Trudno oceniać ten film tylko w kategoriach artystycznych: aktorzy zagrali poprawnie, motywy muzyczne były przejmujące, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Film jako swego rodzaju paradokument sprawdził się moim zdaniem bardzo dobrze.
W przystępny sposób porządkuje dostępną wiedzę na temat katastrofy bez przesądzania o jej przyczynach. Dla wielu osób będzie inspiracją do weryfikacji podanych w nim zdarzeń co przyczyni się do obalenia wielu mitów obecnych do tej pory w społeczeństwie a będących przyczyną niezgody.
Wiem, że dla wielu osób przytoczone w nim fakty są trudne do przyjęcie. Wszyscy zamiast obrzucać się pełnymi gniewu i uprzedzeń etykietami powinniśmy dążyć do wyjaśnienia przyczyn katastrofy i naciskać na rząd na szybsze działania w tej sprawie.
Nie rozumiem osób które oceniają ten film na 1 czy 2 gwiazdki - trudno nie pozbyć się wrażenia, że oceny te są podyktowane politycznymi sympatiami. Zastanawiam się jaki procent z tych osób w ogóle go obejrzało?