A mnie się nie podobał. Z resztą cała seria z Danielem Craigiem nie przypadła mi do gustu. Nie
ma tego klimatu jak chociażby z Connerym czy nawet Brosnanem. Tutaj to zwykły film sensacyjny,
bez Bondowskich smaczków. Możliwe SPOILERY!!! A końcówka filmu, to strzelanina, gdzie trup
ściele się gęsto... Pomijam już fakt, iż tyle było w tym filmie dziwnych zbiegów okoliczności na
korzyść głownego oponenta Bonda, że nawet jak na konwecję serii, to aż się źle oglądało,
niestety... :(