Trzeba było nie zaprawiać przed pójściem do kina !

Ja zasypiam na M jak miłość...

ja miałam to szczęście, że usnęłam na własnej kanapie:) ale mój 8 letni syn dobrze się bawił, więc chyba 1 gwiazdkę mu dorzucę:)

Zazdroszczę ;)

tej kanapy oczywiście ;)

Syn też bywa przydatny

Na razie nie mam i jeszcze nie planuję, więc nie wypowiadam się na ten temat :P

Film może nie był zbyt dobry, ale żeby zasnąć w kinie ;|? I jeszcze 'pierwszy' nie 'jedyny'? Widać, że jesteś tą osobą, które mlaska popcornem na cały głos i śmieje się na cichych scenach. Ciekawe czy było słychać jak chrapiesz ;/