W trakcie kampanii wyborczej PIS zarzucał poprzedniej ekipie rządzącej, że wręcz celowo nie chce sprowadzić wraku Tupolewa do Polski, co miało być banalnie proste i zająć nie więcej jak kilka miesięcy, tylko trzeba być twardym wobec Rosji.
Po ponad trzech latach rządów PIS-u i "twardej" polityce wobec Rosji, wraku ciągle nie ma ale jest... węgiel z Rosji
Ja to mam wrażenie, że temat rzekomego Zamachu Smoleńskiego został definitywnie wygaszony przez PIS o czym świadczy absolutna cisza w tej sprawie w trakcie trwającej kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Temat raczej dość kłopotliwy biorąc pod uwagę zawiązywane sojusze.
Nie ma sprawy, twardy elektorat włączy dwójmyślenie i okaże się, ze teorii o zamachu nigdy nie było.
To było banalnie proste do chwili aż Tusk oddał śledztwo Rosji . Jeszcze do dziś pamiętam jak publicznie mówił, że on ufa Rosji dlatego tak decyduje. Jego słowa popierał niejaki Olbrychcki wyskakując z tekstem "bracia moskale". Przez to żałosne działanie Tuska mam wrak w Rosji. Nie obwiniaj więc PIS ale PO i Tuska.
Kiedy PIS w trakcie kampanii wyborczej twierdził, że możliwe jest to do zrealizowania w ciągu kilku miesięcy, wystarczy tylko chcieć, to nie wiedział o tych faktach o których Pan mówi?
Czy może są to jakieś świeże informacje z przed kilku dni?
Już wiem zatem na kim się wzorował prezes zwracając się "Bracia Rosjanie" czy tam "Przyjaciele Rosjanie" nie pamiętam dokładnie, można sprawdzić.
No ale prezes potem przyznał, że brał silne leki i nie był sobą. To trochę przypomina przedwojenny kodeks karny, gdzie za zbrodnie popełnione w stanie upojenia alkoholowego była niższa kara. Nie mniej kiedyś na wiecu wzmiankowany machnął kartką i powiedział, że to fałszywka. No i wystarczyło...
To już chyba wiem jaka będzie linia obrony PADa gdyby kiedyś przyszło mu stawać przed Trybunałem Stanu
Mało prawdopodobne, łamania prawa dopuszczali się inni, a polecenia były ustne. To zupełnie jak w PRL, gdzie służył do tego telefon z KW. Dopiero teraz P. dał się złapać ze "Srebrną" (ale skromną). Chociaż parafrazując Urbana, rząd się sam wybroni...