No, z jednej strony to prawda... ot standardowy amerykański film familijny, kręcony w znanej już wszystkim konwencji dla takich filmów. Z drugiej strony, pamiętajmy, że jest to historia oparta na faktach... bardzo krzepiąca historia. Pokazuje, że jeden mały człowieczek, może dokonać wielkich rzeczy, chociaż nikt nie wierzy w powodzenie jego misji, chociaż ciągne napotyka trudności. To naprawdę edukacyjne i optymistyczne.