kobieta itd. Już we zwiastunach to widać.
przecierz tytuly polskie sa tytulami polskimi czyli nie oznacza to ze oryginalne tytuly bede tlumaczone slowo w slowo:/ co wy sie tak czepiacie..to sa POLSKIE tytuly od dystrybutora czy od kogos a nie TLUMACZENIE ze slownika!! wiec nie oznacza od razu ze ktos nie ma mozgu...co za glupoty piszecie:/
No dobra, tytuły polskie są tytułami polskimi jak piszesz, ale po co? Dlaczego mamy zmieniać oryginał (wiem wiem, z niektórymi byłby kłopot gdyby zostawić je w oryginale - np. jakiś... arabski, hehe, ale o takich nie mówimy)? To tak jakby Picassa chcieć nazywać Pikasjusz, bo to bardziej po polsku. Czy to ma wg. Ciebie sens?
Nie chodzi o to, (choć to by było najlepsze wyjście) żeby to było tłumaczenie słownikowe (zważywszy, że wielu rzeczy nie da się przetłumaczyć dosłownie na inny język) tylko, aby były chociaż trochę zbliżone do oryginału, miały jakikolwiek sens itd. Tytuł mówi dużo o samym filmie (nie zawsze acz...) Problem w tym, że nasi "cudni" dystrybutorzy zamiast np. zostawić oryginalny tytuł bez tłumaczenia go na język polski, bądź zamiast przetłumaczyć go dosłownie (jeśli to możliwe) wymyślają jakieś bzdurne nazwy nie mające nic wspólnego z filmem! Co to za temat, żeby (wiem, że to się pojawiało już nie raz, ale po prostu muszę...) z DIE HARD zrobić SZKLANA PUŁAPKA? Po co to dodawanie do nazwy jakichś swoich stwierdzeń jak np. do SPEED "niebezpieczna prędkość" bądź LEON "zawodowiec". Czy nie lepiej zostawić to tak jak jest? Najlepsze jednak, o czym niewielu pewnie wie, bo niewielu ten film oglądało było tłumaczenie tytułu filmu z 1966 REPTILE. Film, w którym dopiero na koniec wyjaśniało się kto, co jak? trzeba było nazwać tak, że nikt nie musi filmu oglądać, żeby wiedzieć o co w nim chodzi. "Kobieta-Wąż", tak brzmiał tytuł - nieźle czyż nie? W tytule zawarto całą zagadkowość filmu. Czy trzeba wymieniać jeszcze więcej? Wg. mnie tyle wystarczy. Jednym zdaniem: samymi tytułami często zniechęcają nas do oglądania jakiejś produkcji (bo patrząc na tytuł oryginału i na "nasz" tytuł często można poczuć niesmak), a przecież chcą na tym zarobić? To gdzie oni mają te mózgi?
...na koniec jednak dam jeszcze parę "fajnych" tytułów:
ALIAS "Agentka o 100 twarzach"
NOT ANOTHER TEEN MOVIE "To nie jest kolejna komedia dla kretynów"
THE LONGEST YARD "Wykiwać klawisza"
no i klasyczny przykład DIRTY DANCING "Wirujący sex"
...Fakt też jest taki, że nie wszystkie tłumaczenia są tak bzdurne, są naprawdę dobrze przetłumaczone tytuły, ale jest sporo, kretyńskich pomysłów, które zostały zaakceptowane. Myślę, że dlatego pojawił się taki temat i przy tym filmie.
Ogólnie wg. mnie jest to kwestia sporna. Byłbym za zostawianiem oryginalnych tytułów tak jak są, gdy są proste do wymówienia, łatwo się kojarzą z filmem itd, zmieniania ich na polskie, gdy może być już trudniej ze spamiętaniem/wymówieniem/etc oryginału, ale nigdy, przenigdy nie zmieniajcie już tytułów w taki kretyński sposób!
Ciekaw jestem na jaki tytuł "zasłuży" sobie INDLAND EMPIRE Lyncha (a może jednak zostanie tak jak jest :] - to się okaże za jakiś czas)
Pozdrawiam.
ok..zgadzam sie z Toba..mnie tez chodzi o to ze jak nie trzeba zmieniac to niech nie wymyslaja na sile i ze trzeba czasem zostawic oryginalny tytul(przyklad z jedzenia HOT DOG-goracy pies?)tez jakby nie patrzec doslowne tlumaczenie czasem nie ma sensu albo ciezko znalezc ten sens..ale moje zdanie bylo odnosnie tego filmu i tego tytulu...czy ktos po tytule "Captivity" wiedzialby mniej wiecej o czym jest? wiec uwazam ze "Sadysta" jest odpowiednio przetlumaczonym tytulem(w miare) i ze w TYM filmie nie ma co sie zloscic na ludzi co zajmuja sie tlumaczeniem..a z tym Picassem to absolutnie zly przyklad bo takie oczywiste tytuly zostaja w oryginale(czyli nazwy:Terminator,Rambo,Rocky)wg. mnie np. Leon zawodowiec lepiej brzmi niz sam Leon..albo jakby dali w gazecie tytul Die Hard to napewno wielu ludzi bylo by "zakreconych"(glownie starsi) a jak zobacza Szklana pulapka to napewno chetniej obejrza...pozdro
Co wy pieprzycie ludzie? Nie macie co robic w domach ze tak pierdolicie farmazonY? Rozumiem ze czasami
sa bzdurne tytuly jak na przyklad sztandarowy - Kiss The Girls - tj. Kolekcjoner... ale w przypadku sadysty
tytul pasuje bardziej niz Niewola. Jest przede wszystkim bardziej chwytny i obrazuje czego mamy sie
spodziewac po filmie - i o to wlasnie chodzi. Gdyby byla niewola... to tak troche dziwnie brzmi - niewola
awionska? Jaka niewola? O czym jest film? A tak od razu wiadomo ze mamy sie spodziewac shitu z pod znaku
niecio niedojebanej produkcji na bazie sukcesu pily. Nie czepiaj sie wasc zatem bo niczemu to nie sluzy. Taki
zrobili tytul bo maja takie prawo... i nie jest on tytulem glupim. Dla mnie film anglojezyczny pozostaje
anglojezyczny w tytule i nie uzywam spolszczen. Ten film dla mnie to poprostu captivity....kropka...
Brawo Bounce!!!!Już mnie wkurza jak po raz 100czytam, że "Dirty Dancing" jest źle przetłumaczony!! Jeśli chodzi o mnie nie musieliby wcale tłumaczyć filmów, w wielu innych krajach tak jest i każdy jest zadowolony.
no ok ale zauważ ,że teraz wszyscy sie czepiają gdzie w tym filmie jest ów sadysta?? a zaprzeczyc nie mozna ,że niewola w filmie była.
"Gdyby byla niewola... to tak troche dziwnie brzmi - niewola
awionska? Jaka niewola? O czym jest film?"-
no jak to o czym? o przetrzymywaniu kogoś wbrew jego woli -głóna bogaterka zostaje porwana .Moim zdaniem ten tytuł bardziej pasuje niz jakis "sadysta",to juz Hostel mogli sobie przetłumaczyc "sadysci" ,tam to przynajmniej by pasowało.
Może wam się tutaj kojarzyć z niewolami awionskimi, ale nie wiem jak wam, ale mi tytuł "Sadysta" bardziej wchodzi w pamięć, niż "Niewola". Choć jeśli miałbym się kłócić sensu z fabułą tytuł nie ma.
A swoją drogą, jeśli producent wolał zmienić nazwę na Sadystę to spodziewał się tutaj być może większego sukcesu etc. tak jak to pisał ktoś wcześniej... i chyba mu się nie udało ..