wiec niebieski krazek bedzie zapewne pod koniec lutego/poczatek marca. Takze jeszcze troche sobie poczekam na film.
Nie lubię chodzić do kina, słaba jakość obrazu to główny powód, konieczność bycia o konkretnej godzinie, czekanie przed filmem ponad 1h no i np jak zachcę Ci się siku to nie możesz zrobić pauzy. Tylko siedzisz jak na tureckim kazaniu, uważam też ze cena za bilet jest przesadzona. No i ludzie w kinie to w większości nie wychowane bydło i przeszkadzają w oglądaniu, a tak zapuszczam sobie z płytki BR i 100 razy lepiej się bawie niż jakbym oglądał w kinie.
Masz trochę racji. Dlatego polecam Ci seans w środku tygodnia, w środku dnia, np. podczas przerwy między wykładami. Sala świeci pustkami, więc nie słychać głupich komentarzy i chichotów nastolatek. Ceny faktycznie wysokie, ale ze zniżkami da się przeżyć. Na słaby pęcherz nic niestety nie poradzę. :)