Przyjemna, lekka historia wykorzystująca postaci religijne z lekkim przymróżeniem oka.
Fabularnie nie jest to może jakiś fenomen, ot co Budda i Jezus, niczym bracia postanawiają
odpocząć od swoich obowiązków i wyruszają na wakacje na ziemski padół. Starają się
zachowywać jak najbardziej przyziemnie i są pozbawieni pewnych podstawowych cech
boskich, takich jak np. wszechwiedza, a o dziwo, są i na ziemii rzeczy, których tak jak
normalny człowiek się obawia, tak i boscy wolą ich unikać. W żaden sposób nie
przeszkadzało mi to w odbiorze anime. W końcu skoro Bóg jest wszechmogący, to może i
nałożyć na siebie pewne ograniczenia w ramach pobytu na ziemii. :) Oczywiście nie obyło
się też bez smaczków i "CUDownych" gaf nawiązujących do biblijnych przypowieści czy też
pewnych buddyjskich norm co wg mnie jest najlepszą zaletą produkcji.
Od strony graficznej przyznam, że kreska niebywale przypadła mi do gustu. Jest utrzymana
w realistycznej konwencji z dbałością o szczegóły co pasuje do klimatu. Jedyny mankament
to odbicia światła, jawiące się jako białe plamy wyglądające jakby postaci były
niedomalowane do końca, jednakże to drobiazg w porównaniu do całości.
Ciekawostką jest fakt, że przed filmem pojawiła się też seria OVA składająca się z dwóch
odcinków. O ile pierwszy odcinek można obejrzeć już od dawna, tak do drugiego musimy
poczekać aż do sierpnia.. :)