żę w "Ukryte" pojawia się praktycznie identyczne ujęcie szkoły/odwożenie dziecka do szkoły,
jak w "Siódmym kontynencie"? Może to przypadek, ale jakoś mnie to ruszyło i nie daje mi
spokoju... w końcu "Siódmy kontynent" był kręcony w Austrii, a "Ukryte" we Francji, ciekawe o
co z tym chodzi, tym bardziej, że pomiędzy tymi filmami jest 16 lat różnicy... Jakieś pomysły?
A może po prostu zaczyna mi odbijać po filmach Henakego? ;)
no z tymi imionami to chyba taki fetysz henekego bo pojawiają się w kilku jego filmach...
W jakimś wywiadzie na pytanie o sens posługiwania się tymi samymi imionami odpowiedział coś w stylu: postaciom w różnych filmach nadaje te same imiona nie dlatego, by dać temu jakieś znaczenie, ale odwrócić uwagę od ważności tego. Może po prostu noszą te same imiona, by utożsamić ich z ogólną wizją człowieka i jego kondycją widzianą oczami Hanekego.