Wczoraj byłem i po krótce mogę go ocenić :
PLUSY:
- w filmie zagadka goni zagadkę. Nie można zasnąc w kinie
- Ciekawy pomysł. Przypomina to " Indianę Jonesa " połączonego z
" Kolekcjonerem Kości "
- Dobra obsada aktorska
MINUSY :
- to mógł być świetny film sensacyjny, gdyby nie lekkie wstawki...
Moim zdaniem był to spoko film, zwłaszcza że odbyło się tam bez NIEPOTRZEBNEJ przemocy i rozlewu krwi
w hollywood nie mysli sie nad prawda historyczna robiac takie filmy:]film ma sie podobac wlaszcza amerykanskiej publicznosci dla ktorej owa prawda nie liczy sie w zadnym stopniu:]film generalnie oglada sie bardzo sympatycznie.jesli ktos ogladal indiego jonesa to i moze siegnac po to.zapraszam na moj BLOG
Ciekawe, jakim cudem skarb Templariuszy mógł znaleść się w USA, przecierz on jest w Europie a tym bardziej w Polsce. Skopany film pod względem historycznym :( No taki średni film troche można się pośmiać, trochę ponudzić...
jest to produkcja disneya więc przeznaczona raczej dla widzów młodych i chyba mająca na celu dostarczenie czystej rozrywki,
i fajnie się go ogląda
ps. czy nie przypomina wam ten film "kodu leonarda da vinci"??
W ogóle jest super, a Ian Howe to fajny czarny charakterek. Film taki sobie, niezły, ale też nie najlepszy.
Za każdym razem jak obejrzę tego typu film, zastanawiam się czy to ja jestem taki głupi że tracę czas na oglądnie tego typu filmów, czy może producenci robią w konia widzów?
Może jedno i drugie?
- zmiana historii - to naturalna sprawa w filmach z USA
- egocentryzm narodowy - jw
- głupota - jw
Nicolas - stracił w...
film jest słaby przez duże "S". bajka dla starszych dzieci którym wszystko można wmówić, seksistowskie zachowanie Cage'a wobec swojej partnerki jest poprostu żenujące... może reżyser powinien zobaczyć "INDIANA JONES" wówczas nauczy sie jak wygląda film przygodowy...
Jest to typowa, a więc mocno naciągana produkcja, w której palce maczał J. Bruckheimer. Panu temu jednak trudno odmówić talentu preparowania solidnej porcji rozrywki typu - dla każdego coś miłego. "Skarb narodów" pod tym względem nie zawodzi. To dobre kino przygodowe i pal licho, że jest w nim pomieszanie z paplątaniem...
więcejchyba nie tylko ja uwazam ze film polecial na popularnosci kodu leonarda... do tego to tandetne sprowadzenie wszystkiego do usa... po raz kolejny ten smieszniutki patriotyzm... jestem zawiedziony ze keitel w tym zagral... film jako calosc jest jako taka niezla rozrywka... troche humoru troche napiecia ale i troche...
Film był straszny - typowy amerykański film patriotyczno - (pseudo) historyczny: wmieszali w to wszystko: amerykańską konstytucję, Masonów, Żydów, Templariuszy, cud, ze nie było głupiego Murzyna, typowego dla tak durnych produkcji...
Efekty specjalne raczej marne, fabuły 0, stylizacja na Indianę Jonesa, drewniane...
Film oparty na koncepcji, Johna J. Robinsona i jego ksiazce "Zrodzeni z krwi", ze masoni byli "potomkami" zakonu teplariuszy. Pomysl dobry, choc moim zdaniem nie wykorzystany tak jak trzeba. A porownania do Indiany Jonesa?? Nie ten humor, nie ta akcja i calkowity brak mistycyzmu, niestety. Plus jest jeden, przynajmniej...
więcej
Dla mnie ten film jesy naprawde genialny !!
Niezłe efekty specjalne.. a muzyka ?? poprostu idealnie dobrana do filmu..
Sa chwile gdy przykuwa do fotela.. są chwile gdy sobie spokojnie oglądasz :) to jest film !
Obsada jest jak najbardziej idealnie dobrana.. nie no.. poprostu film the best.
Dzięki temu zaczęłam...
Skarb Narodów to wg. mnie bomba film, polecam go wszystkim który lubią ten gatunek filmów i tym którzy nie lubią.
Wg mnie film nakręcony w pośpiechu, aby zdążyc przed ekranizacja "Kodu Leonardo da Vinci" i zarobić troche kasy, bo później byłoby trudniej.
Gra aktorów słaba, zagadki i sposób i rozwiązywania żenujący. Zero atmosfery za dużo patetyzmu.
Jak ktos wcześniej wspominał, może sie podobać nastoletniej młodzieży.