Szczerze nie polecam!
Zupełnie nieuzasadnione sceny grozy z postaciami godnymi horrorów dla dorosłych, a nie bajek dla dzieci.
Fabule również wiele brakuje... Historia mogła być fajna i pouczająca, ale twórcy zamiast rozwinąć wątek dążenia do poznania siebie, poznania swoich mocnych i słabych stron, wątek braterskiej miłości i pomocy, a nawet wątek straty, skupili się na tworzeniu obrazów złowrogich mocy. Trudno mi zrozumieć jaki był cel twórców. Jednak czego oni sobie nie zakładali, to niestety nie udało im się tego osiągnąć.
Wielkie rozczarowanie i niezrozumienie z mojej strony.
jestem ciekawa o jakie sceny z horrorów Ci chodzi :), ja po trailerze wiedziałam, że to na pewno nie dla maluchów 5 letnich opowieść, ale już starsze moje dzieci bawiły się bardzo fajnie i jak to powiedziały lubią się pobać trochę a wszystko się i tak skończyło happy endem
Owszem nie jest to film dla maluchów, co było wiadomo od początku, ale już starsze bardzo dobrze reagują i potrafią coś wynieść z tego, bo jednak film ukazuje wiele wartości. Moja 7 letnia córka i jej koleżanka bawiły się świetnie, a i mnie potrafiły zaciekawić przygody małej Salmy.
Kurcze, mam wrażenie, że widzieliśmy inne bajki ;) Nam się bardzo podobała. Zgodzę się z tym, że nie jest to bajka dla maluszków, raczej dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym, 6+.
Nie bardzo rozumiem jakie sceny jak z horrorów były obecne w tej bajce. Właśnie obejrzałam ten film z moim 5 latkiem, prawie 6 latkiem i zapytałam się go, czy coś strasznego w tej bajce było. Odpowiedział mi ze zdziwieniem, że nie, a sama bajka mu się podobała.
Wiem, że wiele zależy od dziecka i każdemu podoba się co innego, ale naprawdę, trudno mi się zgodzić, że ta animacja była "straszna" w jakimś momencie.
Akcja leciała w pewnym momencie na łeb na szyję, ale ogólnie całkiem zabawna historia z dość ładna animacją.