Czy to że na polskiej Wikipedii, ktoś wypisuje jakieś bzdury o tytule Bonda 23, który nie został jeszcze ogłoszony dopiero, upoważnia kogoś do tytułowania tutaj tak filmu? No właśnie...
A teraz next...ostatnio przyszło mi na myśl co może być fabułą przyszłego Bonda. Chodzi mi tu konkretnie o to że za kryzysem finansowym na świecie stoi Quantum. Szef Quantum(Blofeld? dlaczego nie? - w końcu mieliśmy restart serii...) kontroluje właścicieli najpotężniejszych przedsiębiorstw, a także wysyła spekulantów i prowadzi tzw. krótką sprzedarz akcji(jak Le Chiffre), co pozwala mu praktycznie przejąć to co się dzieje na giełdach. Bond mógłby wyeliminować kogoś z Quantum (Guy Haines np.) sprawiając że kryzys by osłabł (jak właśnie słabnie teraz). Przy okazji mógłby spotkać szefa Quantum, który uszedłbyjednak z życiem.
Fajnie byłoby gdyby powrócili Monneypenny i Q. Q jednak nie w charakterze typa dającego superhipermegaultra wypaśne gadżety, tylko np. prezentującego jakąś broń i dodatki do niej(jak za czasów pierwszych Bondów.)