Do Monaru to ty się zapisz, bo te bździny pisałeś chyba naćpany.

o kolejna fanka kretyńskiego filmu dla ciemnogrodu z całego swiata

Filmy dla ciemnogrodu nie dostają dwóch Oscarów.

owszem dostają

:))))))

Żal bierze na widok kolejnej istoty, dla której wyznacznikiem jakości filmu jest ilość nagród jaką obraz otrzymał na komercyjnych festiwalach filmowych. Nie masz własnej opinii? Musisz się podpierać wyrokami jakiegoś jury?

A może komuś Skyfall się po prostu podoba? Ty też dałeś 10-ki oscarowym filmom, więc czemu odmawiasz tego innym? Moim zdaniem to znakomity film a 1 dać może tylko i wyłącznie pospolity "hejter", sorry za słowo ale tu pasuje. 1 do 10 to duża rozpiętość, ktoś, kto daje 1 robi to "po złości", zupełnie irracjonalnie. Nie mówię, że każdy ma ocenić na 10 ale jednak 1 dyskwalifikuje oceniającego, moim zdaniem.

Mam gdzieś ile film dostał statuetek kiedy go oceniam.

Nikomu nie odmawiam prawa do ocenienia Skyfall na 10.

Tak, oceniłem Skyfall na 1 "po złości", ale nie irracjonalnie. Czekałem na ten film z zainteresowaniem a zawiódł mnie sromotnie - to po primo. Po secundo, żeby dotrwać do końca i móc z czystym sumieniem wystawić ocenę gryzłem palce i wiłem się w konwulsjach niemalże.

Pospolity "hejter"? - nawet nie skomentuję.

???Czy ja coś takiego mówiłem?Sam jakoś nigdy nie patrzę na ilość nagród,Skyfall nie oglądałem,po prostu Akademia Filmowa zazwyczaj głupim filmom nie daje dwóch Oscarów.Widziałeś film Marvela z Oscarem?A na dowód sprawdź filmy które oceniam najwyżej.Godzilla nie dostał żadnych ważniejszych amerykańskich nagród,a uważam go za genialny film.Zresztą nie jako jedyny wśród niedocenionych filmów ma wysoką ocenę.

"Sam jakoś nigdy nie patrzę na ilość nagród,Skyfall nie oglądałem,po prostu Akademia Filmowa zazwyczaj głupim filmom nie daje dwóch Oscarów."

Pogrążasz się.

hahah, zniszczył mnie tekst, że filmy dla ciemnogrodu nie dostają Oscarów - owszem, zaryzykowałbym stwierdzeniem że nader często dostają.
Ja osobiście nie dzierżę filmów akcji, bo nie tego szukam w kinie - ale szanuję te wybitne. A Bond to taka sobie miałka rozróba z efektami specjalnymi i pięknymi kobietami - i między innymi to sprawia, że to kretyński film dla mas.

Czyli najlepiej bez efektów specjalnych i same brzydkie kobiety do obsady dać i wtedy to bedzie film niszowy, tak?

Nie, wtedy to będzie niszowe kino akcji klasy B, czyli jeszcze słabsze.
Proste? Proste.