PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=650957}
2,3 51 tys. ocen
2,3 10 1 51047
1,3 34 krytyków
Smoleńsk
powrót do forum filmu Smoleńsk

film żałośnie słaby, ale materiał na fabularyzowany dokument ŚWIETNY! szkoda, że Krauze robił film na zamówienie, bo pokazał nam mimo wszystko prawdę: kto wierzy w błędy pilotów i pancerne brzozy ten trąba, tak jak ten, kto wierzy w szczere intencje Wałęsy (też zmarnowana rola Więckiewicza w filmie Wajdy), o niektórych rzeczy trzeba robić dokumenty nie fabułę!

Pani_Blue

"[...] pokazał nam mimo wszystko prawdę: kto wierzy w błędy pilotów i pancerne brzozy ten trąba [...]"
Badanie wypadków lotniczych to nie kwestia wiary, tylko dowodów. Jeżeli osoby bez wymaganych kwalifikacji i doświadczenia wypowiadają się na ten temat, a także zmieniają wielokrotnie swoje teorie, to faktycznie wypychamy dociekania poza sferę nauki.

bazant57

ale mówisz o amerykańskich analitykach katastrof lotniczych?

Pani_Blue

rzeczywiście wierzysz w to, że napisanie jakiegoś kłamstwa wypromuje je na prawdę?

kataran32

a ty wierzysz w to, że prawdę podadzą ci gazety i telewizja? kto jest autorem twojej "prawdy" o Smoleńsku? i czego ta "prawda" dotyczy? brzozy? nacisków Lecha K. na pilota? a może mgły?

Pani_Blue

Gazeta i telewizja przekazuje informacje i dodaje swój komentarz. Na ile informacje są prawdziwe i komentarz obiektywny zależy od gazety i telewizji. Jeżeli chcesz znać prawdę to oprzyj swoją wiedzę na wnioskach wysnutych na podstawie faktów przeanalizowanych przez osoby mające ku temu kompetencje. Ocenianie i kierowanie się wyłącznie sympatiami politycznymi może doprowadzić do tego, że zaczniesz zakładać tematy popularyzujące fałsz.

kataran32

Minione lata przyniosły nam sposób myślenia rodem od Pawlaków z "Samych swoich". Już nie tylko "sprawiedliwość musi być po naszej stronie", ale też i "prawda" razem z "racją". Pewien ważny minister od wielu lat ściga karnie lekarza, który leczył jego ojca i pechowo, nie wyleczył. Bez wnikania w szczegóły, czy była to sytuacja zawiniona, niepokojąca jest możliwość użycia potęgi państwa do osobistej vendetty. Podobnie gdy wyjaśnienia, będącej przedmiotem filmu katastrofy, nie satysfakcjonują innego decydenta, urzędowi eksperci są flekowani. Nie jest ważne, że reprezentują nie siebie, ale organ państwa i działają według ściśle określonych procedur. Natomiast snujący teorie po myśli wyżej wzmiankowanego, nagle stają się "światowej sławy" fachowcami. To nic, że z innych dziedzin, skoro mówią co trzeba. Na to wszystko nakłada się wybiórcze traktowanie źródłowych informacji przez media, gdzie w poszukiwaniu sensacji w zapowiedzi lub nagłówku pojawiają się tezy nie potwierdzone nawet w treści artykułu, czy materiału w wiadomościach TV.