czytając wasze opinie trochę się zawiodłem. Do oglądania filmu przysiadłem bardzo podniecony. I co się okazało? Chyba zbyt wiele oczekiwałem od tego filmu. Film był niezły ale chyba przesadzacie z tymi "achami i ochami".
Ja własnie jakieś trzy godzinki temu skończyłam oglądanie "Sekty" :)
No co ja tu moge powiedziec... Hmm, no film przyzwoity, spokojnie można oglądać, do wielu rzeczy się przyczepić nie można no i całkiem przyjemny( pomimo, że fabuła taka straszna :P). Jedyne co mnie tak trochę zawiodło to to, że miałam nadzieję się troszkę na nim pobać :P Czytam taki straszny opis i wogóle... a ani razu nawet mnie dreszcz nie przeszył :P
Co nie zmienia faktu, że film mi się podobał :) Jak będe miała za dużo czasu to sobie znowu oglądnę :P
Hmm, ale zastanawia mnie jedna rzecz... kim jest ten Toby, o którym sa opisy o tym filmie... dla mnie głownym bohaterem raczej był Luke... nie wiem, może mało spostrzegawcza jestem :P albo nie do końca wypłynął jeszcze ze mnie stres egzaminowy...
Pozdrowienia :)