Bonda oglądałem w cyfrowym IMAX i nawet to nie uratowało filmu, nowy Bond jest poprostu nudny, poza kilkoma krótkimi scenami w tym filmie nic się nie dzieje! Końcowa scena to jakaś parodia "Kevin sam w domu". Na ten fim jechałem ponad 250km do IMAX i niestety dla mnie i kilku moich znajomych okazał się rozczarowaniem roku!