i nasz dowódca tak jak Aragorn czy Jon Snow sam wybiegnie na hordy wroga
Raczej wyleci przez księżycowe drzwi, a reszta po komendzie "wszyscy za Wodzem!" za nim.
I będzie dialog w stylu " Przez całe życie popierałem tylko jednego brata"-Lechu uśmiech-chwila napięcia-"Tylko Jarka"-lot przez księżycowe drzwi
Znaczy wypchnie go? A podobno w tym filmie nie ma happy endu...