Albo to nie był zamach.A film mierny,role,szczególnie ta Niny zagrane drewniano.Pani przez pól filmu drętwo się uśmiecha,aż sama mam ochotę dać jej w dziób,a drogie pół jest oświecona "prawdą"(cudzysłów,bo ta prawda nie dla każdego prawdą jest).Z ciężkich nudów można obejrzeć,albo już naprawdę z braku czegokolwiek innego.
A jak Twoim zdaniem powinna być ta rola zagrana? co powinna z 5 minek na minute strzelać? To nie jest komedia z Jimem Carey typu Ace Ventura żeby ilość min świadczyła o jakości filmu. Właściwie jest oddana pewna trauma po tym wydarzeniu. Głupio by było gdyby główna aktorka stroiła nie wiadomo jakie miny.