Ten film jest bardzo smutny. Gdyby został określony jako komediodramat odbiór i ocena byłyby znacznie lepsze.
Aha. Czyli film Ci się nie podobał, ponieważ określili gatunek jako komedię. Gdyby jednak określili film jako komediodramat, to Twoja ocena byłaby wyższa tak? Czyli w tym przypadku nie oceniasz filmu i swoich doznań, tylko to, że źle określili gatunek? :) Staram się zrozumieć. Dałaś 4, ale gdyby napisali, że jest to komediodramat to dałabyś np. 7?
Film ten był reklamowany na plecach trylogii ,,Sami swoi" (która to składała się głównie z gagów) oraz został określony mianem komedii. Poszłam więc do kina pośmiać się i dobrze bawić. Film natomiast okazał się bardzo smutny (kilka śmierci, niedoszły gwałt, zsyłka na Sybir i nieszczęśliwa miłość). Krótko mówiąc twórcy oszukali widzów, nic więc dziwnego, że czuję się rozczarowana i zawiedziona.
Trylogia Samych Swoich składa się z gagów?? :D Przecież w pierwszej części też masz śmierć. Jest ucieczka z domu młodych, którzy się zakochali. Trzecia część też jest oparta na śmierci Jaśka i są bardzo wzruszające sceny kiedy Pawlak się o tym dowiaduje. Nie rozumiem jak można ocenić film na 4, który ostatecznie wzbudza emocje.
W pierwszej części nawet śmierć jest przedstawiona w kontekście komediowym, ten film jest smutny i poważny, wbrew temu, co zapowiadali twórcy, jeśli ktoś robi komedię, a powstały twór nie śmieszy widzów oznacza, że zrobił złą komedię i tak właśnie jest w tym przypadku
To u mnie w kinie śmiech widowni był puszczany z głośników? A może to jacyś wynajęci ludzie się śmiali na widowni? Jeżeli Ciebie śmieszyła scena pogrzebu w pierwszej części no to nie wiem... po prostu dziwne. Poza tym ten film to komedia obyczajowa, czyli są momenty zabawne, ale też wzruszające. Czyli cały wachlarz emocji. Jeśli ktoś chce sobie tylko pochichotać, to od tego są komedie sensacyjne - Kac Vegas, Kiler, Chłopaki nie płaczą.
No tak. Najlepiej jest mieć podane wszystko na tacy zamiast włączyć w jakiś sposób myślenie. Film daje nam trochę łez z każdego powodu i to jest właśnie fajne. Bardzo refleksyjny i możemy się zagłębić w emocje i uczucia bohaterów, czego nie mieliśmy w trylogii. A przynajmniej nie w tym stopniu, bo tam mieliśmy do czynienia z "gotowym" bohaterem, natomiast w "nowych" Samych Swoich mamy przemianę na przestrzeni lat. Mnie film się podobał do tego stopnia, że byłam w kinie dwa razy. Może się przejdę raz jeszcze, tak dla chillu ;)
Ja również uważam, że to niezły komediodramat/ dramat/ film obyczajowy, ale jest to zła komedia w mojej opinii, ponieważ nie uśmiałam się (podobnie jak sala, na seansie, na którym byłam). Rozumiem jak najbardziej, że w komedii obyczajowej występują poważne, wzruszające momenty, ale w tym przypadku jest ich za dużo, żeby nazywać ten film komedią.
Jasne. OK. I masz do tego prawo. Nie wiem czemu, ale na każdym seansie ludzie się śmiali. Może nie tak, żeby kiszki skręcało, ale... ;)
Skoro Twoim zdaniem jest to niezły film, to oceń film, a nie złą klasyfikację gatunkową, której dokonuje dystrybutor. Wystaw 4 dystrybutorowi filmowemu, a nie samemu filmowi. To tak jakbyś poszła na film z 8 letnim dzieckiem, ponieważ taki wiek dopuszczalny określił dystrybutor i po obejrzeniu stwierdziła, że film jest niezły, ale oceniasz go na 4, gdyż wiek dopuszczalny dla widza powinien się zaczynać od 12 lat. Ty teraz oceniasz błąd marketingowy dystrybutora, a nie sam film. Domniemany błąd, ponieważ jest to tylko Twoja opinia w sumie. Ciężko mi zrozumieć, jak można twierdzić, że film jest niezły (czyli ocena między 6 a 7), ale wystawić 4 bo zamiast napisać komediodramat, to napisali komedia obyczajowa. Oceniasz doznania emocjonalne jakie daje Ci film, czy etykietki gatunkowe, które określa dystrybutor??
Oceniam w film w jego kategorii gatunkowej - najśmieszniejszą komedię jaką widziałam ocenię na 10, mimo, że nie może się równać klasą/poziomem z Oskarowymi superprodukcjami. Reklamowanie tego filmu jako komedii jest oszukiwaniem widza, film był smutny i gdybym to wiedziała, nie poszłabym do kina go obejrzeć. Myślę, że każdy użytkownik portalu Filmweb podejmuje decyzję, czy stara się ocenić film obiektywnie, czy zgodnie ze swoimi odczuciami, czy chce oceniać ogólne doznania emocjonalne, czy obniżyć ocenę za rozczarowanie, jakiego doznał, bo chciał się pośmiać, a dostał dużą porcję negatywnych emocji.