w casino mimo ze blondyn to jako tako moze byc to bond w quantum bez różnicy, i nagle go widzę w skyfall i przez pół filmu sięzastanawiam czy w 4 lata mozna az tyle zmarszczek słuszcezń i tak wielkich oczodołów dostać?
facet wygląda jak by kilkanascie dni nie spał a jak nie spał to tylko ćpał i palił, w życiu nie pomyslisz widząc go po raz pierwszy w tym filmie ze to zdrowy aktor, owszem jak sie rozbierze to wysportowany i wogóle, ale twarz? dziadka, a ma zaledwie 44 lata w tym filmie, i w poprzednich naprawde wygladal duzo lepiej,
MIAŁ tak wyglądać, miał być skacowany i wypluty, przynajmniej przez część filmu, to jasno wynika z fabuły. Na początku i na końcu filmu wygląda świetnie - jak FACET. Zresztą teraz też, oglądałam zdjęcia z planu Spectre, wcale nie wygląda starzej czy gorzej niż inni 46-latkowie. Powiem, że wygląda wręcz lepiej niż wielu z nich. Poza tym Bond to nie jakiś wypacykowany model, jak niektórzy z poprzednich odtwórców, lecz agent specjalny, który nie chodzi do kosmetyczki, jest za to narażony na różne warunki - słońce, zimno, stres, obrywa po mordzie, itp., no i lubi wypić a kiedyś jeszcze palił jak smok. Nareszcie zerwali z komiksowym lalusiem i tak jest super.
ostatnio obejrzałem 3 części naraz i w skyfalu jest jakiś dziwny, i to od pierwszej sceny czyli kiedy jest w "szczycie formy" jest jakiś pomarszczony i oczy ma takie dziwne, ciemne głebokie oczodoły, tak jakby lekko operacja się nie udała, no niestety ale takie wrażenie zwłaszcza jak się ogląda poprzednie częsci tego samego weekendu.
no a skoro miał wygladać na zmarnowanego to moze niepotrzebnie taki napompowany na klacie i brzuchu, mi chodzi o ten kontrast ze cialo znakomite ale twarz starca
Bzdury gadasz. Chyba w życiu starca nie widziałeś. Moim zdaniem wyglądał super. Jest niesamowicie męski. I o jakiej operacji bredzisz? Od nieudanych operacji ma się głębokie oczodoły"????? I nie był wcale jakiś specjalnie 'napompowany', po prostu pięknie zbudowany. Pomarszczony też nie był. Ja nie mam żadnych zastrzeżeń. Bardziej pomarszczony był Connery czy Moore, nawet Brosnan w ostatnich Bondach miał więcej zmarszczek.
ale o to "napompowany" chodzi mi o to w kontekscie iż miał "wakacje" i że się zapuścił w taki sposób ze testów fizycznch nie był w stanie zdać, no i tutaj usprawiedliwa to jego wygład przepitego nieogolonego, zmarnowanego, ale za to ciało idealne? pozatem zobacz na jego zdjęcia z filmów, nie tylko bonda jak w iągu 6ciu lat zmienila się jego twarz
Zgadzam się, że jego twarz się zmieniła, każdy z wiekiem się zmienia, natomiast absolutnie się nie zgadzam, że wygląda jakoś szczególnie staro, pewnie jak zestawić Skyfall i CR, to różnica jest ale mnie to w ogóle nie przeszkadza. Clive Owen czy Hugh Jackman też już nie wyglądają jak parę lat temu i co z tego? Wciąż są atrakcyjni. Craig podoba mi się nadal no i uwielbiam go w roli Bonda. A to, że ma idealne ciało, no cóż, ten typ tak ma ;) Nie narzekam :) Poza tym w filmie zanim przystąpił do testów sprawnościowych dużo ćwiczył, więc jakiej takiej formy nabrał. Do mnie nigdy nie przemawiał Bond picuś-glancuś, był infantylny.