Gdyby Chęciński żył to by wam scenografowie , i reżyserzy kota popędził . Od pierwszych chwil scenografia kuje w oczy ze aż boli . Podobna kupa jak w "Chłopach" Kostiumy jak pożyczone z zespołu Mazowsze . Aktorki patrząc na makijaże , również . Jedynie aktorzy , niektórzy próbują ratować sytuację . Młody Pawlak w interpretacji Bobika - bardzo dobry . I to mniej wiecej tyle