Tak jak w temacie. Film obejrzałem na 3 raty, każdego dnia po trochu. Jak dla mnie to już nie ten Bond co dawniej. Jak zwykle musieli wstawić przebajerzone scenki. Ta seria raczej już niczym nie zaskakuje.
Zgadzam się, dla mnie ten film to koniec Bonda.
Przewrotna końcówka filmu wskazuje na to że to dopiero początek :)
Moim zdaniem i tak Casino Royale Jest najlepszym z serii filmów o Bondzie.