Film jest bardzo wzruszający i mądry. Piękną klamrą zamyka dzieję narodu polskiego. Wszystko zaczęło się 70 lat wcześniej w Smoleńsku i wszystko się tam kończy. Pokazuje, jak, mimo działających powszechnie w mediach mechanizmów psychomanipulacji, logika i zdrowy rozsądek pozwalają dostrzec prawdę. Film piękny z dobrą grą aktorską. Jednocześnie wzrusza i trzyma w napięciu. Naprawdę polecam.
Dzieje narodu! Piękna klamra! Od masowej egzekucji do katastrofy. Przepiękna! Jeszcze zapomniałaś o innej "pięknej" dacie.
17 września - twoja rejestracja na Filwebie. Skąd ty się urwałaś, kinomanko? Ze toruńskiej strefy mroku?
jest demokracja a jeśli nie ma to twoja partia o nią walczy.
Dlaczego wykluczasz zdanie osoby, która dziś skończyła 18 lat i ma prawo głosu rejestrując się na filmweb.
Co Ci się w tym filmie nie podobało, która scena była najgorsza? Z filmem robi się jak z kampanią prezydencką Dudy - z każdym dniem większe poparcie i panika w sztabie wyborczym przeciwników.
Według TVN zaczynał od 5%.
Co Ci zrobił PIS, że tak go nie trawisz? Płaci Ci ktoś za to?
Czy podwyższył Ci wiek emerytalny?
Czy zabrał dni wolne za soboty kosztem Trzech Króli?
Czy podwyższył wat?
Czy zmusił 6 latki do pójścia do szkoły?
Czy zmniejszył zasiłki pogrzebowe o 2 tysiące?
Czy wprowadził widełki na becikowe?
Czy wprowadził podatek Belki na lokaty codzienne unikające podatku?
Czy inwigilował polskich dziennikarzy?
Czy wysyłał antyterrorystów do siedziby nieprzychylnej gazety?
Czy wysyłał antyterrorystów do domu 18-19 letniego chłopca prowadzącego stronę nieprzechylną Bronkowi?
Czy doprowadził do dzikiej reprywatyzacji Warszawy?
Czy chciał władować do Polski emigrantów?
Czy zamknął Stocznie a właściwie rozpieprzył na złom by nie udało się ich odbudować?
Czy podpisał "Acta" uniemożliwiając wystawiania i oglądania znacznej części filmów.
Jesteś 13 osobą jakiej zadaje to pytanie i póki co nie uzyskałem odpowiedzi.
Nie głosowałem na PiS tylko na Kukiza, po rozłamie w jego Partii zastanawiam się za kim pójść.
Ogólnie rzecz biorąc zwolennik PiSu potrafi przedstawić jakąś alternatywę czy konkretną opinie na temat filmu.
A jak widzę typowego zwolennika KODu jego alternatywa kończy się na obrażaniu i ewentualnego odsunięcia od władzy partii rządzącej. Ja jestem mądry a wszyscy na około to "toruńska strefa mroku", "Sekta smoleńska", "Moherowe berety"...
Możesz przedstawić listę podobnych pytań na temat III Rzeszy. Posługując się Twoją metodą można dowieść, że nie ma jej za co nienawidzić ani potępiać. Do dzieła. Bo chyba w tym kierunku zmierzacie.
To chyba dziadek Tuska był... kim był.
Pan Tusk z wykształcenia historyk nic nie wiedział, dopiero dzięki swoim rywalom politycznym poznał historie własnej rodziny. Może był za bardzo skupiony na córce, która pracuje w sklepie za 6 zł za godzinę, albo synu, który robi prawo jazdy by zostać kierowcą autobusu...
W każdym razie to on klęka przed Niemcami, którzy wywołują być może III wojnę światową... ściągając do Europy terrorystów idących z falą emigrantów.
Po co Niemcy mają napadać na Polskę jak mogą wykupić ziemie za bezcen, stawiać supermarkety w których Polacy pracują jak niewolnicy, płacąc za nie niskie podatki, zniszczyć... (nie tylko zamknąć ale zniszczyć) stocznie do gołego betonu by nigdy nie zostały odbudowane, a sami stawiają swoje kilka kilometrów przy granicy. Robią to rękami polskiego premiera Donalda, który wywodzi się z tych samych korzeni, w nagrodę ciepła posadka w Brukseli...
Twoje porównanie przypomina mi konferencje pana Palikota, który opowiada o pijaństwie i chorobie alkoholowej prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a obok niego stoi chwiejący się były prezydent Kwaśniewski, a z drugiej strony pan Siwiec (ten co po pijaku całował ziemie naśmiewając się z gestu naszego papieża).
A jednak wyprowadziłeś z błędu, zatem może nie do końca masz w d co ludzie myślą... I dobrze, moim zdaniem.
Ojczyzne dojna racz nam wrocic Panie, za cztery lata przejmiemy władzę. Odbijemy Trybunał Konstytucyjny i wybierzemy do niego na zapas dodatkowo 80 sedziow z naszego nadania z kadencja dozywotnia, zeby byl jeszcze bardziej obiektywny i niezalezny w staniu na strazy demokracji w naszym kraju, który uzna za niezgodne z konstytucją wszystkie ustawy PIS-u.
Unieważnimy ustawe PiS o zakazie pracy w swieta i następujace ustawy: mieszkanie plus, 500 zł na kazde dziecko, obnizymy place minimalna, wezmiemy sobie reszte waszych srodkow z OFE a odbity Trybunal to klepnie, powrócimy do wieku 67 lat uprawniajacego do emerytury, a nawet wam go dla waszego szczescia i bogactwa jeszcze podwyzszymy np do 85 roku zycia zebyscie mieli odpowiednio wysokie i godziwe uposazenia emerytalne na starosc, bedziecie robic po 10 godzin dziennie w tych marketach za 5 zl za godzine a nie za 12 zl lacznie ze swietami. Bedziemy wam powtarzac setki razy we wsi24, ze na nic nie ma pieniedzy, ze budzet jest pusty, ale bedziemy tez opowiadac wam okragle kawalki o wielkim sukcesie jaki odniosla III RP, a gazeta bedzie wam to milion razy wyjasniala, i to jak bardzo III RP jest szanowana za granica. Bedziemy was zakodowywac 24 godziny na dzien. Cala prawda cala dobe oraz wstajesz i wiesz wroci takze do tvp w ramach pelnego spluralizowania mediow.
Bo wy " kiepscy " macie zapychac, a my mamy zyc, bawic sie! Kobiety w ciazy tez wyslemy do roboty! Zadnego L4!
Przywrocimy pelna odplatnosc za leki, po cichu skomercjalizujemy sluzbe zdrowia i edukacje, wszystkie drogi zrobimy płatne, 4-latki poślemy do szkół zeby mogly za pol darmo harowac dla Europy od 14 roku zycia, uwolnimy od podatków banki zagraniczne i supermarkety ( bedzie mozna wyprowadzac z Polski 100 mld dolarow w ciagu 4 lat, nie jak w latach 2008-2012 zaledwie 50 mld, i za te nasze potezne srodki niech za granica buduja drogi, szkoly, przedszkola, zaklady przemyslowe, finansuja armie, edukacje i sluzbe zdrowia), przywrocimy Bankowy Tytul Egzekucyjny, opodatkujemy albo lepiej - zlikwidujemy SKOKI, w trybie natychmiastowym cofniemy zakaz wyprzedazy polskiej ziemi cudzoziemcom i osobom podstawionym, sprzedamy ziemie, lasy i wszystko co jest " gesciejsze " od powietrza w tym kraju, pozamykamy wszystkie kopalnie, stocznie i zaklady zbrojeniowe zeby nie robic konkurencji tego typu zakladom w Europie Zachodniej...a potem czeka nas awansik na posadke w Brukseli za te antypolskie i proeuropejskie dzialanie, Angela potrafi docenic takie postawy.
Zalozymy wam 5 milionow podsluchow, a nie 2 miliony jak bylo za Donka. Przywrocimy analfabete na prezydenta, wsadzimy do więzienia Mariusza Kamińskieg o, postawimy przed Trybunał Stanu wszystkich polityków PIS-u na czele z prezesem. W ramach odwlaszczania zawlaszczonych mediow na czele TV Republika stanie pani Liewicka, a wSiaci redaktorem naczelnym zostanie Stokrotka. Najwazniejsze decyzje dotyczace panstwa i biznesu zapadac beda na cmentarzach i u Sowy, bo w tym mamy wprawe. Zrobimy jeszcze wiele dobrych rzeczy. Na przykład przyjmiemy 100 tysięcy islamskich uchodźców. Obalimy ten pisowski ciemnogród i nastaną czasy radosnej, prawdziwej Europy.
Przywrocimy nalezny szacunek i czesc: chlopcom ze WSI, Bolkom, Rychom, Zbychom, Siawickiej, kamieni kupie i panstwu teoretycznemu, a potem POsadka w Brukseli " odseparujemy sie od tego syfu ", zeby bylo tak jak bylo. Bedziemy stawiac tecze, organizowac manify, wspierac gendery, robta co chceta, promowac groidzkie i rafaile, bedzie sie dzialo.
Lepiej Ci?
Takie państwo jakie buduje "dobra zmiana" już było. Maksymalnie scentralizowana władza i pozakonstytucyjny decydent, od wymienienia którego zaczynało się zawsze główne wydanie dziennika. Premier - wykonawca poleceń KC "jedynej słusznej partii", Rada Państwa (poprzednik urzędu prezydenta) jako dekoracja, przyklepująca co jej każą. I propaganda sukcesu połączona z aktywną "polityką historyczną" (ulice, pomniki, programy szkolne z całą masą tematów, które rodzice prostowali w domu). Do tego ułuda dostatku za pożyczone pieniądze, co miało kupić spokój społeczny i poparcie "ciemnego ludu". Były też deklaracje, że "władzy raz zdobytej nie oddadzą nigdy". Było obsadzanie wszelkich stanowisk niedouczonymi swojakami, "miernymi, biernymi, ale wiernymi", bo wszystko zawdzięczali władzy, która ich nominowała.
Bardzo chciałbym się mylić. Być może Ty też wykrzyczałaś swoje obawy, w istocie wierząc że się nie spełnią.
Sędziowie całkiem niezależni....Czyli, jak słusznie zauważyła jakaś pańcia na ichnim kongresie > wyższa kasta.
Zupełnie nie rozumiem oburzenia, wszak powiedziała prawdę i tylko prawdę i na podstawie tej prawdy sędziowie kongresowi winni zostać natychmiast aresztowani za świadomy bunt przeciwko prawowitej władzy i ustrojowi państwa demokratycznego, a dlaczego, to zaraz wytłumaczę >
Otóż, mili moi PT Czytelnicy, żyjemy w ramach czegoś, co się nazywa PAŃSTWO.
Wg najprostszych definicji to organizacja mająca monopol na stanowienie i wykonywanie prawa na określonym terytorium.
Państwa miewają różne ustroje, nasze jest wg Konstytucji demokracją, tzn. że charakteryzuje je trójpodział władzy, a władzę zwierzchnią sprawuje naród, bezpośrednio lub przez swoich przedstawicieli.
No i mamy:
1. władza ustawodawcza, czyli parlament – wybierany bezpośrednio,
2. władza wykonawcza – prezydent wybierany bezpośrednio, rząd przed przedstawicieli, czyli przez parlament.
3. władza sądownicza – ups, a kto wybiera sędziów? Otóż sędziów powołuje prezydent, ale tylko spośród wybranych przez Krajową Radę Sądownictwa (KRS).
A kto wybiera KRS? Otóż wybierają ją sobie sami sędziowie!
Co prawda zarówno parlament jak i prezydent i rząd mają prawo do swoich przedstawicieli w KRS (odpowiednio 6 + 1 mandat + mister sprawiedliwości), ale resztę wybierają sobie sami >
Dz.U.2016.0.976 t.j. - Ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa, Art.11.:
1. Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wybiera spośród sędziów tego Sądu dwóch członków Rady.
2. Zgromadzenie Ogólne Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego wspólnie z przedstawicielami zgromadzeń ogólnych wojewódzkich sądów administracyjnych wybiera spośród sędziów sądów administracyjnych dwóch członków Rady.
3. Zebranie przedstawicieli zebrań sędziów sądów apelacyjnych wybiera spośród swego grona dwóch członków Rady.
4. Zebranie przedstawicieli zgromadzeń ogólnych sędziów okręgów wybiera spośród swego grona ośmiu członków Rady.
5. Zgromadzenie Sędziów Sądów Wojskowych wybiera spośród swego grona jednego członka Rady.
Jak łatwo policzyć, przedstawiciele narodu wybierają 8 członków, zaś sędziowie 15 członków tego ciała. Z czego wynika prosty wniosek, iż główny organ do wybierania sędziów jest w dwóch trzecich wybierany niezgodnie z konstytucją, bo poza wolą narodu lub jego przedstawicieli.
Ktoś może słusznie zauważyć, że przecież ostatecznie sędziów powołuje prezydent – no tak, ale tylko z tych, których mu KRS rekomenduje. Ostatnio prezydent odmówił powołania i oczywiście kasta drze mordę, że to niedemokratyczne.
Mam nadzieję, że powyższe uświadomi państwu, iż władza sądownicza pozostaje poza wpływem suwerena, a więc jest niedemokratyczna i narusza podstawowe zasady ustrojowe państwa demokratycznego, a działa na podstawie niekonstytucyjnej ustawy, naruszającej jeden z najważniejszych zapisów konstytucji, czyli Art. 4.
Swoją drogą nieodmiennie ciekawi mnie jedno – dlaczego nikt nigdzie do tej pory o tym nie napisał?
PS. Zapomniałam dopisać, że prezes NSA i prezes SN też są członkami KRS, z automatu.
A prezesów znowu - powołuje niby prezydent, ale tylko spośród kandydatów zgłoszonych przez sędziów.
Czyli mamy 8 do 17, a więc 1/3 demokracji w kaście.a utorem tekstu jest bloger: eska
http://niezalezna.pl/85597-tak-lech-kaczynski-dzialal-wobec-reprywatyzacji-w-war szawie-przyszla-hgw-i-co-zrobila
Patryk Jaki przypomniał jak wyglądał mechanizm „dzikiej reprywatyzacji”.
Mecenas cwaniak za 50 zł odkupił kamienicę wartą kilkanaście milionów. Następnie sędziowie to klepali, a prokuratorzy nic nie widzieli. Dlaczego my jesteśmy biedniejszym społeczeństwem, niż te na Zachodzie? Dlatego, że pod nadzorem Platformy Obywatelskiej odbywały się tak ordynarne złodziejstwa jak w Warszawie — stwierdził. kk autor: Zespół wPolityce
Mówicie państwo o niezależności sędziów. To wystarczy posłuchać wystąpień na wczorajszym Kongresie, one były przesycone retoryką antypisowską. Proszę sobie teraz wyobrazić, że taki sędzia osądza członka PiS i jeszcze jest sędzią karnym. No to się w głowie nie mieści! - mówił wzburzony wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki w TVP Info.
- Gdzie jest wasza niezależność, gdzie jest wasza niezawisłość? - pytał. - Dlaczego nie mam szacunku do niektórych ważnych prawników? Jeżeli jakiś prawnik odkupuje od starszej kobiety za 50 złotych majątek warty kilkanaście milionów i jeszcze potem bezczelnie żąda 5 milionów, to chcę powiedzieć, że nie będę miał szacunku dla takiego prawnika - mówił Jaki.
– Jeden z powodów, dla których wszedłem do polityki, to głęboka krzywda wyrządzana zwykłym ludziom przez wymiar sprawiedliwości. Po 1989 r. była grupa, która kompletnie niezweryfikowana przeszła do III RP. Ludzie, którzy wydawali w okresie PRL wyroki śmierci, również świetnie się mieli w III RP. Bijemy się o to, żeby sądownictwo wyglądało inaczej – mówił Patryk Jaki.
– Sędziowie nas nienawidzą, te elity sędziowskie, szczególnie dlatego, że chcemy wprowadzić normalne kryteria awansu dla młodych sędziów – dodał wiceminister sprawiedliwości.tekst z onet
Joachim Brudziński „kontrował”:
Jeżeli słyszymy, że sprawami tej dzikiej reprywatyzacyjnej będzie zajmować się osoba, której najbliższa rodzina weszła w posiadanie kamienicy z rąk szmalcowników i ona ma odpowiadać wyjaśnianie wszystkich patologi związanych z tzw. reprywatyzacją to ogarnia mnie gorzki śmiech
Jest to tak podłe, że aż niewyobrażalne, że w tej sprawie potrafi pan wycierać sobie gębę śp. Lechem Kaczyńskim.
Patryk Jaki: Musimy wrócić do początku i przypomnieć jak w Polsce zostało zbudowane sądownictwo. W PRL-u była to jedna z najbardziej zdeprawowanych grup ludzi skazujących oficerów Armii Krajowej na śmierć. Przeszła ona do III RP bez żadnej weryfikacji. Jeden z sędziów, który skazywał oficerów AK na śmierć, a potem odmówił rehabilitacji rot. Witolda Pileckiego do dzisiaj dostaje 13 tys. zł. emerytury. Później okazywało się, że w sądach nie można osądzić żadnych zbrodniarzy komunistycznych. autorem tych slow jest: Patryk Jaki wpolityce
O monteskiuszowskim trójpodziale władzy wg klucza Michnik-Tusk-Rzepliński
Poseł Borys Budka, dyżurny Monteskiusz Platformy Obywatelskiej, powiedział kiedyś przy wyborze sędziego TK, że jego partia nie może poprzeć kandydata, bo nie ma pewności, „czy będzie szanował trójpodział władzy”. Ten monteskiuszowski podział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą stał się dla opozycji pretekstem do traktowania Trybunału Konstytucyjnego jako ostatniego bastionu demokracji, a z prezesa Rzeplińskiego uczyniono tym samym mitycznego strażnika konstytucji.
Tymczasem sędzia Rzepliński zdecydowanie bardziej nadaje się na symbol łamania trójpodziału władzy, na co są niezliczone dowody. Będąc prominentnym reprezentantem władzy sądowniczej ,pisał ustawę o TK, co jest domeną władzy ustawodawczej. Po drugie pisał tę ustawę pod siebie i swoich kolegów sędziów z TK, wchodząc w klasyczny konflikt interesów. Po trzecie pisał ustawę w porozumieniu z partią polityczną PO, która wówczas sprawowała rządy i desygnowała głowę państwa, czyli władzę wykonawczą. Po czwarte wreszcie, prezes Rzepliński będąc uczestnikiem posiedzenia komisji sejmowej życzliwie milczał, gdy w maju 2015 poseł Kropiwnicki z PO zgłosił niekonstytucyjną poprawkę o przedwczesnym wyborze sędziów TK, co było zarzewiem obecnego konfliktu o TK.
A należy także przypomnieć, iż ów Rzepliński, ta rzekoma ikona niezawisłości władzy sądowniczej, podczas procedowania ustaw o TK aktywnie uczestniczył w pracach władzy ustawodawczej, zawsze po stronie jednej partii, czyli PO. Jeśli to wszystko nie jest podeptaniem trójpodziału władzy, to już doprawdy nic nie jest. Jest także oczywiste w tym kontekście, że poseł Budka zwyczajnie wstydu nie ma, jednocześnie akceptując postępowanie prezesa Rzeplińskiego oraz deklarując głębokie przywiązanie do zasady trójpodziału władzy. Prezesowi Rzeplińskiemu do roli strażnika konstytucji jest równie daleko, jak posłowi Budce do formatu Monteskiusza.
Biorąc więc pod uwagę te konstytucyjne wybryki prezesa TK, niebywale błazeńsko brzmią słowa jednego z liderów KOD w czasie pikiety w obronie TK:
My zawsze będziemy stać tutaj po to, aby bronić wartości, na których nam zależy.
Będą więc zawsze tam sterczeć, bo im zależy, aby Trybunał pozostał trzecią izbą parlamentu, do czego zamierzał doprowadzić prezes Rzepliński na spółkę ze swoją ulubioną partią polityczną. W imię wartości będą stać na straży prawno-politycznego szachrajstwa.
Trójpodział władzy w Polsce jest w gruncie rzeczy tylko politologicznym mitem, wydmuszką nie mającą nic wspólnego z rzeczywistością. Parlamentarzyści stanowiący władzę ustawodawczą często bywają jednocześnie ministrami i premierami rządu (prawie zawsze). Sędziowie także bywają ministrami, podobnie prokuratorzy i adwokaci. Potem wracają do trzeciej władzy-wymiaru sprawiedliwości i udają nieskalanych powiązaniami z władzą wykonawczą. To jest raczej kpina z podziału władzy niż podział.
Sam poseł Budka wchodzi w skład Krajowej Rady Sądownictwa, która jest przecież elementem władzy sądowniczej, ale nie przeszkadza mu to, żeby w mediach gardłować o swoim umiłowaniu trójpodziału władzy. Sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybiera władza ustawodawcza-Sejm, w skład którego wchodzą partie polityczne tworzące rząd–władzę wykonawczą.
Parodię rzekomej niezależności poszczególnych władz w Polsce mogliśmy zaobserwować podczas wyborów samorządowych 2014. Wówczas to na skinienie prezydenta Komorowskiego zlecieli się prominenci najwyższych władz sądowniczych i ochoczo mu przyklaskiwali, że kwestionowanie rzetelności wyborów to są „odmęty szaleństwa”. Tamten pokaz bezwstydnej służalczości symbolizuje fałsz deklarowanego podziału władzy.
W tym kontekście, traktując nazwiska jako symbole środowisk, można założyć, że poseł Budka walczy o trójpodział władzy według klucza Michnik-Tusk-Rzepliński. Czyli podobnie jak znana reżyserka pragnie, „żeby było tak jak było”. To jest ludzkie pragnienie i żeby je zrozumieć nie trzeba wertować Monteskiusza. No, ale Monteskiusz brzmi nieporównanie dumniej niż Budka i to także można zrozumieć. autor: Stanisław Januszewski wpolityce
Spokojnie, to tylko walka o władzę. Platforma traci coś więcej niż pięć miejsc w Trybunale Konstytucyjnym – traci powagę. Oflagowanie się na unijno, demonstracyjne wychodzenie z głosowań (pamiętam, że jak raz kiedyś wyszedł PiS, to kazano im oddawać diety, mam nadzieję, że teraz też tak będzie?), wystawanie na sejmowych schodach z egzemplarzami konstytucji w ręku, no i przede wszystkim ta histeria, wrzask, że zamach, że demokracja ginie… Jak może ginąć, skoro już jej nie ma – zdaniem wybitnych autorytetów, od weekendu? Ale nie, przecież nie ma jej już od 6 sierpnia, kiedy to urząd objął wybrany „przez przypadek” Andrzej Duda i wprowadził „republikę wyznaniową”? Ile jeszcze razy może spłonąć wciąż ten sam wirtualny Reichstag?
Brakowało jeszcze tylko biało-czerownych opasek na hełmach i wałęsowskich "matek bosek" w klapach.
Hiperinflacja. Pojęć, słów, oskarżeń - wszystkiego.
I po co się tak wygłupiać? Przecież nawet po utracie tych pięciu miejsc, PO - pardon, sędziowie nominowani przez PO - i tak zachowają w Trybunale Konstytucyjnym przewagę, aż do roku 2017. Jutro też będzie dzień, i też będzie wojna z PiS. A jeśli już teraz wytoczyła PO i jej medialna klaka największe działa, jeśli już ogłosiła zamach, koniec demokracji i reżim godny Hitlera, co zrobi jutro? Ogłosi holocaust? Proklamuje powstanie i zażąda interwencji zbrojnej Unii, NATO i ONZ?
Nie żeby Nowoczesna, w której wyraźnie już lokuje swe aktywa część salonów dotąd oddanych PO, wypadła lepiej. Pomysł, żeby posłowie i posłanki zapisali się do "zadawania pytań" i zadawali pytania "formalne" w stylu "dlaczego podnosicie rękę na konstytucję, za którą ginęły pokolenia Polaków?!" też był średni, za dużo ich było i zbyt nieprzygotowanych, cała dramaturgia poszła się czochrać. No i zupełnie popsuł narrację fakt, że przez pół dnia, zanim PiS ogłosił "konwalidację", osią wszystkich tych protestów miała być obrona unijnej flagi (też dość głupi pomysł) i potem się wszystko pomieszało.
Co z tego wszystkiego widzi tak zwany "zwykły obywatel", atakowany od dłuższego czasu nieustanną histerią, i w związku z tym coraz bardziej na nią uodporniony? Że PiS "ostro bierze władzę". I że dobiera się do służb oraz do sędziów. Zważywszy, że wymiar sprawiedliwości postrzega się w Polsce jako "mafię w togach", a służby jako mafię skrytą w cieniu, raczej nie widzi powodu do niezadowolenia. Parafrazując stare amerykańskie powiedzenie - Polacy po to głosowali na Kaczyńskiego i Kukiza, żeby zrobili jajecznicę, więc lamenty, że nowa władza zaczyna od tłuczenia jajek, nie mogą nimi wstrząsnąć.
Poważnie mówiąc: nowa władza może i poszła na rympał, ale miała zrozumiałe dla wyborców powody, żeby to zrobić.
III Rzeczpospolita, to, co propaganda przegranej ekipy nazywa "demokracją" czy "owocami naszej wolności" to konkretne układy, hierarchie i interesy. Cała piramida budowanych latami powiązań, zapewniających stanowiska, możliwość robienia miliardowych niekiedy interesów, całe dynastie - na przykład w establishmencie prawniczym, także w środowisku sędziowskim (a dlaczego, myślicie, "zatrzymany" członek Krajowej Rady Sądownictwa z sześcioma poważnymi zarzutami Jan Bury chodzi po wolności, gdy zwykły kibic Maciej Dobrowolski za przysłowiowe "zgniłe ryby" przesiedział bez rozprawy 3,5 roku?). Od śmiesznych, salonowych grup wzajemnej adoracji zawdzięczających symbiozie kiedyś z UD, UW, SLD, dziś z PO, a jutro pewnie z Nowoczesną, stanowiska, chałtury, nagrody, stypendia i recenzje - po zupełnie nieśmieszne, poważne mafie, nie cofające się przed "mokrą robotą". Ta Armia Magdalenki próbowała się jakoś zabezpieczyć - i zrobiła to.
Jak dziś widać, zabezpieczeniem miał być właśnie Trybunał Konstytucyjny. Teoretycznie instytucja ta powinna być pozapartyjna i stać na straży litery prawa. Ale niepostrzeżenie zmieniła się w jakąś trzecią izbę parlamentu, władną unieważniać to, co dwie konstytucyjne izby przegłosują, a prezydent podpisze. Robiąc w czerwcu skok na Trybunał, PO miała bardzo konkretny plan. Co prawda, oparty na założeniu, które okazało się nazbyt optymistyczne: że PiS nie uzyska w Sejmie większości i będzie je można, jak w latach 2005-2007 skutecznie osłabiać ciągłą obstrukcją. Wybrany wspólnie z lewicą Rzecznik Praw Obywatelskich będzie zaskarżał, wybrany wspólnie z PSL Trybunał - blokował i unieważniał. Aż w odpowiedniej chwili dokona ciosu decydującego: odwoła pod byle jakim pretekstem prezydenta Dudę.
Bo to właśnie - możliwość odwołania prezydenta, wcześniej w porządku konstytucyjnym nieobecna - było istotą czerwcowych zmian. I gdyby PO nie przedobrzyło i nie skusiło się jeszcze na dwie dodatkowe pensje (choć to, że w grudniu doszłoby do TK dwóch "pisowców" nic by nie zmieniło, najwyżej pisaliby "zdania odrębne") zainstalowanie pod Andrzejem Dudą tej bomby by się powiodło.
PiS, zgodnie z zasadą dżudo, wykorzystał nieumiejętnie zadany cios, żeby rzucić przeciwnika na matę. I o co krzyk? Że dotąd bity bezceremonialnie przylutował rywalowi, który wcześniej przez całe lata tłukł go jak chciał?
Najwyraźniej PiS uznał, że wskutek wyborczego zwycięstwa, szykowanych zmian w mediach publicznych oraz wywołanej przez słabnące media i "autorytety" obozu PO-PSL-Nowoczesna hiperinflacji pojęć, przestała obowiązywać dotychczasowa zasada: że PO i jej akolitom wolno wszystko, a PiS ma być elegancki i wolny od wad. Bo za to samo, co PO mogła robić bez żadnej reakcji, ot, najwyżej w jakimś artykule tu czy tam została delikatnie skarcona w tonie "oj, nieładnie", ale bez żadnej kontynuacji, po prostu, nie ma sprawy - za to samo PiS był masakrowany tygodniami, zbiorowo i masowo w godzinach najlepszej oglądalności. Proszę sobie wyobrazić, jaki klangor wypełniałby media, gdyby to Antoni Macierewicz wychodząc z Sejmu pozwolił sobie na równie chamską odzywkę wobec dziennikarki, jak profesor Rzepliński.
Więc, jako się rzekło, PiS uznał - dość tego, gramy tak samo. Oni faulują, musimy faulować i my. Mamy do czynienia z gangsterami, więc trzeba ich załatwić po gangstersku. Oni zrobią wszystko, żeby ocalić wpływy, władzę, kasę, układy - my, jeśli chcemy Polskę zmienić, nie możemy się obcyndalać.
Takie to dziwne? Nikt z tych, którzy latami aprobowali i tachlowali każde świństwo Tuska i jego mafii nie ma teraz moralnego prawa protestować, a jeśli protestuje, to tylko ośmiesza protest i wartości, do których się nagle zaczął odwoływać, oraz przyśpiesza hiperinflację pojęć. Zamach, zagrożenie dla demokracji, wojna. Brońcie demokracji, stawiajcie opór! Nie muszę czekać na sondaże, żeby wiedzieć, że społeczeństwu nie będzie się nawet chciało na te wezwania odburknąć "całujcie nas w de". W ogóle ich zignoruje.
Wcale nie piszę tego po to, żeby PiS w wojnie o władzę prowadzonej prawem i lewem wspierać. Pisałem, do czego prowadzą rządy PO, kiedy jeszcze coś można było zrobić, gdyby ktoś chciał. Teraz to już czysto akademickie rozważania. PO stworzyło cały system rządzenia państwem poza państwem - przez powiązania nieformalne, "bypassy", służby, haki i tak dalej. Komendant Kaczyński potrzebuje teraz tylko włożyć rękę w rękawiczkę, do której przytwierdzone są poruszające wszystkim sznureczki. Właściwie - jeśli za miernik uznać personalia w służbach - już ją włożył. Koniec bałaganu, korupcji i nepotyzmu, zaczyna się Sanacja.
Oczywiście, kieszonkowi Katoni, którym nic nie przeszkadzało, póki rządził gang gwarantujący im ciepełko i spokój, mogą sobie wrzeszczeć, mogą też apelować, żeby Kaczyński tego nie robił, żeby jako starej daty inteligent, krew z krwi i kość z kości, zechciał okazać się moralnie lepszy od swego poprzednika. Wątpię, by to przyniosło jakiś skutek. Za bardzo tego Kaczyńskiego przez lata gnojono i niszczono, żeby zostały w nim skrupuły.
Na koniec jedna uwaga: to, że PiS działa tak samo jak PO, i dlatego z nią wygrywa, bywa przedstawiane jako powód, by postawić między nimi znak równości. "PiS, PO, jedno zło" - ja się z tym nie zgadzam. Nawet, jeśli PiS też okaże się złem, nawet jeśli się okaże złem nie mniejszym, to jednak jakościowo innym.
Bo jest różnica, czy "falandyzuje" prawo i zawłaszcza instytucje państwa gang, któremu chodzi tylko o ustawienie siebie i rodzin, obżeranie się ośmiorniczkami, a w perspektywie najbardziej upragnionej o przesiadkę na unijną synekurę - czy Sanacja, która ma swoją wizję Polski i chce uczynić z niej państwo silne, realizujące polskie interesy (tak, jak je Sanacja potrafi dostrzec i zrozumieć), a nie rozgrodzone pastwisko kolonizowane i łupione przez każdego, kto ma ochotę. autorem tego tekstu jest: Rafal Ziemkiewicz interia
W swej naiwności myślałem, że chcesz dyskutować. Wprawdzie nie do końca o filmie, ale... Prasówka z miłych obecnej "słusznej władzy" publicystów jadących na poprzednia "słuszną władzę" nie jest potrzebna.
"A jak widzę typowego zwolennika KODu"... I tak się kończy jakakolwiek sensowna dyskusja. I to dopiero jest typowe - dla fanatyka. Szkoda marnować klawiaturę aby polemizować z kimś takim. Nie dziw się zatem, że nie dostajesz żadnych odpowiedzi na swoje wypociny. I powtórzę.... weź tabletkę, albo może ze dwie? I przypominam, że to forum o filmach, a nie o dupie Maryni.
Z nimi nie wygrasz, to prawicowe lemingi, gorsze niz te lewicowe. Oni wierza we wlasne klamstwa i nie roznia sie nixzym od ruskich, ta sama, gleboko zakorzeniona w historii bolszewicka mentalnosc.
Zwolennikom Pelo duzo nie trzeba, oni wierza ponad wszystko tvn24 i gazecie zamiast logicznego myslenia. Wybuduja im droge obok domu najdrozsza w swiecie, ktora po dwoch latach trzeba remontowac za ciezki publiczny grosz, albo Shella, potem nowy dyskont lub supermarket ( w ktorym zapychaja za 1700 po 12 godzin na dobe ), ktory podatkow nie placi i wyciaga kase z panstwa, albo otworza nowy bank i mysla, ze Polska pieknieje, bo tak im w gazecie napisza i w tvn powiedza. Albo wybuduja basen narodowy dwa razy drozej niz w Europie!
Zadluzyl kraj na bilion zlotychw latach gigantycznych doplat z UE i zwial do Brukseli na posadke za 100 tysiecy miesiecznie. Caly majatek narodowy wyprzedany za grosze, przemysl nie istnieje, zadluzenie panstwa to prawie bilion zlotych ( praktycznie powroz u szyi nie do splacenia ), 3 mln ludzi na emigracji zarobkowej ( ile to jest podatkow, dzieci w szkolach mniej? ), 3 mln deklarujacych chec wyjazdu z kraju, 2 miliony bezrobotnych, 5 milionow na umowach smieciowych bez zadnych ubezpieczen i zabezpieczenia na starosc, dramat w sluzbie zdrowia, gdzie liczy sie tylko zysk biznesmenow w bialych kitlach, 90 procent rynku medialnego jest w rekach zagranicznego kapitalu ( wyobrazacie sobie, ze w Niemczech 90 procent mediow jest w rekach polskich? ), gdzie lemingom pociskaja gladkie kawalki o Polsce, ktora odniosla sukces i budzacej szacunek, ktore to lemingi lykaja te kawalki bez zadnej refleksji.
W latach 2008-2012 wydrenowano z Polski 48 miliardow dolarow, zwyczajnie wyssano i okradziono Polakow, caly wzrost PKB jest praktycznie konsumowany przez banksterow i polskich straznikow tego haniebnego procederu, ktorzy mowia, ze na nic nie ma i na dodatek szczuja grupy zawodowe na siebie, dzielac podstepnie spoleczenstwo dla realizacji wlasnych celow. W tym samym czasie Polakom podnosi sie wiek emerytalny ( w Niemczech go obnizono po okreslonym okresie skladkowym ), zabiera sie srodki z OFE, podnosi podatki, serwuje nawyzsze oplaty bankowe, telefoniczne i za przejazd autostradami w swiecie.
Demografia? Eksperci mowia wprost, ze za niedlugo Polakow bedzie tylko 16 milionow. Dramat. Dramat i zgliszcza! Ale co tam lemingi. Przeciez Polska pieknieje, po co wam mozg, przeciez macie tvn24, lizweek, komorowskiInfo, gazete i lady Eve. One wam zawsze prawde powiedza. Te absurdy, gdzie premier Eva robila wyjazdowe POsiedzenia rzadu. Jechala na nie pociagiem, obok jechal tir wiozacy meble rzadowe, a nad nia lecial rzadowy samolot!
Wy jak te kotlujace sie szczury, nie potrafiace spojrzec poza czubek swojego nosa, spadajace w przepasc i popierajace PO, gdzie jeden szczur krzyczy do drugiego, przy aplauzie bezmyslnej gawiedzi: " Ale najwazniejsze, ze nie rzadzi nami Kaczor!".
Do tego wszystkiego dodac nalezy niszczenie kosciola, rodziny, tradycji, promowanie multi kulti, parad rownosci, tecz, lewactwa i gender, katastrofalna polityke historyczna, gdzie z Polakow robi sie antysemitow, pisze sie o polskich obozach, a za niedlugo dowiemy sie, ze to Polska jest winna wybuchowi II Wojny Swiatowej, kreci sie filmy uderzajace w narod, promuje orly z czekolady i kotyliony, a autorytet lemingow smial narodowi, ktory stracil 6 mln obywateli, plunac w twarz mowiac: " ze za okupacj bardziej obawial sie Polaka niz Niemca..".
Redaktorka - kolejny raz obrażasz tu ludzi, którzy mają coś pozytywnego do powiedzenia na temat filmu. Nie prowadzisz dyskusji merytorycznej na temat filmu i jego artystycznych walorów, Ty jedynie wylewasz fekalia na każdego, kto śmie mieć pozytywną opinię o filmie. Śmieszy mnie jedynie nick jakim się tu zasłaniasz. Zamiast redaktorka trafniej byłoby przyjąć ignorantka.
Popieram.
Miło, że pojawia się coraz więcej normalnych opinii od ludzi, którzy go faktycznie oglądali.
Wziąłem i co widzę (:
Afera Ambergold
Afera Hazardowa
Afera Stadionowa
Afera Stoczniowa
Afera Autostradowa
Afera Gazowa
Afera Wodociągowa
Afera Taśmowa
Afera Reprywatyzacyjna
a teraz widzę jakieś nieprawidłowości w śledztwie smoleńskim,
Nie to nie możliwe za Platformę dam sobie wszystkie ręce poucinać. (:
możesz mi powiedzieć o co chodziło w tych aferach? Bo tylko potrafię jedną dopisać do rządów PO
Ty chyba sobie żartujesz! Na temat każdej z nich można by referaty pisać. Wysil się, sam poszukaj w necie! To nie jest trudne, choć trochę czasu zabiera.
Jeśli odwiedzają to miejsce ludzie starsi, bardziej dojrzali i z wyrafinowanym gustem, opinie są wyważone i bardziej odpowiadające prawdzie, natomiast dzieciarnia, której tu jest sporo wylewa jedynie fekalia, często omawianego filmu nie oglądając. Jakże ludzie poważni mogą dać 1 za film, którego przynajmniej muzyka sięga wyżyn. Lorenc i jego wspaniały klimat zasługuje na ocenę. Oczywiście nie dzieciarni i gówniarzerii.
10/10 to przesada, daj mi argumenty nie polityczne dlaczego tyle wystawiliście a ja zbiję je wszystkie.
Oprócz pogardy, fanatyzmu i głupoty nie spodziewaj się niczego innego.
Argumenty.
Nie znają takiego słowa.
Oni uwierzyli we wlasne klamstwa, typowo bolszewicka mentalnosc, klamstwa, podejrzenia, wypaczone interpretacje, zarzuca ci propagande, zrobia z Ciebie wroga narodu, wyzwiska i szyderstwa, kategoryzowanie, do tego zakorzeniony w bolszewizmie antysemityzm. Takimi samymi metodami dzialaja ruskie trole za polskich forach. IDENTYCZNE!
Podaj mi ty bo tamten troll mnie nie interesuje :) Chyba że argumenty to: Bo PiS i ten film pokazuje prawę! Jeśli takie są wasze argumenty to spierdaIajcie ;*
Poziom kulturalny rozmówcy mnie poraził. Poziom argumentacyjny również.
Ale OK:
1. Kwalifikuję film jako dokument fabularyzowany. Za zgodność prawie wszystkich wątków filmu ze znanym mi stanem faktycznym, za umiejętne wplecenie dokumentu (sceny z nagrań archiwalnych, dialogi z protokołów itd), za zgodność charakterologiczną postaci z ich bezpośrednimi lub domyślnymi pierwowzorami, za prawdę o manipulacji medialnej wokół Smoleńska - po 10.
2. za niepotrzebną scenę seksualną - 1 pkt
3. za drobne potknięcia w grze aktorskiej, za kilka dłużyzn w scenariuszu, za pominięcie i stonowanie najbardziej drastycznych wątków dokumentalnych - 2pkt.
Razem 7 pkt, na tyle też oceniam ścieżkę dźwiękową i oprawę muzyczną.
4. za finansowanie filmu ze składek osób zainteresowanych + 1pkt
5. za odwagę twórców filmu - reżyserów, aktorów i innych osób zaangażowanych. W 2013 r. zaangażowanie się w ten film mogło stanowić dla wielu ludzi zakończenie kariery, ostracyzm środowiskowy, bądź jeszcze drastyczniejsze przykrości. Miał być +1 pkt; po wyrzuceniu pani Aldony Struzik (najlepsza aktorka w filmie) z wrocławskiej PWST zdecydowałem się dać +2 pkt.
6. za zorganizowany hejt na filmwebie (w chwili oceny średnia wynosiła 1,7) i nie tylko + 1 pkt.
Razem 11 pkt
Po zaokrągleniu = 10 pkt i taka jest końcowa ocena. Jakieś pytania?
Zresztą - czego ja oczekuję od człowieka, który wystawił filmowi 2 na podstawie... trailera i własnych uprzedzeń?
"Poziom kulturalny rozmówcy mnie poraził. " Ach, kolego wielmożny wybacz że moje niekulturalne zachowanie, przepraszam Cię bardzo i obiecuję że tego typy wybryki już się nie powtórzą.
P.S, od kiedy ten film ma coś z dokumentem i od kiedy się wystawia oceny "za zorganizowany hejt na filmwebie", koleś, większość wystawiających 1/10 albo 2/10 jest tu dłużej od ciebie, ma więcej wypowiedzi i ty to nazywasz akcją? A może ja nazwę ciebie akcją idiotów od PiSu którzy przyszli podnosić, konto ty jak i twoi "koledzy" założyli bardzo blisko premiery filmu i wystawili 10. Ciekawe....
A i co do wiedzy z trailerów, powiem Ci że film widziałem, ZAWSZE oceniam po oglądnięciu. Jedyny plus to postać Kaczora, a jak widzę grę deski Fido i 10/10 to mam ochotę zapytać, czy wy jesteście jeszcze ludźmi myślącymi czy może cofnęliście się w rozwoju?
P.S. Jak będę miał ochotę napisać SpierdaIaj to napiszę, bo psów trzeba czymać krótko i na dystans, ale masz plusa że w ogóle podjąłeś dyskusję, jakąkolwiek...
Pozdro
"Wybryki się nie powtórzą", ale "bój się, bo psów trzeba czymać krótko".
No, rzeczywiście, szczere przeprosiny, nie ma co...
PS. Ten film "ma coś z dokumentem" od zawsze i warstwy: dokumentalna i paradokumentalna stanowią ponad 90% jego "zawartości". Jeżeli nic z tego nie dostrzegłeś, to filmu zupełnie nie zrozumiałeś i przy jego ocenie zachowujesz się jak dziecko we mgle. I czepiasz się np. biednej Fido, nie zdając sobie sprawy z tego, że pierwowzór jej postaci (jak najbardziej fabularnej, żeby nie było... ale wzorowanej na konkretnych osobach rzeczywistych) nie odbiega od tego, co zagrała. Gdybyś miał odrobinę dobrej woli, to oczywiście byś sprawdził dokumentalność przynajmniej wybranych wątków - co nie jest szczególnie trudne. Wiem jednak, że będziesz wolał rechotać - bo tak jest łatwiej i unika się dysonansu poznawczego.
Odnośnie hejtu na filmwebie (nie tylko zresztą - on jest i tak stonowany wobec bydła zrobionego na IMDB) - sorry, ale dla mnie on jest po prostu faktem. I nie rusza mnie, że ktoś o małym rozumku założył sobie tu konto wcześniej. Ja i tak jestem na polskim necie dłużej niż ten tutejszy portal w całości, więc nie przyjmuję argumentu ze stażu. Co do oceny - zauważ, że w mojej "reakcja na hejt" generuje punkt 11, który i tak jest zaokrąglany w dół. A do reszty mojej oceny się nie odniosłeś.
Jeszcze jedno. Nie jestem członkiem PiSu, ani dla niego nie pracuję. I nie przyszedłem tu "z kolegami".
Punkt dla film u bo ktoś ma inną opinię to tak jakby dać punkt dla przedstawienia teatralnego bo sąsiad kupił sobie psa. Zero sensu, prawda?
To nie jest "ktoś ma inną opinię". Opinię o filmie można mieć po jego obejrzeniu.
A tu było stado baranów, którzy ocenili film na 1 na podstawie tego, że widzieli tytuł. Nieliczni - trailer.
Wiesz, niektórzy oceniali bo to propaganda (fałszywe info i wysyłanie dzieci z szkół do kina).
Pierwszego dnia po premierze nikt dzieci ze szkół do kina nie wysyłał, a jedynki były.
Teraz też nikt nie wysyła, tylko są mnożone legendy miejskie w ramach czarnego pijaru.
Fałszerstwa nikt nie dowiódł (nie miał szans, film jest dobrze zrobiony merytorycznie), ale jedynki za fałszerstwo wstawiali.
"Fałszerstwa nikt nie dowiódł", ale wydarzenia w filmie też nie są dowiedzione + na pewno to nie był zamach, bo po co?
"Teraz też nikt nie wysyła, tylko są mnożone legendy miejskie w ramach czarnego pijaru. " Zanm kilka osób w wieku szkolnym, mają wycieczkę albo miały (nie wszyscy ale są przypadki).
"Pierwszego dnia po premierze nikt dzieci ze szkół do kina nie wysyłał, a jedynki były." Były i 10/10, słaby argument bo jak tak jedziecie po tych co dają pałę a sami dajecie 10 to wiesz że oboje jesteście siebie warci.