"Młoda dziennikarka na własną rękę prowadzi dochodzenie w sprawie katastrofy smoleńskiej."
Ma sie rozumieć tą MŁODĄ dziennikarke gra ta 48 letnia aktorka tak?
Co w tym dziwnego? Żadna kompetentna młoda aktora, profesjonalnie myśląca o swojej karierze nie zdecyduje się na główną rolę w produkcji pół-amatorskiej (od strony artystycznej) i propagandowej w treści. To przecież kompromitacja na całe życie. Zresztą wiać już, że rola w „Smoleńsku” może być trampoliną do kariery politycznej, a nie aktorskiej - pani Beata Fido została asystentką pisowskiego europosła Karola Karskiego, znanego z rozróby w hotelu na Cyprze.