PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=466903}

Sauna

2008
6,5 4,4 tys. ocen
6,5 10 1 4386
6,7 3 krytyków
Sauna
powrót do forum filmu Sauna

przede wszystkim wielki plus dla filmu za obsadzenie akcji w nietypowym miejscu i czasie. szkoda, ze w szkolach nie uczono nas historii krajow polnocy (co najwyzej poswiecano jej kilka wzmianek). oczywiscie, jak to w polnocnoeuropejskich filmach bywa - dobra gra aktorow i niezwykly klimat.

a zatem do sedna - byc moze ogladalam film nieuwaznie, bo od drugiej polowy troche sie pogubilam w akcji. SPOILERY:
1) co ta finska dziewczyna zrobila Knutowi w saunie, ze zaczal sie dziwnie zachowywac? czy ona go opetala w ten sposob, ze pozniej on robil to pozostalym czlonkom komisji? i dlatego tamten chlopak w szarym mundurze zabil przywodce Rosjan? powiedzial, ze "Knuta kocha jeszcze bardziej", ale nie sadze, zeby w gre wchodzil watek homoseksualny ;)
2) co oznaczaly tatuaze na plecach Knuta i Erika?
3) kto zabil (?) dziewczynke na koncu filmu? czy to byl sam Erik, ktory juz zdazyl zostac przemieniony w saunie?
z gory dzieki!

ocenił(a) film na 7
horovitz

ad 1)
Cały wic chyba polega na tym, żebyśmy się domyślali, co się stało w saunie. Myślę po prostu, że z Knuta też "wylazły" jakieś mordercze instynkty. Nie wykluczam wątku homoseksualnego (doklejonego nieco na siłę) w przypadku rosyjskiego żołnierza. Miało być piekło na ziemi i zgroza wokoło, więc dodano coś "niemoralnego" dla pikanterii...

ad 2)
Na plecach Knuta było znamię z liczbą 75 (ten kawałek skóry sobie wyciął i wkleił do albumu - niezły motyw swoją drogą) bo tyle osób miał zabić Erik podczas swojego życia. 73 ofiarą był ojciec zabity na początku, 74 była dziewczyna z piwnicy, 75 dziewczyna z wioski na bagnach.

ad3)

Erik zabił. End of story.

ocenił(a) film na 7
witelo

dzieki, ta koncowka filmu naprawde zrobila na mnie wrazenie

ocenił(a) film na 7
horovitz

Na mnie też. Jakoś naiwnie spodziewałem się, że dziewczynce się uda uciec...

użytkownik usunięty
witelo

Ja też:) Nawet pomimo tego, że na początku było powiedziane, ze nigdy nie dotarli na północ (w rozumieniu 'dokumenty nie dotarły').

ocenił(a) film na 10

a to nieprawda, bo w jednej z pierwszych scen filmu te dokumenty są przez kogoś wyławiane.

ocenił(a) film na 7
witelo

ad 1) mnie się po prostu wydaje że Erik zwariował. End of story.

ad 3) żaden Erik! to był Kapitan Musko. ten sam który zabił starego Rosjanina w chacie i mówił że kocha Erika i chce z nim spędzić wieczność.

ocenił(a) film na 7
SickBastard

To, że Erik zwariował, nie budzi wątpliwości. A jak chciał się oczyścić w saunie, to go dopadł Knut i przerobił na demona, który załatwił dziewczynkę nad rzeką. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie, bo posturą odpowiadał Erikowi i z fabuły też tak by wynikało (75 ofiara Erika).

ocenił(a) film na 7
witelo

sorry. pomyliłem się w pierwszym punkcie. chodziło mi o Knuta. zwariował od spotkania z duchem dziewczyny którą zamknął.

nad rzeką był Kapitan Musko.
Erik rozciął kontusz i poszedł nago do sauny. postać bez twarzy nad rzeką miała ciuchy Ruska. biegała w butach.

tą "75 ofiarą" Erika może być Knut, który postradał zmysły i został opętany przez postępowanie brata. zresztą to co sugerujesz, jakoby Erik zabił dziewczynkę jest bez sensu. on chciał się odkupić i poświęcając swoje życie próbował dać szansę ucieczki dziewczynce. po co później miałby się ubrać, gonić za nią przez las i próbować zabić?
to Knut i Musko zwariowali i mordowali.

ocenił(a) film na 7
SickBastard

dzieki wszystkim za ciekawe interpretacje. po przemysleniach mnie osobiscie wydaje sie, ze zakonczenie wlasnie takie mialo byc - pozbawiajace zludzen. gdy wszyscy juz widzimy oczami wyobrazni wizje odkupionego Erika i dziewczynki w zamku przy stole z rodzina, okazuje sie, ze nie tak latwo jest sie odkupic. Erik zamiast zostac oczyszczonym, zostaje przemieniony w demona (tryskajaca krew z oczu w scenie przemiany - takie same blizny miala dziewczyna-demon). zauwazcie, ze on byl bardzo spokojny i pewny gdy wchodzil do sauny, ale gdy zorientowal sie co go tam naprawde czeka, zaczal niejako protestowac, choc bylo za pozno. demony w tym filmie poruszaja sie tak szybko jak tylko chca, wiec to zanim dziewczynka dobiegla do rzeki on juz tam byl jako demon. a dlaczego? po prostu ciemna strona wygrala i taki jest chyba smutny moral z tego filmu - on zamordowal wczesniej 74 osoby i nie wystarczy uratowac jednej, by odpuscic grzechy. oczywsicie watek jest jak najbardziej otwarty na dalsze opinie, pozdrawiam!

SickBastard

A moim zdaniem to ten cały Knut nie zwariował po spotkaniu z dziewczyną w saunie. on od poczatku był "niewyraźny" tylko starał się to za wszelką cenę ukryć (jednak brata nie oszukasz;)). Po co w ogóle ja zamykał a potem uwierzył bratu, że ten ją wypuści? Przecież wiedział, co może się z nią stać -baaa był pewny, że brat jej nie wypuści ale chciał zmyć winę ze swoich rąk, usprawiedliwić się. Potem w saunie gdy ta powiedziała mu, że wystarczy aby wrócił zapytał czy nie jest już za późno bo miał nadzieję, że bedzie. Nawet nie czekał na odpowiedź. Jego brat zabijał, ale na końcu nadal pozostał człowiekiem i poszedł zmyć swoje grzechy - oddać życie za drugiego człowieka jako pokuta... natomiast Knut był popaprany i jak każdy "mądrzejszy" popapraniec(profesorek) świetnie udawał normalnego.

użytkownik usunięty
SickBastard

SPOILERY!!!


Zwróćcie uwagę, że Knut wcześniej poszedł do sauny, też się oczyścić. Dziewczyna-widmo (?) powiedziała, że jedyne co musi zrobić to zawrócić. Nie zawrócił tylko dźgnął ją pochodnią. Dla mnie to dowód, że ona nie była ofiarą Erik tylko właśnie Knuta.
Wg mnie pozostałe ofiary były ofiarami oszalałego Knuta i ewentualnie Ruska, Erik skończył na 73.

ocenił(a) film na 7

No i masz... Muszę obejrzeć jeszcze raz:)

ocenił(a) film na 7
witelo

kurcze, ja tez!

horovitz

Ale dyskusja o demonach i homoseksulaistach w rosyjskich kozakach sie wywiazala. Wedlug mnie "Jozinem z Bazin" bylo zwyrodniale cialo Eryka, ktore porzucil w Saunie. Niezapominajcie ze jest to film o przebaczeniu a tytulowa Sauna to miejsce w ktorym mozna bylo doslownie zmyc z siebie grzechy i oddzielic sie od swojej zlej natury. Eryk byl okrutnym zbrodniarzem wojennym, ale krwawymi lzami odkupil swoje winy i zostal oczyszczony. Zauwazcie ze postac nad rzeka jest bez twarzy i niemalze pusta w srodku...

horovitz

Innymi słowy, postac na koncu filmu jest emanacja wszystkich grzechow Eryka od ktorych sie oddzielil za zycia, w magicznej Saunie. W pewnym sensie film bardzo dobrze sie konczy

ocenił(a) film na 7
nastyhoe

ten film stawia więcej dziwnych pytań...

1) co się stało z mnichami ?
2)Czemu na tej wiosce jest klątwa?
3) czemu ludzie zaczynają wariować?
4)75? troche niejasny wątek fabuły dlaczeg akurat tyle postanowił zabić ludzi? I dlaczego jak tylu zabił to zaczeły sie dziac dziwne rzeczy?

ocenił(a) film na 7
Newelowsky

i jeszcze jedno bystrzaki. Liczba mieszkańców 73, czyli tyle samo ile ofiar Eryka... hm ?

ocenił(a) film na 6
Newelowsky

Tez zwrocilam uwage na ilosc mieszkancow wioski. W pewnym momencie nawet zaczelam sie zastanawiac czy nie zamieszkuja jej wszystkie ofiary Erika. Teraz juz sama nie wiem. Zwroccie uwage, ze w momencie, gdy rzucil sie na dziewczyne, ktora wraz z ojcem ich goscila, powiedzial, ze nie bylaby najbardziej niewinna istota, ktorej odebral zycie. Moze mial na mysli dziewczynke z wioski? Tylko, ze to sie wydarzylo pozniej... Duzo pytan, ale jakos nie moge sobie tego poskladac w jedna, logiczna calosc.

Zaneta78

wydaje mi sie, ze dokladnie o to chodzilo- liczba mieszkancow wioski zgadadzala sie z liczba ofiar Erika i to byli ludzie, ktorych zabil, lacznie z ta dziewczyna. oczywiscie potem doszly kolejne ofiary i dalo to liczbe 75. stary mezczyzna mowil ze oni ani zyja ani nie zyja.. erik chcial odkupic swoje grzechy i kiedy znalazl sie juz w saunie knut ukazal mu co erik wczesniej zrobil ufff
ps. troche sie teraz boje chodzic do sauny

ocenił(a) film na 7
horovitz

Bardzo ciekawym jest wątek zakapturzonej postaci (być może mnicha) na jednej z ikon pozostawionych przez zakonników. Nezwykle rzadko spotyka się inne motywy niż Jezus czy Maryja. Być może więć mnisi zetkęłli się z jaką starą religią, którą zaczęli wyznawać.

ocenił(a) film na 10
prymonm

Ja mam z kolei inne pytanie... Na początku, wtedy, kiedy zamknęli tego starca w pomieszczeniu, w którym niby miały być jakieś ważne papiery, gdy go znaleźli, był 'bez oczu', a potem pokazano, jak Erik zauważa, że ten posąg (?), co stał z boku, jest cały we krwi... Wcześniej, na polach czy co to tam było, znaleźli lisa, także z wydłubanymi oczami. A potem jest taka scena, już w wiosce, jak ta dziewczynka biegnie, chowa się w jakiejś chacie i zakrywa oczy, a w międzyczasie pokazują, jak przechodzi taki cień... To było już po 'przemianie' Knuta, więc czy to on był tą postacią? Czy dziewczynka zakrywała sobie oczy, aby nie zobaczyć czegoś tak 'strasznego', od czego miałaby je sobie wydłubać? Co widział starzec (nie pamiętam imienia) w pomieszczeniu?

ocenił(a) film na 10
horovitz

Ta polemika, spowodowana niejednoznaczną interpretacją obrazu, świadczy o tym, że stykamy się tu z kinem wielkiego formatu. Rewelacyjny film!

ocenił(a) film na 8
Alpert

Chyba w tym momencie powinni wypowiedzieć się sami twórcy filmu(tylko nie po fińsku:) by odpowiedzieć na niektóre pytania.Bo chyba tylko oni mogą rozwiać pewne wątpliwości.

ocenił(a) film na 8
horovitz

Przede wszystkim polskie napisy psują film...

Ściągnąłem angielskie i wyłapałem trochę nowych faktów.

Wątek homoseksualny: kiedy wszyscy stoją na polanie i pojawia się martwy lis. Erik mówi do Musko, a Musko się wkurza:

-The Captain is pissed - since he never got to
prove his manliness in the war. Oh. fear not. Even during peace
you get to gay around - as long as you find
the right company.

But let me remind you that my
brother is not of that kind.

Czyli Musko JEST gejem.

---

Dopiero teraz się zorientowałem że wioska to ofiary Erika. Myślę, że starzec zamknięty w składzie umarł, bo wcześniej zabił go Erik, a teraz to się jakby spełniło.

---

Potwór na końcu to na pewno nie Erik, chociażby dlatego że nie ma zarostu. Wydaje mi się że to Musko spełniający obietnicę o "prezencie" dla Knuta. Tylko dlaczego Knut tego chciał...? Chciał spełnić swoją przepowiednię o 75 ofiarach?

Los wszystkich w tym filmie jest jakby z góry spełniony. Mimo że Erik chce się poprawić i zmyć z siebie grzechy, jest to niemożliwe, ponieważ mordując ludzi na stałe zniszczył sobie życie. Brudem, o którym wspomniano na początku jest tu nie tylko wojna, ustalanie granic, bagno, wioska na środku, ale także wnętrze człowieka.

ocenił(a) film na 9
retardedanimal

"Prezentem" Musko dla Knuta było zabicie Semenskiego, którego traktował jak ojca.
"Prezent" miał być uczynkiem którego Musko będzie żałował najbardziej.

ocenił(a) film na 10
horovitz

No cóż, generalnie o ile spodziewałam się, że film będzie dobry, o tyle nie podejrzewałam, że będzie tak niejednoznaczny i pozostawiający tyle możliwości interpretacji...

nastyhoe: "(...) Wedlug mnie "Jozinem z Bazin" bylo zwyrodniale cialo Eryka, ktore porzucil w Saunie. (...) Zauwazcie ze postac nad rzeka jest bez twarzy i niemalze pusta w srodku...(...) Innymi słowy, postac na koncu filmu jest emanacja wszystkich grzechow Eryka od ktorych sie oddzielil za zycia (...)"
Super, jak dla mnie najbardziej przekonujące wyjaśnienie. Postać nad rzeką to zło, które wylazło z Eryka - w tym rozumieniu dziewczynka jest faktycznie jego 75 ofiarą.
"Potwór na końcu to na pewno nie Erik, chociażby dlatego że nie ma zarostu" - potwór na końcu nie tyle nie ma zarostu, co nie ma twarzy :p Życzenie, które miał spełnić dla Knuta ruski kapitan, to - jak sam powiedział - "rzecz której najbardziej w życiu będzie żałował", moim zdaniem chodziło po prostu o zabicie Semenskiego.
73 osoby to zapewne właśnie te poprzednie ofiary Eryka, dlatego starzec - jak ktoś trafnie zauważył - mówił, że oni ani żyją ani nie żyją, z tego samego powodu wszyscy nagle znikają pod koniec filmu, kiedy zostają tylko dziewczynka i Eryk.
Tatuaże - liczba 75, ale można to było zauważyć dopiero po obróceniu (no właśnie, Knut zauważył to dopiero po wycięciu tego kawałka skóry). Nie wiadomo skąd się wzięły, ale są znakiem przeznaczenia przed którym nie da się uciec.
Wydrapane oczy: w saunie ludzie oglądali "coś tak strasznego, ze nawet sam Bóg nie chciałby tego widzieć", można zakładać, ze swoje grzechy, a można założyć, że po prostu cały "brud" świata (właśnie, jakoś wątek tego brudu chyba się jeszcze tu nie pojawił). Czemu odgryzione języki - tego nie wiem. Pomysły?

A pytań można postawić jeszcze dużo więcej. Czemu ten trzeci Ruski (ten który zginął pierwszy) też, podobnie jak Knut, widział postać dziewczyny na bagnach? Dlaczego właśnie on zginął jako pierwszy z członków komisji, o co chodziło z zębem (może o nic?)? Kim była zakapturzona postać na ikonach? Itp, itd.

Uff, wszystko tak na gorąco, bo film obejrzałam przed chwilą. Sama się sobie dziwię bo generalnie bardzo nie lubię rozkładania filmów (ani jakichkolwiek dzieł sztuki) na czynniki pierwsze (interpretacja w sumie zawsze zubaża! czytam teraz to co napisałam i z genialnego filmu wychodzą banały, smutne to), to tu nie mogłam się powstrzymać ;) Rewelacja. Za parę dni obejrzę znowu i zobaczymy, jak spojrzę na film teraz, kiedy już znam zakończenie. Póki co 9/10. Albo i 10/10.

ocenił(a) film na 8
juhasia123

Trzeci rusek nie widział tej samej dziewczyny co Knut, tylko własną matkę. Na początku gdy ruscy siedzą w lesie przy herbatce, kapitan coś tam opowiada, że ten koleś w wieku 10 lat wydał swoją matkę jako czarownicę i spalono ją na stosie. Potem w scenie przy saunie zanim zawołał go Musko wołał w ciemność "Mamo?". Nie wiem czy kolejność ma w ogóle jakiś sens, ale możliwe, że zginął pierwszy bo jako pierwszy z nich wszystkich dokonał zbrodni.

ocenił(a) film na 10
horovitz

No więc tak. Według mnie wioska, do której dotarł Knut i Erik to była wioska, która zamieszkiwały ofiary Erika (mówił, że zabił 73 osoby i tyle zamieszkiwało wioskę. Nawet sami mieszkańcy mówili, że nie są żywi ani martwi). 74 ofiarą Erika była dziewczyna, zamknięta w piwnicy. Gdy Erik odnalazł kawałek skóry Knuta, na której wypalona była liczba 75 dowiedział się, że przez niego zginał jego brat (75 ofiara). Wtedy postanowił odkupić swoje winy i poszedł do sauny, myśląc, że jego śmierć wystarczy by uratować dziewczynkę (która de facto już nie żyła, bo to była najbardziej niewinna ofiarą Erika, o której wspominał).

ocenił(a) film na 10
Sivlaryan

Ano. Dziewczynka urodziła się już po dotarciu tych wszystkich ludzi do wioski, co oznaczałoby że urodziła się po swojej śmierci. Erik zabił kobietę w ciąży? Czy już za bardzo kombinuję...? ;)

użytkownik usunięty
juhasia123

Myśle, że skoro ta cała wioska jest alegorycznym odniesieniem do ofiar Eryka, to ta dziewuszka w wiosce(zauważcie że była w podobnym wieku co ta zamknięta w piwnicy) "pojawiła się" jako dusza, duch zostawionej w piwnicy. Demon bez twarzy na końcu filmu to postać cielesna zła(brudu) które zostało odzielone od niego przez działanie sauny. Przeplatające się obrazy, z których jeden pokazuje jak demon zabija dziewczynke, a drugi pokutującego Eryka w saunie, sugerują że ta dziewczynka z wioski MUSIAŁA zginąć. Knut pokazuje Erykowi zło które już wyrządził, a Eryk cierpi widząc czyny których się dopuśćił. A że zabił dziewczyne zostawiając ją w piwnicy, to dziewczynka z wioski jako wspomnienie o śmierci tamtej też musiała zostać zabita, inaczej to już nic by się nie zgadzało i nie miało sensu. A postać "pure evil", czyli zło w ciele eryka(zajebisty motyw przedstawienia zła bez twarzy, daje do myślenia), to również to samo zło, które w nim siedziało i zabiło zabiło pozostałe 74 ofiary. 73, bo dziewczynka byłą 74, a Knut, czy raczej jego dusza jest 75 ofiarą Eryka. Zakładając , że pokuta w saunie polegała na "ponownym przeżyciu" wyrządzonego zła, to Eryka czeka jeszcze wiele przerażających wizji. Nie rozumiem do końca w jaki sposób Knut stał się tym czym się stał.No wiem że szaleństwo itd., ale wydaje mi się że kryje sie w tym coś głębszego. To że duch dziewczynki w saunie powiedział mu że wystarczy że zawróci, znaczy że to nie Knut powinien ją mieć na sumieniu czy jak?

ocenił(a) film na 8

Dorzuce swoje 5 groszy:
1.Mam wrazenie ze knut na koncu, ubrany jest w szaty mnicha takie jak na obrazku - lub bardzo podobne. Purpurowo-brazowa tkanina. Co onaczy ze uwierzył w coś w co wierzyli mnisi.
2.Na początku - gośc mowi ze "był klasztor - COŚ przekonało mników do wiary ze mozna uzyskac tam obmycie z grzechow bez modlitwy i prosby o przebaczenie" (!).
NIE MA oczyszczenia z grzechów bez prośby o ich przebaczenie, bez modlitwy, odkupienia. Przynajmniej opierajac sie o chrzescijanstwo a nie mamy powodow sądzic ze monastyr nie byl prawoslawny.
3."moze to nie jest sauna, tylko na taka wyglada, bo nie potrafimy okreslic co to jest" - wazny cytat.
4.Gdy rosjanin zabija drugiego mówi "nie mogl mnie prosic o nic cenniejszego" a co moze byc cenniejszego niz dusza czlowieka ?
5.Oczy tez sa symboliką duszy - wszystkie postacie które oczy w filmie tracą są jakby alegorią odebrania im dusz... dziewczynka zakrywa oczy i nie ginie - chroni dusze przed zobaczeniem zła. Pochłonieciem, tak jak mowi kobieta w wiosce. Dlatego na koncu mamy pustego goscia - jego wnetrze zostało "wchłoniete" przez zło, i zostala pusta skorupa.
6.Wejscie do sauny, to jak wejscie do przedsionka piekła... nie wyglada to raczej na miejsce oczysczenia.
7.Ikony - zamiast swietych pokazanych w glorii i zlocie - mamy mroczne zakapturzone postacie - biorac jak scisle sa reguly ich malunku - bluźnierstwo.
8.Ta sama szata ktora znajduje sie w chatce, jest potem na knucie.
9.Gdy starze ginie w hatce mamy kilka razy najazd na "ikonę" i wejscie do sauny -> wejdziesz, tym sie staniesz.
10.Nie chce sie posuwać do abstrakcji ale : car - osoba chcaca zyskac wladzę, potęge kosztem innych, architekt - szatan. A sauna, to taki monument brudu. Ludzie chcą zmyć z siebie wspomnienia - porzucić, bez konsekwencji, i kosztów... ale wspomnienia nawet brudne sa nasza czescia. Gdy bedziemy chcieli sie z nich obmyć, zostanie z nas pusta skorupa. A porzucanie konsekwencji bez odkupienia buduje taki monument brudu...

ocenił(a) film na 10
Floyt

Moim zdaniem, w ostatniej scenie został ukazany kapitan Musko. Natomiast w kwestii ekspiacji (pokuty- zmycia grzechów w 'saunie'), fundamentalne znaczenie ma dialog Erika z Knutem, nawiązany tuż po przybyciu do tajemniczej wioski. Erik obnażył wówczas nieczyste zapędy brata (żądze seksualne) względem dziewczynki, zamkniętej w piwnicy. Umysł ,,brzydkiego profesorka" nieustannie dręczyły wyrzuty sumienia. Jednak winą za śmierć dziecka obarczał bezwzględnego Erika, który w tej wymianie zdań boleśnie udowodnił hipokryzję Knuta. Kartograf, gdy w pełni uświadomił sobie swą ciemną stronę, wkroczył do sauny- i to jako pierwszy... .

ocenił(a) film na 9
Floyt

świetny film! Zwłaszcza surrealistyczna wizja budynku "sauny", która wyglądem bardziej przypominała mi jakiś współczesny bunkier, niż XVI-wieczną budowlę na bagnach :)

1) moim zdaniem znamię z liczbą 75 na plecach Knuta znaczyło, że to on właśnie stanie się 75-tą istotą na sumieniu brata - bo popadł w obłęd z powodu dziewczyny zamkniętej w piwnicy (która mogła być ofiarą nr 74, za którą obaj bracia byli winni), a poza tym Erik obiecał, że zadba, żeby nic złego mu się nie stało i Knut wróci do Sztokholmu. Jak widać - nie udało mu się.
Ale tutaj rodzi się kolejne pytanie - czemu wyciął sobie ten kawałek skóry? Chciał dać znać bratu, że jest jego ofiarą, a może chodziło o próbę uniknięcia przeznaczenia?....
2) mam wrażenie, że Erik po wejściu do sauny umarł i znalazł się po tamtej stronie (cokolwiek by to nie było) - bo odzyskał wzrok i miał nagle zdrową rękę. A odległość jaka dzieliła go od Knuta stojącego obok pochodni wyglądała na o wiele większą niż skromne rozmiary zewnętrzne sauny.
3) ta czarna krew wypływają z oczu Erika... może to był właśnie rytuał oczyszczenia? Wypływało z niego całe zło, które uczynił?
4) postacią bez twarzy jest według mnie Musko
na zdjęciu widać włosy, które nie pasują do prawie łysego Erika http://jasonchu.com/images/sauna2.jpg
Może mówiąc o tym, że Knut zażądał od niego najwyższej ofiar nie chodziło mu tylko o zabicie Semenskiego, tylko o oddanie całego siebie, i odtąd stał się ślepym narzędziem w rękach mocy zamieszkujących bagna, przepełnionym złem
5) co do zniknięcia mieszkanców wioski - dziewczynka znaleziona przez Erika powiedziałą mu, że Knut zabrał wszystkich do sauny

ocenił(a) film na 8
Ligeja

Moim zdaniem mieszkańcy wioski to nie są jakieś tam wyobrażenia, zwidy
czy duchy. to byli zwykli ludzie. starzec mówił, że w ich pierwotnej
wiosce szalała wojna, dlatego szukali innego miejsca zamieszkania i
dotarli tu, na bagna, gdzie pozostały już tylko porozrzucane szaty
mnichów i inne rzeczy (pisma, ikony). no i sauna... ale wg zapisków sauna
była tam jeszcze przed mnichami... starzec mówi też, że odkąd tam
przybyli to nikt z nich nie zyje ani nie umiera. wioska (której nota bene
nie było na mapach) zdaję się więc być tworem zawieszonym w czasie i
przestrzeni. to sauna i jej otoczenie są tym co wywiera taki wpływ na
człowieka, na nowych mieszańców wioski i na przybyłych żołnierzy.
opętuje? wyzwala instynkty? trudno powiedzieć. myślę, że jest czymś w
rodzaju przejścia. do piekła? do totalnego potępienia, zapomnienia przez
Boga? na początku filmu pojawiają się dialogi na temat tego co to jest
piekło. Ktoś (nie pamiętam kto) mówi że piekło to życie za plecami
Boga, byciem zapomnianym, niechcianym przez niego, to nie koniecznie
wieczne płomienie, ale życie w cierpieniu i ciemności (nie zacytuję,
ale taki był mniej wiecej kontekst). Sauna i ta okolica właśnie takie
były. Knut i reszta zgnili za swoje grzechy.
Film może trochę za bardzo tajemniczy bo bardzo niewiele zostało
wyjaśnione wprost, no ale cóż - ten film to przyjemność dla
koneserów.
Aha, a dziewczynkę zabił rusek (albo raczej to co po nim zostało) - można poznać po spodniach i butach.

ocenił(a) film na 7
koraarok

no ale po co ten wątek o pedałach? Czy już wszytskie filmy muszą mieć takie wątki? Jakoś nie chce mi sie wierzyc ze w 16 wieku ktos sie publicznie do tego przyznaje. W wojsku taka osoba by miala MEGA przechlapane, nawet w dzisiejszych czasach. Więc wątek ze ten rusek jest pedziem mnie nie przekonuje.

ocenił(a) film na 8
adiman

Według mnie to zakończenie nie miało za dużo sensu. Cały film bardzo mi się podobał do momentu w którym
Knut się rozebrał i poszedł tak do sauny. Przecież on wprawdzie był socjopatą, ale był rozsądny. Wydawało się, że ta wypaczona psychika chroni go przed szaleństwem tego miejsca. Brakowało mi jakiejś bezpośredniej przyczyny nawrócenia Knuta na te wierzenia o saunie, dlaczego nie założył bardziej realistycznej wersji, że Erikowi po prostu odbiło i pozabijał wszystkich. Dlaczego nie poszedł tam uzbrojony by zabić swojego brata. Gdyby to jakoś sensowniej rozegrali to film byłby naprawdę genialny. Tak natomiast pozostawił u mnie pewien niesmak.

ocenił(a) film na 9
hkmp57

zadam pytanie, które jeszcze nie padło...być może dlatego, że jest zbyt....oczywiste (żeby nie powiedzieć durne) czemu Knut miał tą cyfrę 75 wytatuowaną na plecach...co brat mu wytatuował, żeby zapamiętał na całe życie, że on Erik zabije 75 osób i ani jednej więcej?...a może to było znamię z którym się urodził..?film rewelacyjny...dawno już takiego kina nie widziałem...

ocenił(a) film na 9
Uktena

To było znamię, które miał od urodzenia więc można by powiedzieć, że los obu braci był z góry "zaplanowany".

ocenił(a) film na 8
Floyt

Floyt - "8.Ta sama szata która znajduje się w chatce, jest potem na knucie." Ale bracia spalili tą chatkę razem z ikonami i papierami które tam były (!). Co więcej dziadek którego tam wcześniej zamknęli wiedział ze czai się tam coś złego ("Nie mogę tu zostać, wypuśćcie mnie, zaraz się ściemni...") Ogólnie czas w całym filmie ciągle się rozciąga, wygina, zapętla... no i każdy niby wie coś "strasznego" o czym boi się mówić na głos, a nawet przyznać przed samym sobą (dziadek ze wsi, Knut, starsza kobieta)
Aha, chyba jestem mało spostrzegawcza, ale w jakim miejscu na swoim ciele Erik miał znamię (liczbę zamordowanych)? Knut miał ją na plecach, ale kiedy pokazują nagiego Erika wchodzącego do sauny, jego plecy są czyste, bez żadnych znamion, tatuaży, śladów.... No i o co chodzi z tą jego blizną na dłoni? i wypluciem zęba przez knuta, krwawiącym zębem u jednego z Rosjan...?

Poza tym - zgadzam się z Waszymi opiniami na temat wioski (tzn. że jej mieszkańcy to duchy). Ale skłaniam się jednak ku wersji, że są to ofiary Knuta. Sami bracia stwierdzają, że ci ludzie nie pasują do tego miejsca, są zbyt czyści jak na wieśniaków. No i na końcu kiedy Erik próbuje uratować dziewczynkę i ofiaruje siebie za jej życie (bo wie że blizna Knuta wskazywała 75 - tak na prawdę Erik nie mógł wpłynąć na tą liczbę, bo dziewczynka była już w nią wliczona wcześniej. Więc wioska składa się z 73 ofiar Knuta + Erika który przez niego ginie i zapewne też samego Knuta który staje się swą własną 75 ofiarą).

Rosyjski żołnierz napisał na kartkach własną krwią - "strzeżcie się jutra, bo zobaczycie coś czego sam Bóg nie chciałby oglądać". No i zobaczyli - swój własny koniec, zdali sobie sprawę, ze tak na prawdę nie istnieją. Dziewczynka którą tak starał się ocalić Erik i tak by umarła. Kiedy nadeszło owe "jutro" zaczęła jej lecieć krew z ust i oczy stały się dziwnie ciemne. No i pod koniec nie pokazują już żadnego mieszkańca - tylko braci Erik lata po dziwnie pustej wiosce z dziewczynką uczepioną ręki... a propos dziewczynek - myślicie ze Knut był pedofilem? (Cytat Erika; "Ja miałbym się podniecać taką pokraką bez cycków? To ty wyobrażałeś sobie jakby to było zgwałcić taką małą niewinną istotkę. Oto prawda jaką brzydki profesorek chciał ukryć." - skierowane do Knuta, o dziewczynce którą zamknął w piwnicy).

Z drugiej jednak strony - przyszłam mi teraz do głowy inna, alternatywna wersja - 73 to ofiary o których mówił Eryk. To on się tym chwali, mówi do Knuta, że robił dużo gorsze rzeczy niż zamykanie dziewczynek w piwnicy, na co Knut mu odpowiada że ON NIE ZROBIŁ NIGDY NICZEGO GORSZEGO. No i pod koniec Erik opowiada o swym bracie jak to zawsze był lepszą częścią rodziny, jasnym promieniem... Myślę że może chodzi o to, że w jakiś dziwny sposób liczba ofiar z "sumienia" Erika przeszła na Knuta - stąd K. ma bliznę na plecach, E. nie ma takowej.

Ciężkie kino... :)

ocenił(a) film na 9
horovitz

1) dziewczynkę w piwnicy zabił Knut, przez cały film to jemu się ukazywała, on ją zamknął i jemu odpowiedziała na pytanie" co ma zrobić?" "tylko po mnie wróć"

ocenił(a) film na 8
horovitz

3) dziewczynkę na końcu filmu zabił Musko, bo potwór który ją atakuje jest ubrany tylko do pasa (ma spodnie i buty), a kiedy po koniec filmu Erik wchodzi do chaty gdzie byli rosjanie, zastaje zabitego Semenskiego i koszule Musko leżącą na podłodze (charakterystyczna czerowna koszula razem z broszką, którą nosił pod szyją), reszty ubrań -brak.

ocenił(a) film na 6
obibok1601

Po ponownym obejrzeniu filmu, niestety nie mogę się zgodzić z szanownym koleżeństwem iżby film ten był metafizyczny, intelektualny i Bóg wie jaki. Scenarzysta i reżyser postanowili zrobić "horror artystyczny", w tym celu nawtykali w fabułę masę symboli, metafor, niejasnych wątków, tak by zasugerować drugie albo i trzecie dno. A ten film to niestety wydmuszka, horror pretensjonalny, a nie artystyczny. Coś obiecuje, ale ostatecznie zwodzi.
Tak więc jak dla mnie ten niezwykły, imaginacyjny, aktorsko i wizualnie perfekcyjny film zasłużył tylko na 6.

PS. A sauna to raczej piekło, siedlisko demonów.

ocenił(a) film na 8
niniwa1974

Moim zdanienm prawdziwymi demonami w Saunie byli żywi ludzie, zezwierzęceni przez wieloletnią wojnę, tacy jak właśnie Erik. Jak dla mnie, wszystkie makabryczne wydarzenia były projekcją jego wyrzutów sumienia. To w nim tkwiły siły nieczyste, które z wolna zarażały wszystkich wokół.

Co do śmierci dziewczynki, to nie jestem pewna, kto ją zabił - Erik czy Musko. W sumie ostatnią, 75 ofiarą Erika, mógł być właśnie on sam. Wchodząc do sauny, świadomie skazał się na zagładę.

Jestem mile zaskoczona, widząc tu tyle interpretacji. Surfują po sieci, trafiłam na stronę, gdzie pod opisem filmu widniało mnóstwo komentarzy o treści: "nic nie zrozumiałem, głupi film" XD

horovitz


SPOJLERY

Nie, nie, nie. To wszystko mi się nie podoba.
Musimy zacząć wszystko od początku. Mojego początku.

W filmie jest mowa o wojnie Rosji ze Szwecją (która zawarła też w sobie Finów ze strony tej drugiej), dlatego Knut i Eryk są Szwedami, pozostali z komisji to Rosjanie, gdzie kilku jest pochodzenia fińskiego. Zakładam, że bagno zamieszkiwane było przez Finów, których Szwedzi uznawali za czarowników i dzikusów. Dlatego zarówno Szwedzi, jak i Rosjanie poruszają się po terenach im nieznanych, gdzie równie dobrze wpływ na rosyjskich mnichów i monaster, mogła mieć magia/religia fińskich osadników.

Na ikonie widzimy nie tylko obraz Matki Boskiej, ale tajemniczą, zakapturzoną postać (tudzież podobną do mnicha). Sami mnisi poznikali w przedziwnych okolicznościach, możemy się jedynie domyślać, że podzielili los naszych bohaterów. Ciekawi są też mieszkańcy wioski na bagnach- twerdzą, że dawno nie żyją, ale umrzeć też nie mogą, jakby czas stanął im w miejscu, gdzie nikt do nich nie dociera, ani Rosjanie, ani Szwedzi, a liczba ich 73, do której wrócę później. Są więc oni pozostawieni sobie w tej bagiennej mogile, gdzie od zawsze stała Sauna. Nie wiadomo skąd, nie wiadomo kiedy, ani przez kogo postawiona, surowa, straszna, i wiele innych przykrych epitetów, magicznie kusząca, a już na pewno zawierająca w sobie nie odkupienie za grzechy, a ZŁO.

Bo Sauna jest zła. Można ją porównać do przeklętego miejsca, gdzie giną ludzie i taka też jest prawda. Braciszkowie postawili tam monaster, ale do końca nie jestem przekonana, czy dlatego, że Sauna uznawana była za święte i zbawienne miejsce, gdzie zmywano wszystkie złe uczynki, czy też siedlisko szatana, a może i nawet prawosławie chciało zaczerpnąć z tej fińskiej magii trochę mocy. Wiemy jedno, nic to nie dało, bo mnisi pozostawili po sobie jedynie szaty, co od razu można powiązać z udaniem się do sauny, gdzie zostawia się ciuchy, by móc być nagim.

Wracamy do legendy z początku filmu, każdy ją kojarzy, o carze, architekcie i mieście z brudu. Car, to car, do zwykłego człowieka mu daleko, ale weźmy go jako istotę ludzką. Architekt, to zazwyczaj kreator, dali Bóg, ale tu raczej szatan, a brud, jak to brud, rzecz która tworzy przykre wspomnienia, złe uczynki i powstaje z kontaktu dwóch rzeczy. Tu także wojna- kontakt dwóch stron w konflikcie daje okrucieństwo i krew, a miasto/granice wyznaczane są NIĄ w przerażający sposób. Myślałam, że może ta mała wioska na bagnach, to miasto powstałe z brudu, jednak to wszystko ma chyba bardziej ogromny wydźwięk.

Bohaterowie.

Zabawne. Eryk jest pokazany jak bezwzględny morderca, na tle swego ułożonego brata urasta do rangi potwora i taki też jest do prawie końca samego. Dobrze określony przez Semenskiego. Jako człowiek, który bez wojny będzie niczym, który umie jedynie żyć na wojnie i który będzie za nią tęsknił. Nie zgodzę się jednak, że zabijał dla przyjemności, jak było wspomniane, nie, to bardziej Knut nosił w sobie dozę bestialstwa dla czerpania satysfakcji. Eryk zbijał, bo miał nienawiść w sobie do Rosji i wychowany został jako psychopatyczny patriota. Zabił ojca dziewczynki, bo tamten schował żywność i prawosławne ikony. Nie widzieliśmy siekiery, ale może jednak tam była. Eryk kochał brata, chciał go chronić, podziwiał go za inteligencję i traktował jako nadzieję jego rodu. Sam Knut wydawał się wrażliwym mądralą, jednak to on miał nieprzyzwoite myśli, gdy widział dziewczynkę. To on chciał ją pocałować w piwnicy i to on poddawał się woli swego brata, albo był tak naiwny, albo spolegliwy.

W momencie, gdy dziewczyna jest w piwnicy i chroni się przed pocałunkiem, to zasłania dłońmi twarz i oczy. Ciekawe. Czy tylko boi się ślimaka, czy może widzi coś za Knutem, albo w Knucie?? Późniejsze ofiary miały wyciśnięte gałki oczne (oczy w tym filmie to też symboliczna sprawa, jakby grzechy wypływały z nich czarną mazią przez okno duszy czyli ślepia). Ponadto dziewczyna błaga Knuta by jej nie zostawiał, tak jakby ktoś był z nią w tej jamie, a później w wizji Roukkula mowa jest o tym, że dziewczyna była z kimś w piwnicy i piła swą krew. Tak, czy siak, to Knut w dużej mierze jest winny, że ją tam zostawili z Erykiem. Miał nieczyste intencje, co także wypomniał mu starszy brat
.
Semenski był najbardziej ogarniętą osobą w oddziale, więc dziwie się, że zginął. Podeszli trochę do wszystkiego błacho. Miał pewnie trochę grzechów na sumieniu, ale był w miarę fair, dlatego Sauna go nie wołała, bo nie miała na niego grzechu, jego musiano się pozbyć więc w inny sposób, dlatego to Musko go zabił.

Roukkula był służbistą, ponieważ sprzedał własną matkę, którą spalono jako czarownice. Z Sauny słyszy matkę. Na bagnach on razem z Knutem widzi dzieczynę (demona, zło/wyrzusty sumienia, siłę Sauny).

Musko na pewno był gejem. Kontekst znajdziemy w rozmowie na wejściu na bagna. Homo to też NIBY grzech, a więc Sauna łatwo go opętała, zwłaszcza, że Knut się mu podobał. Samo słowo kochać w jego ustach, można uznać za miłość platoniczną, cielesną, romantyczną, ale również silne uczucie wyboru zła/Knuta/demona, fascynacji i wyznania. I to Musko napada na dziewczynkę, nie Eryk. Robi to o co prosi go Knut. Zabija Semeskiego i małą, popełnia grzech śmiertelny, spełnia wielką przysługę, prośbę Knuta i okazuje symbol oddania. Ja w filmie od razu widziałam aurę homoseksualizmu, nie umiem tego określić, ale same relacje w kilku scenach nagich braci, przywoływały takie myśli. W powietrzu jakby unosiła się nuta homoseksualizmu.... :)

Knut, ciężka sprawa. Niby wrażliwiec, chciał wrócić po dziewczynę, z drugiej strony, to on na końcu daje się opętać, najwidoczniej miał najwięcej na sumieniu, myślę, że nie zwariował, poprostu był łatwym celem. W końcu to on przebija włócznią demona, a nie demon jego. Gdyby był taki święty, to Eryk wcześniej zostałby owładnięty przez czarną siłę, tymczasem wybór pada na Knuta. Sauna go przyciąga jak pozostałych. Eryk w ogóle do niej się nie zbliża, a jak idzie tam sam z mieczem, to wręcz rzuca się w wodę, nawołuje demony, prosi o kontakt, a one milczą. Wchodzi do sauny, ale do brata, bo chce kupić czas dziewczynie i sobie chce kupić sobie odkupienie. Poświęca się, wali patetyczną przemowę o stole i oczach. Całkiem inny człowiek. Odbywa się jego katharsis.

Może wszystko miało na celu, by bracia/ludzie/żółnierze się oczyścili, a może mieli odpokutować za swe podłe życie, a może I TO mi najbardziej PASUJE, bagno, to uroczysko, gdzie wszystko idzie się rąbać, a chodzi tylko o to by brud mógł wszystko pochłaniać i niszczyć, bo to samo zło i ciemność. Promienie się odbijają, mrok pochałania. Sauna chce pochłaniać i tyle. Nic się więcej nie liczy.

Obojnak. Dziewczyna udająca chłopaka, ostatnia urodzona, jako chłopiec symbolizuje Knuta? Dziewczyna zdecydowanie nie jest 75 ofiarą Eryka. 75ty jest Knut, którego Eryk nie zdołał ocalić, a nawet przywiódł do marnego końca. Dziewczynka jest ofiarą Knuta i pośrednio Musko. Odważnie mogę powiedzieć, że dziewczyna z piwnicy też nie jest ofiarą Eryka, bo zbrodnię należy podzielić na braci. Knut zabił demona, tak jak zabił dziewczynę z piwnicy. Sam powiedział sobie, że jest już za późno, by wrócić. Ryzykując mówię, że 75 osobą, to jednak nie Knut, a sam Eryk, bo sam poszedł na rzeź. Zabawne, że wchodzi do Sauny dziarsko, a później widać jak się boi. W sumie się nie dziwię. Creepy była też scena z obróconym tyłem do brata Knutem nad ogniskiem, gdzie pali zioła i własną skórę wkleja w atlas botaniczny. Nie powiązałam też jeszcze dlaczego od poczatku nosił na plecach tą bliznę, taki koniec był im przeznaczony?

Kończąc: dobry film, chłodny, metafizyczny, skłaniający do refleksji, o relacji krajów, żółnierzy, ludzi, braci, wojnie, wojnie dobra i zła, a przede wszystkim zła, bo dobra tam nie uświadczyłam, prócz sceny z wysyłaniem dziewczynki, która i tak zginęła. Wszędzie brud i zgnilizna.

ocenił(a) film na 9
Jeffrey_Goines

No i wszystko jasne! ;)

A tak serio: świetnie napisane, w słowa ujęłaś to co mi się kłębiło pod czachą.

Blizna/znamię to moim zdaniem "pieczątka", która towarzyszyła Knutowi od urodzenia, przeznaczenie, przypieczętowany los obu braci.

udkojagniece

Cieszę się, że to nie tylko wytwór mojej wyobraźni, a opinia podzielana przez innych. W wypowiedzi i tak pewnie znajdzie się chaos, ale mój wynaturzony umysł powiązał to właśnie w taką interpretację.
A blizna na pewno miała wiele wspólnego z fatum, jakie nad nimi ciążyło. Dlatego Knut miał 75 na plecach, bo był tym właśnie numerem.

ocenił(a) film na 8
Jeffrey_Goines

Rewelacyjna interpretacja, utwierdziła mnie w tym, co sama zauważyłam i wyjaśniła to, czego nie zrozumiałam. Dziękuję serdecznie :)

Venus_Vulgivaga

Dziękuje. Ostatnio miałam nawet ochotę odświeżyć sobie ten film. Ciekawe czy tym razem jeszcze coś wyłapie :)

ocenił(a) film na 9
Jeffrey_Goines

Głównym wątkiem jest wojna. Ktoś kto zetknie się z nią na zawsze pokryje się brudem. Rosjanin i Szwed spierają się komu zapisać te bagna(spisują traktat pokojowy) Ludziom krwawią oczy, gdyż widzą okropieństwo wojny. Zasłonięte oczy kilka razy ratują przed złem (pocałunek Knuta, czy ślepota Erica, który dopiero w saunie nie potrzebuje okularów) Eric gdy "przejrzał na oczy" zapisał sporne ziemię Rosji i w oczach posłańca zostawił swoje ostatnie spojrzenie. Niestety demon wojny zabił dziewczynkę a dokumenty (pokój, porozumienie) odpływają w siną dal. Wątek "homo" : Fin zabił Rosjanina, który był mu jak ojciec(zabory rosyjskie) , ponieważ kochał Szweda (sojusz w mordowaniu) dał mu to czego najbardziej żałował...