Nie byłby taki zły, gdyby nie marne aktorstwo głównej bohaterki. Mimika twarzy jak u mima. Wygląd jak gwiazda porno. Przez nią film bardziej irytował niż ciekawił. Ale obejrzałam do końca, bo trudno o dobre filmy na Netflixie...
Jak przestaniesz oglądać porno, to ci się ładne dziewczyny przestaną kojarzyć z gwiazdami porno.