"Show" jest dobrze zrobionym kinem akcji - można się przy nim dobrze bawić.
Ale nie jest dobrym filmem.
Mamy tu ckliwe dialogi (szczególnie końcowe wystąpienie Pazury i mieszkańców opowiadających o swoim prawdziwym życiu. Achh...).
Mamy nierealne sceny (zawalenie się wieżyczki - to ile ten Pazura waży?!)
Mamy znany już morał podany na tacy, żeby przypadkiem ktoś go nie ominął.
Ale mamy również dużo zwrotów akcji. Ciekawe rozwiązania. Dreszczyk.
Z "Showu" mógł być dobry film. Gdyby reżyser znów nie uciekł w banał w pewnych momentach.