Dziwię się, że nie wprowadzono pewnych zmian pomimo znanych już faktów, m.in. że samolot nie rozpadł się w powietrzu (nawet zespół macierewicza już tego nie podtrzymuje), że "seryjne samobójstwa" nie były w ten sam dzień, że przez WTC samoloty nie przeleciały na wylot itp.
Pomijam propagandę w postaci manipulacji faktami jak słyszane w eterze informacje o "zrzucie" czy info o 50 m albo rozmowy rusków w kontroli lotów (przecież każdy może to odsłuchać w oryginałach.
Mogliby chociaż to lepiej wykonać.
Dodam jeszcze, że dodatkowym przykładem zakłamywania przez film rzeczywistości jest podanie informacji, iż operator polskiej stacji telewizyjnej, który jako pierwszy nagrał materiał na miejscu katastrofy zmarł w Moskwie.
To jest nieprawdą. Operator ,który jako pierwszy nagrał materiał zaprzeczył, że jest martwy.
Najtrudniej jest udowodnić, ze nie jest się wielbłądem.
To trochę jak z przypadkami śmierci przypisywanymi stanowi wojennemu. W roku 1989 mówiono o 122 osobach. Kiedy sprawdzałem jakiś czas temu wyniki dochodzeń iPN-u, było to potwierdzone 57 osób (włącznie z tzw. stroną reżimową). Teraz na "prawicowych" stronach internetowych jest mowa o ponad 200 osobach. Teoria "seryjnego samobójcy" ma zdaje się podobne pochodzenie, otarcie się o "sprawę smoleńską" automatycznie rozszerza listę.
Nie wiem, skąd wziąłeś informacje, które przedstawiasz, ale ktoś Cię srodze w błąd wprowadził.
1. Rozpad samolotu w powietrzu na chwilę obecną należy uznać za udowodniony. A w 2013 za prawdopodobny.
Nikt się z tej "koncepcji" nie wycofał. A co więcej - były i są ciągle prowadzone badania nad przebiegiem tego rozpadu. Ostatnie ujawnione - Joergensena z 2014 i 2015, ze szczegółową analizą miejsc, w których dokonywały się poszczególne etapy rozkładu i ich wpływem na trajektorię lotu oraz rozrzut odłamków na wrakowisku - możesz znaleźć na stronie konferencjasmolenska pl .
2. "Seryjne samobójstwa" były dokonywane w weekend bądź piątek tak, że w warunkach postępowania w Polsce sekcja zwłok denata była możliwa dopiero w poniedziałek, ponad 24 h od chwili śmierci. Dawało to pewność niewykrycia ewentualnych substancji paraliżujących bądź zwiotczających mięśnie, które rozkładają się w organizmie człowieka w kilka godzin. Z tego schematu na kilkadziesiąt potencjalnych ofiar "wyłamał się" tylko Szpineta, ale jego śmierć miała miejsce w Indiach. Więc poniekąd nie było potrzeby...
Przedstawienie tego dla uproszczenia w postaci 1 dnia tygodnia przez człowieka zastraszającego Ninę nie jest jakimś istotnym błędem. Zwłaszcza, że zastraszający nie musiał mówić 100% prawdy.
3. Informacja o zrzucie jest na stenogramach nagrania z kabiny utworzonych przez Instytut Sehna. Podobnie - jak reszta korespondencji wieża - Tupolew i Jak - Tupolew przedstawione w filmie. Gdzie tu manipulacja?
4. Info o 50 m pochodzi z zeznań śp. sierżanta Musia - technika pokładowego JAK-a - który słyszał całą korespondencję radiową Tupolew - wieża. Potwierdza to por. Wosztyl - dowódca Jaka.
1. "Joergensen" :)) -To nie jest udowodnienie (nikt nie bierze pod uwagę już dawno obalonych teorii "ekspertów" macierewicza), nawet obecna komisja nie opiera się na tych bzdurach. Poza tym rozpad w powietrzu zatrzymałby zapis czarnej skrzynki - tyle w temacie.
2.
a) Wedle tej śmiesznej logiki na dzień dobry do piachu poszli by ruscy kontrolerzy.
b) Według mnie zabijali się sami, bo żałowali, że swoimi niepotwierdzonymi słowami (ewentualnie nieświadomym wypieraniem faktów) nakręcali paranoję.
c) Poza tym, kto zyskał na ich śmierci i micie o "seryjnym samobójcy".
d) Nie jestem chemikiem ale myślę, że przy dzisiejszej aparaturze, nie można powiedzieć, że coś "znika" z organizmu. Metabolizm po śmierci ustaje, jak miały by się rozłożyć bez śladu?
3. Fakt nie doczytałem, chociaż poza tym ze stenogramu nic innego nie wynika (kto to mówi, do kogo?). No i co mieli by zrzucać? Mgłę nie widoczną przez Polaków.
4. Na nagraniach słychać bardzo dużo (w tym opisane w p.3) więc dziwnym trafem na żadnym nagraniu nie ma 50 m. A jedyny co to słyszał jak widać miał problemy ze sobą.
Dla mnie cała ta paranoja smoleńska podsycana przez piSS jest niczym innym niż okradaniem grobów tych którzy zginęli i tańczeniem po ich grobach.
1. Bingo! Końcówka zapisu czarnych skrzynek jako odczytana przez Rosjan w bliżej nieokreślonych warunkach co prawda nie jest wiarygodna, ale inne systemy logujące dane (FMS, TAWS, polski rejestrator itd) odczytane w warunkach wiarygodnych, zatrzymały się ok. 15 m nad ziemią ok. 300 m od epicentrum wrakowiska. Tak jak sobie życzysz. To zresztą stało się podstawą hipotezy o rozpadzie w powietrzu, a dalsze poznawane fakty jedynie tą hipotezę potwierdzały.
2.
a) A jesteś pewien, że wszyscy żyją? ;)
b) każdy ma prawo do własnego zdania. Niemniej byli to ludzie - wg ich znajomych - zrównoważeni.
c) każdy przypadek trzeba by rozpatrywać oddzielnie, potencjalne motywy przy każdym człowieku byłyby inne. Np. martwy Muś nie mógł zeznać przed sądem o 50 m. A takie zeznanie podważyłoby wiarygodność zapisów odczytywanych przez Rosjan oraz stanowiłoby podstawę do oskarżenia rosyjskiej kontroli lotów, że celowo sprowadzała samolot za nisko w celu sprowokowania bądź upozorowania wypadku.
d) Fakt śmierci nie zatrzymuje przemian chemicznych w organizmie, a jedynie powoli zmienia ich charakter. Jakieś substancje znikają, inne się pojawiają (np. alkohol z rozkładu tkanek). Zanik jak najbardziej jest możliwy.
3. Nie wynika. Kontekst wskazywałby na meldunek jakiegoś rosyjskiego pilota. Niemniej - słowa padły, tuż przed Tu przelatywał ruski potężny Ił nie wiadomo po co i nikt tematu nie podrążył. Kto zrzucał? Co zrzucał? Gdzie zrzucał? Czy to miało jakiś związek ze Smoleńskiem? Nie ma żadnych takich odpowiedzi, bo nikt nie zapytał.
Film też tych odpowiedzi nie podaje.
4. Patrz 2c, na tą chwilę są nagrania nasłuchu radiowego od Estończyków i Szwedów, zobaczymy co z nich wyniknie. Wg prof. Gruszczyńskiej - Zioło (2014) ścieżka dźwiękowa przedstawiana przez Anodinę jako oryginał była montowana.
Piszesz o okradaniu grobów i tańczeniu na grobach. Tańczących nie widziałem, o kradzieżach nic nie wiem. Natomiast wiem o takich, którzy w szale nienawiści sikali na znicze na Krakowskim (Krauze dobrotliwie oszczędził nam tego obrazu). I wiem o takim jednym, który poniósł śmierć od wprawionego w szał nienawiści członka PO. Wczoraj była kolejna rocznica.
"d) Fakt śmierci nie zatrzymuje przemian chemicznych w organizmie, a jedynie powoli zmienia ich charakter. Jakieś substancje znikają, inne się pojawiają (np. alkohol z rozkładu tkanek). Zanik jak najbardziej jest możliwy."
To co mają wykazać przymusowe ekshumacje dla badania przyczyn katastrofy?
1. Muszą być, bo nie było uczciwych sekcji zwłok. Bez sekcji żadna uczciwa prokuratura nie zamknie śledztwa.
2. Taki np. trotyl rozkłada się bardzo słabo i jeszcze po dziesięcioleciach powinien dać się wykryć.
3. Podobnie można wykryć albo nie wbite w ciała wystrzelone nity i inne odłamki - dowody ewentualnych eksplozji. Można je potem zbadać metalurgicznie.
Przypominam, że w ciele Wassermanna nit znaleziono.
4. Można sprawdzić poważniejsze obrażenia i na tej podstawie oraz na podstawie rozmieszczenia foteli spróbować wykonać jakąś formę mapy zniszczeń samolotu. Jeżeli był ładunek wybuchowy - można pośrednio ustalić, gdzie. Wiedząc, gdzie był, można próbować szukać podkładającego.
5. Można sprawdzić, czy ciała osób pochowanych zgadzają się z tabliczkami na grobach.
6. I pewnie wiele innych rzeczy można sprawdzić. Nie jestem fachowcem - patomorfologiem, nie muszę się na tym znać.
1. "ok. 15 m nad ziemią ok. 300 m od epicentrum wrakowiska" - to k**wa nieźle j**ło, biorąc pod uwagę szczątki przed brzozą nad którą miał być 30 metrów wg macierewicza :) Miały być jakieś "subtelne" ładuneczki w skrzydle.
1. "A jesteś pewien, że wszyscy żyją? ;)" skończ spekulować
2. "Fakt śmierci nie zatrzymuje przemian chemicznych w organizmie, a jedynie powoli zmienia ich charakter. Jakieś substancje znikają, inne się pojawiają (np. alkohol z rozkładu tkanek). Zanik jak najbardziej jest możliwy." - czyli wybierzemy to co nam pasuje
3. gdybaniom nie było by końca, więc nie komentuję
4. Czyli co nam nie pasuje to znaczy, że było manipulowane