Techniki zabójcy mogą budzić pewne kontrowersje, ale w sumie nie znam się. przebieg fabuły też wydaje się dość naiwny, a niektóre sceny są hmm... dziwne. lekko wręcz zalatują "french sex murders", taka nutka tandety, parę razy nawet się można zaśmiać...
ale w sumie ogląda się przymnie, fabuła jest ciekawa i podstawowe elementy giallo wypadają nawet nieźle. pod koniec mamy jedyne naprawdę krwawe morderstwo, ale było średnio zrobione.
5/10