Niestety trochę prawdy jest pokazane w tym filmie. Poszłam w tym roku do Liceum i niestety w mojej klasie zaczęły robić się grupki na bogatych i biednych. Moja mama niestety nie zarabia dużo ledwie 2,5 tysia miesięcznie przez co nie mogę sobie pozwolić na to co moi rówieśnicy. Część z nich co miesiąc ma od rodziców Vansy czy Nike Air Maxy na nogach, nowe telefony, MP4, tablety i uważają się za ważniejszych od reszty.
Moja starsza koleżanka która jest jedynaczką powiedziała mi nie dawno w szczerej rozmowie że ludzie, którzy mają od dziecka pieniądze od rodziców łatwiej wpadają w depresję i sama mimo że jej rodzice jakoś dużo nie zarabiają (8-9 tysięcy) to jednak może od dziecka sobie pozwolić na markowe rzeczy kiedy chce ,przez co w wieku 19 lat była bliska popełnia samobójstwa bo nie mogła sobie poradzić z swoją strefą psychiczną, gdyż była przyzwyczajana że wszystko co chcę to dostaje od rodziców, a kasa nie da ci szczęścia, miłości itd.
I tak się zastanawiam czy faktycznie ludzie którzy nie są rozpieszczani od dziecka przez np. ciuchy, drogie pizze 2 razy w tygodniu, imprezy, bajeranckie sprzęty są bardziej odporni życiowo?
Heheh ty żartownisiu
Ahhh mordo ty moja http://www.youtube.com/watch?v=BgTgFazoN94 - wez sie wylllluzuj
No dawaj Einsaew nie bądź taki spięty. Chlupnij albo coś sobie jak Ja i pogadajmy jak facet z facetem.
Przebiłem się przez Twój dialog z założycielką tematu i stwierdzam, że masz cholernie trzeźwe spojrzenie na ten świat :D Garść propsów chłopie :D
A koleżanka imo jest już na rozstajach pomiędzy względną normalnością, a wypranym mózgiem... No, ale w szkole jak w szkole - człowiek się albo dostosuje albo zostanie pariasem. A niewiele osób ma jaja aby się na to poważyć. Dziwi mnie, że dzisiejsza młodzież (do której i ja się zaliczam) potrafi patrzyć tak na świat...
Świat nie jest sprawiedliwy. Jesz 3 posiłki więcej, masz dostęp do czystej wody, masz prąd, gaz, internet, zdobycze socjalne i masę innych udogodnień. Jesteś elitą na tej Ziemi. Jesteś zdrowa, uczysz się, masz szansę zdobyć fajny zawód itd.
Ale jesteś zbyt skupiona na tym, że koleżanka kupiła sobie nową kieckę, by to dostrzec. To jest właśnie materializm. Zastanów się nad tym gdzie jesteś i przestań się zachowywać jak egzaltowana gimnazjalistka.
Jak od małego nie ma się wpojonego, czym jest wartość pieniądza i że należy go szanować, to ma się podejście typowo konsumpcyjne - chcę to, i tamto, i jeszcze to! kup mi! kup! l]
Żyjemy w czasach, w których dorośli pompują kasę w dzieci (zresztą za czasów mojego dzieciństwa też tak było) by pokazać się przed innymi "patrzcie biedne skur*wy*sy*ny!!! stać mnie!!".
Ja na komunię dostałem od chrzestnego rower składany (ROMET WRACA!!!:D) a do niedawna, co było "koniecznym prezentem od chrzestnego/chrzestnej"?
Quad.
Dla ośmiolatka? l]