No i co my mamy z tego życia. Prawdą jest że jest to jedno wielkie Show... starasz się o czyjeś względy, ale jak nie masz nic to możesz jedynie podumać w chmurach. A jak już kogoś masz to tracisz go jeszcze szybciej niż zdobyłeś, poprostu jesteś zwykłym człowiekiem który nie ma nic, a ta druga osoba ma... i dlatego jesteś gorszy. No i po co nam to wszystko, technika, nowości, wykształcenie, choć itak dostajesz w momencie gdy już jesteś dobity takiego kopniaka w 4ry litery że ci się odechciewa żyć.