na ponad 11 tys. głosów. Najgorszy film na świecie i to jest właściwa ocena tego "dzieła".
Po rocznicowych czterech emisjach spodziewałem się wysypu komentarzy. Ale zdaje się, że kreowanie z katastrofy spoiwa elektoratu już się przejadło. Podobno prowadzone w zeszłym roku badanie opinii społecznej n/t "zamachu" pokazało, że wierzy w niego połowa wyborców obecnego prezydenta. A poza nimi znikomy procent reszty zapytanych.
Raczej został kupiony. Ale jak powiedział kapral Kucharek w "Czterech pancernych" - "Gdzie stu je. tam się paru naje".
A wyjaśnij mi, dlaczego FW pozycjonuje "Smoleńsk" w filmach dnia na pierwszym miejscu? Podobnie po wpisaniu w Google IMDb, natychmiast pojawia się "IMDb Smoleńsk". Takie cuda wymagają albo pieniędzy, albo "propozycji nie do odrzucenia". Coś się dzieje pod powierzchnią...
Roman Giertych was wszystkich sponsoruje, czy może pracujecie dla Trzaskowskiego? Czy poprostu macie pustkę w głowach od oglądania TVN-ów i czytania gazety wyborczej?