Witam. Tak się zastanawiam, dlaczego jeszcze nikt nie stworzył spójnej trylogii o 007, na podobny wzór jak nowe Batmany? To byłby coś znaczenie lepszego.
Casino i Quantum znacznie odbiegają od poprzednich części... Masz zatem może nie osobną trylogię jak chcesz, ale w miarę ciągłą serię. Quantum kontynuuje niektóre wątki z Royale - tego samego należy się spodziewać po Skyfall.
podobno Skyfall to ma być zupełnie inna historia nie mająca nic wspólnego z poprzednimi dwiema częściami
dlaczego jeszcze nikt nie stworzył spójnej trylogii o 007 ?
może dlatego że każdą część kręci zawsze inny reżyser? to samo się stało z serią o Bournie
3 filmy o Bondzie czyli Zyje się tylko dwa razy , w Tajnej służbie jej królewskiej mości i Diamenty są wieczne byly w pewien sposób trylogią .Łaczyła ich w tym filmie postać Blofelda . W Zyje się tylko dwa razy Bond poznaje na własne oczy Blofelda ,w nastepnym filmie czyli w Tajnej Służbie jej królewskiej mości toczy z nim zaciekła walkę ,Blofeld zabija żone Bondowi a w Diamentach które szą wieczne Bond ściga i mści się na Blofeldzie za Śmierć Swojej Zony . Wiec jest to trylogia ....