Zaskakujacy film jak na Mela Brooksa. Uwielbialem go od malego i do dzisiaj jest jednym z moich ulubionych filmow Mela. Moze dlatego, ze jest inny, powazniejszy, momentami wzrusza, napewno tez jest filmem bardzo cieplym i inteligentnym, bawi przez lzy. Ponoc w chwili premiery nie zostal dobrze odebrany przez krytyke i publicznosc. Moze wlasnie przez ta jego innosc? Dla mnie to jego niebywala zaleta. Brooks inaczej ale w najwyzszej formie.