...auta, samolociki itp. To ma być dla dzieci, a nie dla "starych byków".
PS A ja mam lat 17 i obejrzę, a co!
Mnie niedawno koleżanka "wyśmiała", że poszedłem na Uniwersytet Potworny. Powiedziała, że to dla dzieci, ze jej młodsza siostra była... Odezwała się wielce dorosła 14-letnia "kobieta". Ja obejrzałem z chęcią bo filmy Disneya to znaczna część mojego dzieciństwa do której chętnie wracam ;)
Pozdrawiam.
Kreskówki to przecież nie są bajki. Jest tam sporo uniwersalnych prawd i genialnego humoru. Dlatego dorośli nie tylko mogą ale powinni takie "bajki" oglądać. Twoja koleżanka jest jeszcze za młoda by to pojąć a ponieważ jest w okresie dojrzewania to chcąc być traktowaną jak dorosła ucieka od swej dziecinności. Co oczywiście daje odwrotny skutek :D
Animacje to nie kreskówki ;p i one są dla dorosłych, którzy potrafią traktować kino z przymrużeniem oka. A i dzieciak się nie zanudzi na takim filmie jak Uniwersytet Potworny :)
najgorsze co może być to dorosnąć i zatracić pierwiastek dziecięcego spojrzenia na świat. współczuję Twojej kolezance....
I masz rację.
Mam młodsze siostry, a więc do bajek, czy filmów animowanych - nie znam się, nie widzę różnicy - jestem przyzwczajona. Do tego cały czas jestem z tym czasie, aczkolwiek gorzej z oglądaniem, ale wiem, co kiedy ma premierę.
W wieku 22 lat stwierdzam, że idę na to. Nie wiem jeszcze czy z młodymi, czy sama, ale idę. :)