Czy tylko ja widzę analogię do w.w.bajki? Jestem fanką pocahontas więc może mnie poniosło ale spojrzmy:
- motyw zagarniania ziemi przez bezwzględnych najeźdźców bez poszanowania kultury i ochrony zwierząt
- motyw samodzielnej i buntowniczej dziewczyny która stoi przed koniecznością sprzeciwienia się ojcu dla dobra sprawy i ratowania osadnikow
- scena gdy biegnie ze zwierzętami z kamerą lecaca jakby nad nią, która leci jak dron- identyczna scena jak w pocahontas , podobnie jak ta gdy stoi przed skala gdy jako wilk nie daje rady przeskoczyć nad przepaścią po czym cofa się i rozpedza -analogicznie do w.w. bajki przeskakuje- pocahontas wskakiwala do wody z urwiska
-transformacja głównego bohatera- czyt. Ojca dziewczynki identyczna jak John Smiths gdzie najpierw słucha się dyktatora, po czym przechodzi na ścieżkę prawości i szuka schronienia wśród miejscowych tu wilków a tam wśród Indian
- postrzelenie jednego z bohaterow przez najezdzcow , tak samo jak John albo jego przejaciel(nie pamietam) postrzelił głównego narzeczonego pocahontas - poprawcie jeśli coś przekręciłam
- dziewczynka chce polować i nie może się pogodzić z mieszczańskim trybem życia , non stop sie wymyka i sa z tego same problemy- podobnie jak pocahontas
- nawet jej postac gdy miala rozwiane włosy wygląda tam identycznie jak pocahontas pod wodospadem - dodatkowo obydwie maja swoich zwierzęcych doradców w postaci zwierząt, które dobrze je kierują gdy maja problem z decyzją albo bladza
- pomijam juz scenę pastwienia się nad wilczyca matka dla rozrywki prostakow- identyczna jak pocahontas II gdzie dręczył- identyczny jak tu czarny charakter ale niedźwiedzia