PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650957}
2,3 51 tys. ocen
2,3 10 1 51073
1,3 34 krytyków
Smoleńsk
powrót do forum filmu Smoleńsk

Za takie zachowanie, które pokazujecie tutaj, wystawiając temu filmowi ocenę, dlatego, że jakiś twórca zrobił film, który Wam się bardzo nie podoba, i to bez oglądania, powinniście się wstydzić. Żal, kpina. Gdzieś mam Waszą opinię, czy faktycznie to był zamach, czy nie był, czy był to wypadek czy nie, ale twórca ma prawo do pokazania swojej wizji. I Pan Krauze to zrobił. Miał ku temu odwagę by się wypowiedzieć. Poświęcił temu filmowi 6 lat swojego życia. A Wy co robicie? Opluwacie, siedząc na dupie przed komputerem. Wstyd.

ocenił(a) film na 1
drzewo_topola

Wal sie, my mamy takie samo prawo protestowac przeciw upolitycznianiu polskiego kina

ocenił(a) film na 2
rozkminator

Uwielbiam słowo "upolitycznianie". Jakiegokolwiek tematu się nie chwycisz, to zaraz upolitycznianie. Ida, to co? Znowu pieprzenie o złych polakach. Też to upolitycznianie. Coś to zmienia? Nie, bo film dobry. Wałęsa? Ominę to ciszą. Zagraniczne? JFK Stone'a to co? Też nie jakieś gadanie o teoriach spiskowych?
Jesteście mali i śmieszni. Nie podoba się Wam otaczająca rzeczywistość to próbujecie ją wyśmiać.

ocenił(a) film na 1
drzewo_topola

175 cm - faktycznie, wysoki nie jestem.

Coś ci się kolego pomyliło. Ida to film ch*jowy - jakieś czarnobiałe smęcenie jakiejś baby. Nie jest za to upolityczniony, bo nie sugeruje nic na temat obecnej sytuacji w kraju. Widzę że prawusy lubią przywoływać Idę i Pokłosie, bo kompletnie nie rozumieją wydźwięku tych filmów - ich zadaniem jest skłonić widza do refleksji na temat ludzkiej natury, a nie fałszowanie rzeczywistości.

"Wałęsy" nawet nie widziałem, bo to bankowo taka sama agitka jak Smoleńsk. Nie wiem czemu każdy fanatyk Smoleńska zakłada że osoba krytykująca ten gniot masturbuje się do agitek przeciwnego obozu. Tak jakby koncept, że widzowie nie chcą filmów tłukących ideologię, był poza zdolnością ich pojmowania.

JFK - nie widziałem, bo Stone lepiej sobie radzi jak robi filmy o gangsterach. Inna sprawa, że od śmierci JFK minęło nieco więcej jak 6 lat. Za 40 lat niech sobie kręcą Smoleńsk, spoko. Nie dzisiaj, kiedy jeszcze nikt nie wie na 100% co się wydarzyło.

ocenił(a) film na 2
rozkminator

No i proszę. Tego typu argumenty potrafię zrozumieć i szanuję. Normalna rozmowa, z argumentami.

Ale w dalszym ciągu nie pojmę i nie zrozumiem, dawania oceny na zaś, za to, że politycznie się to nie podoba, Wałęsie na przykład takiej oceny nie dałem i nawet do głowy by mi to nie przyszło, by to zrobić.

Ida może nie aż w takim stopniu upolityczniona, ale za to ideologicznie bardzo. Mi na przykład, w przeciwieństwie do Ciebie, bardzo mi się podobała, ale znowu w świat poszedł Grossowy stereotyp, który może i się zdarzał, ale powinny powstawać także filmy, które pokazywały pomoc dla Żydów ze strony Polaków. W ogóle ich nie ma.

Może i dłużej to trwało w przypadku JFK, ale tam też do teraz tak naprawdę nie wiadomo co się stało. I co, przez to miał nie powstać? U nas nacisk społeczny ze strony części naszego społeczeństwa, był taki. I tego nie zmienisz.

Wybacz za "małego" ale jestem podirytowany takim zachowaniem. Możecie mnie traktować jako PiSowca jeśli chcecie, ale polityka tu dla mnie nic do tego. To normy kulturowe.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
drzewo_topola

Cóż, jest spora różnica pomiędzy ideologią a polityką. Ideologia to coś, co się wyznaje, polityka to coś, co się uprawia. Jedno to myśl, drugie to czyn.

Ida nie podobała mi się dość mocno, bo była marnie zrealizowana. Przede wszystkim wkurzał mnie typowy dla polskich filmów problem z głośnością dialogów, skaczących od roznoszącego głośniki wrzasku do szeptów ledwo słyszalnych nawet po rozkręceniu głośności do 11. Obejrzałem z napisami, tru story. Czarno-biała konwencja zalatuje mi wysilonym artyzmem a sama historia o jakiejś zakonnicy która idzie w tango ruc.hając się z każdym po drodze to nie to, czego szukam w kinie. Ale to jest różnica pomiędzy Idą a Smoleńskiem - Ida to opowiastka o jakiejś babie, Smoleńsk to opowiastka o wydarzeniu, które niestety nadal 6 lat po fakcie jest dla codzienności Polaka istotne. Po "Idzie" nawet najbardziej zagorzali żydofile nie wyjdą masowo w pochodach żądających linczu... no właśnie, kogo, jakichś wieśniaków którzy dawno już nie żyją? A po "Smoleńsku" w swojej determinacji do pewnych działań wiele środowisk dośpiewa sobie dodatkową motywację. Przyzwolenie na działania pana prezesa Jarosława wzrośnie, a tak naprawdę niewielu wie jak wygląda Dobra Zmiana od kuchni. Mam w rodzinie pracownika GUGIKu, niby popier.dółkowatego urzędu, bo kogo interesuje geodezja, ale nawet tam zaczęły się czystki i obsadzanie kolesi z PISu. Wywalani są geodeci z wieloletnim doświadczeniem i stażem, na ich miejsce przychodzą ewidentnie "partyjni" zastępcy. Którąś z głównych funkcji urzędu pełni obecnie nie geodeta tylko prawnik. Pracownicy niższego szczebla zaczynają podpier*dalać się wzajemnie do szefostwa, a ono, ogarnięte jakimiś paranoicznymi wytycznymi, do wszystkiego powołuje komisje i zespoły kontrolne. O burdelu jaki się robi w pracy urzędu nie wspominając. Atmosferę opisano mi jako "powrót komuny na pełnej kur*wie" i jakoś w to nie wątpię. Ale weź to powiedz Smoleńczykom. Dla nich najważniejsze że PIS u steru, nieważne, że sterują na manowce.

Takie filmy są złe bo Smoleńsk to nie ideologia, to polityka. Minęło jeszcze zbyt mało czasu, aby przekształciło się to w ideologię. Niektórzy chcą twierdzić że ideologia już jest, że "kult smoleński" i tak dalej, ale są w błędzie - to jest nadal polityka, kult smoleński jest zagrywką na emocjach WYBORCÓW. Dopóki jakimś tematem ktoś może posłużyć się w kampanii wyborczej, to mówimy o polityce.

Czy ktokolwiek ma w kampanii wyborczej hasła o tym, że będzie starał się po tych wszystkich dziesięcioleciach odnajdywać morderców Żydów? Że będzie robił wielkie halo z tego, że Polacy też kilku Icków ubili czy wydali Szwabom?

No nie bardzo. Bo to nikogo tak naprawdę politycznie nie interesuje. To, czy Polaka uznaje się za antysemitę czy żydofila to kwestia osobistego podejścia. Z historii wiadomo że byli zarówno Polacy Żydów ratujący, jak i mordujący. Wiadomo, że tych pomagających było więcej. Każdy, kto chce twierdzić inaczej ma problemy ze sobą ale jak chce to niech sobie twierdzi. Przecież nic mi nie zrobi uważając, że Polacy to mordercy Żydów. Pracy przez to nie stracę. Masło nie podrożeje. Autobusy nie przestaną kursować. A, co ważniejsze, żaden elektorat nie ruszy po Idzie na wybory głosować na ludzi o semickim nazwisku aby im umożliwiać dojście do władzy i "głoszenie prawdy".

Ida, tak jak wszystkie postholokaustowe filmy o Żydach, czy to nasze, czy zagraniczne, ma przede wszystkim zwracać uwagę na humanizm lub jego brak w bohaterach opowieści. Jeśli "w świat" poszedł przekaz że Polacy mają wąty do Żydów, to niech się świat doedukuje. Powtarzam, że film mi się nie podobał, ale jestem przeciwny jego istnieniu nie ze względu na ideologię właśnie, a jego jakość samą w sobie. Politykowania to już tam w ogóle nie ma, bo ono musi mieć bezpośrednie przełożenie na obecnie toczące się w polityce rozgrywki.

JFK jest z 1991, zamach jak dobrze pamiętam był w '63, więc prawie 30 lat dzieli film i wydarzenia. Niech będzie, spoko, nie 50 a 30 lat. Niech w 2040 kręcą Smoleńsk. Niech sobie wtedy teoretyzują. Bo też jakie naprawdę ma znaczenie co się naprawdę stało z JFK? Oprócz zwykłej, ludzkiej ciekawości, którą oczywiście sam też odczuwam? Nic. To tylko jeden martwy koleś który tak się składa był prezydentem jakiegoś państwa. Było mnóstwo przed nim, było mnóstwo po nim. Po filmie Stone'a nikt nie organizował ponownego śledztwa w sprawie JFK.

To jest różnica.

Ta ocena to mój protest przeciw wpływaniu na elektorat za pomocą kina. Kino to miejsce, gdzie idzie się ZAPOMNIEĆ o tych wszystkich cyrkach ze Smoleńskami, Żydami i Kaczorami. Niech lepiej Pana Kleksa IV nakręcą wreszcie, tyle lat czekam aż wrócą z kosmosu.

drzewo_topola

Wstyd to nie pokazanie swojej wizji .Wstydem jest narzucanie wręcz teorii o zamachu na który to ani Krauze ani Macierewicz nie maja żadnych 100% dowodów.Hipoteza to jeszcze nie dowód

drzewo_topola

drzewo_topola, pełna zgoda. Jasne, nawet trailer zniechęca do filmu, ale wizja tłuszczy czekającej w blokach startowych, żeby ocenić film na 1 bez zobaczenia go napawa wyjątkowym obrzydzeniem.

tomski79

zgoda, nie jest to chwalebne, ale jeszcze większym obrzydzeniem napawa nachalna propaganda, obrażająca inteligencję obywateli

ocenił(a) film na 1
tomski79

Jebać filmy polityczne

drzewo_topola

Robię to, co mogę. M.in. daje 1 temu filmowi. Każdy gest sprzeciwu wobec nadciągającego faszyzmu jest ważny. Zwłaszcza w dziedzinie kultury, która wydaje się być ostatnim bastionem przeciwko brunatnym. Pytanie, na jak długo?

ocenił(a) film na 2
Redaktorka

Pakuj się, Faszyzm już niedługo będzie, i nie będziesz mogła wyjechać.

Redaktorka

Twoja jedynka to bardzo istotna cegiełka w walce z urojonym faszyzmem.

drzewo_topola

Mam odrzuconych jako nie interesujących mnie prawie 7 i pół tysiąca tytułów filmowych. Większości mogłabym/powinnam wystawić 1. Jednak jest istotna różnica między nimi a Smoleńskiem: nie reprezentują narodowo-katolickiej bandy, która zamierza kontrolować każdą dziedzinę mojego życia, a w najgorszym wypadku wplątać nas w wojnę z Rosją!

Redaktorka

Już wam się kodowe marszyki skończyły i teraz frustracja w necie? Jak PO ukradło miliony złotych z OFE to też ujadałaś?

piczympoom

POPiS to ta sama opcja: rusofoby, bandersyny i lokaje kleru. Ujadam od 89 roku.

ocenił(a) film na 1
piczympoom

Typowa kretyńska logika. PO kradło, więc z jakiegoś, tylko wam znanego powodu, nikomu nie wolno krytykować nowej władzy. Reprezentujesz umysłową biedę :(

kosobi

Teraz do zabrania jest rezerwa demograficzna ZUS. Zobaczymy kiedy ją roztrwonią, bo już więcej zapożyczać państwa nie można (w tym roku już 47 mld.), a w przyszłym budżecie przewidują nawet czasowe przekroczenie progu ostrożnościowego. (Konstytucja RP Art 216 ustęp 5. określa maksymalną wielkość relacji długu publicznego do PKB: „Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto."). Po latach tłustych przyjdą dziesięciolecia chude, jak pokazał nam pewien Edward, który też chciał kupić poparcie społeczne i "dać kopa gospodarce" na kredyt.

drzewo_topola

Kolejny ssfrustrowany reakcją suwerena na propagandowe gówno pisowczyk. :D

ocenił(a) film na 2
Szejku

Uwierz mi, jeśli film będzie tak słaby, to z przyjemnością wystawię jeden. By się wzięli do roboty i zrobili lepszy film na podstawie tak ważnego wydarzenia, jakim była ta nieszczęsna katastrofa.

drzewo_topola

Ok, czekam. Katastrofa, nie zamach? Bo jeśli tak, to już na podstawie trailera możesz dać z miejsca 1, bo już w trailerze widać, że na chama jest forsowana teoria zamachu.

ocenił(a) film na 1
drzewo_topola

My opluwamy?
To pan Krauze opluwa rozumna część społeczęństwa.

Leszy2

+ ofiary katastrofy. Z tragedii robi cyrk. Jak już kogoś opluwamy, to tylko opluwających za ich zachowanie. Naturalna reakcja.

Szejku

Tu nawet nie chodzi o skłonność do wiary w spiskowe teorie. Moim zdaniem przede wszystkim o to, że często wielu Polaków nie jest w stanie przyjąć do wiadomości, że to że stało się tak a nie inaczej jest wynikiem ich głupoty/niekompetencji/ignorancji a nie spisku całego świata. Łapią go za rękę a krzyczy, że nie moja. Np. PiS sam zaczął najpierw cyrki z krzyżem, szczucie ludzi protestujących przeciw chowaniu bardzo miernego prezydenta na Wawelu obok królów i J.Piłsudskiego, potem tworzenie coraz to bardziej absurdalnych teorii na temat zamachu, a to, że Tusk z Putinem, a to, że sztuczna mgła, hel, 2 wybuchy, meaconing (zdalne przejęcie kontroli nad samolotem), że część osób przeżyła i dobijano rannych (słynne "słychać strzały"), seryjny samobójca, rozdzielenie wizyt, miesięcznice etc. Brakuje już tylko UFO i Avengersów. A teraz wrzeszczy jak to ich przeciwnicy wytworzyli "przemysł pogardy" wobec prezydenta LK. Tymczasem Zimny Lech, krzyż z puszek, niewybredne żarty z katastrofy to konsekwencja takiej a nie innej postawy PiS- zawłaszczania wydarzenia (kto pamięta, że obok Prezydenta RP z małżonką ginęli też posłowie znienawidzonej PO, SLD, PSL, ostatni prezydent RP na uchodźctwie, wojskowi mianowani przez PO-wskiego ministra obrony etc.), i postępowania wg niewypowiedzianego sloganu "klękaj alboś zdrajca" z wielką, kiczowatą pompą i zadęciem. Jakiś Ziemkiewicz pisze, że na filmie rechoczą "elyty 3-ciej RP" i porównuje to do ... potencjalnego rechotu dirlewangerowców na pokazie filmu o PW. Znaczy "moralnych" morderców- reprezentowanych politycznie przez "arcyzbrodniarza" Tuska i jego partię. Taki poziom absurdu oblanego jeszcze patetyczno-narodowym sosikiem będzie zawsze obśmiewany przez dużą część ludzi- nie tylko KOD-ziarzy jak chciałby PiS czy wspomniany Ziemkiewicz- zwykła "zasada przegięcia pały". Także przez np. masowo wysyłaną być może ze szkół na film młodzież.

Samego filmu nie oglądałem, ale słuchałem wczoraj audycji w bardzo propisowskiej ostatni radiowej jedynce. Zarówno prowadzący jak i zaproszony ekspert wymieniali kolejne "minusiki" filmu m. in. grę głównej bohaterki, muzykę, dłużyzny, wolne tempo akcji, niepotrzebne i niepasujące sceny. Właściwie mimo przychylnego spojrzenia na "ogólną" wymowę filmu wszystkie kluczowe elementy dzieła były "minusikami" z wyjątkiem kilku scen, ról pojedynczych bohaterów :-). Usprawiedliwiano to brakiem doświadczenia Polaków w tworzeniu takich produkcji, podkreślano ostracyzm z jakim spotykali się aktorzy i inne osoby biorące udział w filmie. Znaczy się chyba kiepsko, skoro tak o "Smoleńsku" wypowiada się stacja, która kilka godzin wcześniej jest w stanie przedstawić szczyt gospodarczy w Krynicy jako wydarzenie na miarę EXPO, czy co najmniej targów E3, że świat z zapartym tchem czeka na remedium na problemy współczesnej Europy wymyślone przez przywódców państw V4...

A fakty są takie. LK w kwietniu 2010 miał rekordowo niskie poparcie, praktycznie zerowe szanse na reelekcję. W lesie katyńskim z wielką pompą miał rozpocząć kampanię wyborczą, oczywiście w tonie narodowo-patriotycznym- w kontrze do swojego przeciwnika z PO (jeszcze wtedy nie było wiadomo czy będzie nim Sikorski czy Komorowski). Dlatego zabrał na pokład tylu wojskowych i posłów. W przeciwieństwie do zaproszonego przez ówczesnego premiera FR- Putina- premiera RP Donalda Tuska (taki jest protokół premier zaprasza premiera, prezydent prezydenta, stąd demonizowane rozdzielenie wizyt ale nie tylko- podróżowanie premiera i prezydenta RP jednocześnie w jednym samolocie jest niezgodne z prawem). LK nie został zaproszony przez prezydenta Miedwiediewa- pojechał z prywatną inicjatywą. LK przed odlotem podkreślał, że DT ma się "nie mieszać" (są zapisane wypowiedzi w Internecie i do gazet) w lot prezydenckiego samolotu- tyle w sprawie "nie zapewnienia bezpieczeństwa" lotu przez kancelarię DT. Lot był w 100% organizowany przez Kancelarię Prezydenta, która ma wszelkie narzędzia administracyjne i prawne aby zapewnić bezpieczeństwo na trasie najważniejszym VIP-om. Już godzinę wcześniej samolot przewożący dziennikarzy- Jak-40 lądował we mgle szukając pasa praktycznie na oślep i cudem uniknął tragicznego wypadku. Natomiast co do LK i jego świty warto przypomnieć też wcześniejszą sytuację, gdzie latał nad Gruzją wraz głowami 3(!) pozostałych państw Europy Środkowej na jednym pokładzie (złamanie wszelkich procedur) i wymuszał na pilocie lądowanie w Tbilisi- gdzie samolot mógł zostać zestrzelony przez Rosjan, osetyjskich separatystów albo nawet omyłkowo przez Gruzinów (Tbilisi było strefą działań wojennych i obowiązywał zakaz dla lotów pasażerskich- w takich sytuacjach bywa, że niektóre obszary są "zaznaczone" przez obronę antyrakietową, która strzela automatycznie do wszystkiego co się rusza). W Smoleńsku załoga dostała ostrzeżenie o mgle, zarówno od załogi Jaka jak i rosyjskich kontrolerów lotu, którzy rekomendowali lądowanie w Mińsku. Lądując piloci opierali się wyłącznie na sonarze, który zawiódł na zalesionym i nieregularnym podejściu do lotniska w Smoleńsku, w związku z czym samolot rozbił się i doszło do tragicznego wypadku. Tuż przed katastrofą LK rozmawiał z JK, treści rozmowy do tej pory nie ujawniono.

drzewo_topola

Ja tam też nie popieram oceniania filmu bez oglądania, ale robią to obie strony konfliktu, więc bym nie przesadzał z krytyką 'wrogów' filmu i Krauzego. Dziesiątki też lecą. Najwyraźniej jest ich (na razie) mniej niż jedynek, ale są: widać w komentarzach. A to NA PEWNO nie jest film na 10: bo chyba nikt arcydzieła światowej kinematografii się nie spodziewa.
Krauze wiedział w co się pakuje, decydując się na nakręcenie filmu według spiskowych teorii Macierewicza. Mógł zrobić thriller polityczny z nieoczywistą pointą, ale przecież już ze zwiastunów widać, że on uważa, że zamach był. Więc sorry, ale trudno go brać na poważnie.

drzewo_topola

1 bez oglądania, gdyż nie mogę wspierać finansowo smoleńskiej sekty ani gratyfikować jej faszystowskich poczynań.
Na pewno obejrzę jak trafi do internetu, pod warunkiem, że będzie to wersja 2h 47 min.

ocenił(a) film na 10
MorderczaOpona

Wniosek: tylko swoje faszystowskie wyczyny możesz gloryfikować.

ocenił(a) film na 10
drzewo_topola

Na Filmwebie Godzilla ma niższą ocenę niż ta Emmerichowa. Takie środowisko ignoranckie.

ocenił(a) film na 3
Smok_Eustachy

Po waszych ocenach już wiem kto z PiS, a kto z PO. Długo czekałem na ten film, a jeszcze bardziej na wasze komentarze, które będę śledził przez najbliższe dni :)

ocenił(a) film na 10
Yeety21

Ocena wynika z akcji trollerce stop.