Smoleńsk
2016
powrót do forum filmu Smoleńsk 
Nie jestem w stanie tego pojąć - filmu nie oglądałem, pewnie obejrzę z ciekawości jak wejdzie do obiegu w sieci - zastanawia mnie jednak ta histeria środowisk z kręgu PO, Nowoczesnej tudzież sympatyków oszołomstwa z KODu...Ludzie - uszanujcie to że spory odsetek społeczeństwa wierzy w zamach i ludzie mają do tego prawo, bo dzięki sposobowi w jaki prowadzone było śledzctwo prawdy nie poznamy NIGDY, podobnie jak miało to miejsce z zamachem na Kennedy'ego czy katastrofą w Gibraltarze, w której zginął Władysław Sikorski. Nie chcesz oglądać - nie oglądaj - nikt Cię nie zmusza - nie hejtuj jednak czegoś "w imię zasad" - w takim Krakówku np. komuś chciało się zamalować większość plakatów Smoleńska czerwoną farbą - napisu nie pomnę - bo jechałem samochodem i nie zdążyłem doczytać, zresztą nie bardzo mnie to interesowało
Nie jestem w stanie pojąć zaciekłego utożsamiania każdego przeciwnika pisuaru z bankierskimi partyjkami - sierotami po POPiSIE.
Ja na przykład sobie nie życzę kojarzenia mnie z partyjką proUPAdlińską, rufosobiczną i lokajską wobec kleru a wymyśloną od zera w gabinetach prezesów Citibanku. To mnie obraża zwyczajnie. Jestem postkomunistką.
Mówisz, że w Krakowie poszła w ruch czerwona farba? To dość zaskakujące. Prędzej spodziewałabym się czegoś takiego w Łodzi. Niemniej, miło słyszeć.
BTW Też zamierzam obejrzeć jak wejdzie do sieci i chętnie podwyższę ocenę jeśli tylko poziom filmu na to pozwoli.
Na razie tyle mojego w katotalibanie, co sobie pojedynkuję Smoleńsk.
" Jestem postkomunistką." Jest się czym chwalić, równie dobry powód do dumy to bycie neofaszystą, bliźniacze ideologie.
Nie jestem w stanie pojąć dlaczego krytyka ewidentnego propagandowego gniota, który sam w sobie jest artystyczną katastrofą, nawet jeśli nie brać pod uwagę prostackiej, rodem z PRL, propagandy, wzbudza taką histerię wśród pisuarowego oszołomstwa.
Katastrofa została wyjaśniona, chyba bardziej klarownych odpowiedzi już nie da się sformułować, jednak pis sekta, której przywódcy wcale w zamach nie wierzą, woli grać w tak perfidny sposób ta tragedią, bo łatwiej im rządzić umysłami rozemocjonowanej ciemnoty.
Do zamachu musi być MOTYW. A tu takowego po prostu nie ma, bo jaki cel miałby Putin w zabijaniu nic nieznaczącego prezydenta, który w dodatku nie miał szans na reelekcję? Chyba tylko po to, żeby zwrócić uwagę świata na Katyń - absurd.
<<Do zamachu musi być MOTYW. A tu takowego po prostu nie ma, bo jaki cel miałby Putin w zabijaniu nic nieznaczącego prezydenta>>
Kocham cię po prostu :)
Gdyby Putin chciałby się naprawde pozbyć Kaczyńskiego i na deser trzech innych przywódców to zrobilby to w 2008 gdy prezydent leciał do Gruzji.Wtedy nie miałby żadnego problemu obarczyć całą winą Gruzinów którzy zestrzelili by samolot obcego państwa na ich terytorium .Nie wiem dlaczego miałby to zrobić w 2010 roku kiedy nie miał żadnego ku temu powodu .A to ze trzy dni wcześniej spotkal się z Tuskiem.? Zamachu nie planuje się z dnia na dzień .A tu do konca nie bylo wiadomo czy prezydent w ogóle poleci i kiedy poleci do Smoleńska.Podobno brat sugetowal prezydentowi żeby pojechał tam pociągiem .Czemu ?,
Doczekamy się jeszcze wielu wersji o roli J.K. w tej sprawie. Aż się dziwię, że nie obarczają jeszcze KGB przerwaniem rozmowy braci. Może dowiemy się po latach, że miało tam być ostrzeżenie przed wrogimi mackami. Podobno obecnie są cztery wersje tego, co prezes robił podczas strajków w 1980, wzajemnie wykluczające się, ale w obiegu w "jedynej słusznej sile". Orwellowski świat w natarciu...
Wtedy tzn w 80 roku oparl się na zasadzie zresztą mojego autorstwa " Gdzie dwóch się bije tam trzeci ucieka żeby przyglądać się z daleka" :P
