Film ma mieć premierę w USA 16 stycznia. Czesi oraz Chorwaci zobaczą najnowsze dzieło Clinta 15 stycznia. Ukraina i SIngapur 22 stycznia a Polska ?
20 lutego (sic!!!!!!!). To jest chore i to bardzo! Dlaczego Polska ma mieć premierę tak intrygującego filmu tak późno!? Pocieszające jest to że Niemcy oraz Japończycy (nie wiadomo czemu) zobaczą ten film później niż my. Nie zmienia to faktu że niemal cały świat będzie już dawno po premierze najnowszego filmu Clinta a w Polsce to będzie super nowość. Po prostu żenada! Firmo Galapagos, dystrybutorze filmu, tak późną premierą filmu wspieracie jego nielegalne oglądanie/pobieranie! Przemyślcie tą sprawę i na przyszłość walczcie o to aby widzowie mieli możliwość obejrzenia filmu, krótko po jego premierze. Miesiąc to szmat czasu!
W USA premiera 25 grudnia. Jeśli chodzi o informacje dotyczące premiery w Polsce, to są one trochę sprzeczne. Raz znajduję datę 16 stycznia, natomiast gdzie indziej już stronie 20.02.
Mnie tam pasuje. Zazwyczaj w takich sytuacjach można film znaleźć w jakości HD na necie.
Jak nie myślą to ich strata...
Drodzy dystrybutorzy - walcie się! Nie będę czekał tak długo. Sorry - nie zarobicie na mnie.
serio? aż tak irytuje cie taka sytuacja? jeszcze sie nie przyzwyczaiłeś że premiery są w różnych datach? myślę że są gorsze rzeczy na świecie niz późna premiera tego filmu w Polsce... :-)
Brawo, to jest najlepsza odpowiedź. Jest jak jest i raczej tego nie zmienimy, co z tego że "Niemcy obejrzą później".
Boromeusz - jak się czeka na jakiś film od dawna i ma się tą świadomość ze niemal cały świat będzie grubo po premierze to można się zdenerwować. Jasne że są ważniejsze sprawy na świecie ale podejście typu: normalna sytuacja, nic nowego sprawia że coś co nie powinno być normalne , normalne się stało i dystrybutor nie liczy się z widzami, bo im po prostu nie zależy. Widać że w Kazachstanie chyba mają lepszą frekwencję skoro dostają film wcześniej niż my.
A co mają powiedzieć np fani Hobbita - oni 2 lata czekają aż skończy sie cała opowieść :-) Ale skoro to cie tak irytuje to życzę przynajmniej na święta świętego spokoju bo chyba ci sie przyda :-)
parę dni temu bo jestem zainteresowany jak patrzyłem tu to też była data 16.01, oszusty
I tak nieźle bo Fighter był rok po premierze w USA, to samo Filth i parę innych by się znalazło. Więc miesiąc to nie tragedia.
Głupotą był bodajże American hustle który w Polsce puszczony był dopiero po rozdaniu oscarów, a był nominowany.
w Niemczech wszystko dubbingują stąd wielkie poślizgi... i jakie śmieszne głosy potrafią podstawić :D
U nas dystrybutorom pewnie zależy na kampanii reklamowej filmu z hasłem "film, który otrzymał X nominacji". Czekają więc do ogłoszenia listy :)
Cytuję: "Pocieszające jest to że Niemcy oraz Japończycy (...) zobaczą ten film później niż my". Oj Bronson, Bronson! Po co pchasz się na forum z taką wiedzą.
draculayla --- > Swoją wypowiedzią chciałem zaznaczyć że mimo wszystko Polska nie jest jednak na końcu świata, jeśli idzie o premiery kinowe i nie nie pcham się w cudzym temacie a swój własny założyłem, Ty jesteś gościem w moim temacie więc proszę o spokój..
Panie Bronson! Po pierwsze: o jakim gościu tu mowa? Ja jestem zarejestrowanym użytkownikiem i mam prawo, podobnie jak Pan, włączyć się, do dyskusji. Pod Pana komentarzem pisze przecież >odpowiedz<. Secondo: słusznie, Polska nie jest na końcu świata, ale z Pana wypowiedzi nie wynika, że właśnie to miał Pan do zakomunikowania. Pana pociesza zjawisko, które dla tych, których to dotyczy, wypada negatywnie i tu na ten temat można by było dalej polemizować. Po trzecie: w związku z wykonywanym przeze mnie zawodem mam pewne powiązania z dystrybucją filmów i to nie tylko w Polsce, podjąłem się więc krytyki na krytykę. Ale jeżeli pisze się na forum po to tylko, by wywołać niezdrową dyskusję, bez sprawdzenia „ w tym temacie” swojej wiedzy, to należy liczyć się również z ostrymi odpowiedziami. Teraz zostawiam Pana w spokoju i tego samego sobie życzę. Pańskie oburzenie uważam jednak za pozytywną reakcję (rozumiemy się chyba - dlaczego), więc tu, teraz i choć to nie przychodzi mi łatwo mówię p r z e p r a s z a m.
Draculayla skoro stwierdzasz że masz "(...)pewne powiązania z dystrybucją filmów i to nie tylko w Polsce" to może zechcesz wyjaśnić mnie ale nie tylko mnie, bo i innym oczekującym na ten film, dlaczego premiera tego konkretnego tytułu ma mieć miejsce aż 20 lutego ? W sumie 3 kraje zobaczą go na końcu: Polska, Niemcy, Japonia. Jaki jest w tym system ? Nie widzę tu zależności miedzy rynkiem Japońskim, Niemieckim i Polskim a chciałbym w końcu poznać prawdę odnośnie tego czemu taka kolejność.