Snajper

American Sniper
2014
7,6 256 tys. ocen
7,6 10 1 255526
6,2 55 krytyków
Snajper
powrót do forum filmu Snajper

Pominę szczegółową ocenę, bo po każdym amerykańskim filmie o wojnie z turbanami mam swoiste deja vu, i pewnie nie tylko ja. Natomiast naszła mnie po filmie pewna refleksja.. Amerykanie szybko potrzebują jakiejś nowej wojny, bo tematyka czarnobrodych gwałcicieli kóz jest już tak wielokrotnie przez nich zgwałcona, jak niegdyś była gwałcona przez nich tematyka Wietnamu. Z siłą rakiet matuszki Rosyji w przyszłym roku może nie zobaczymy więcej w okresie przedoscarowym, kolejnego filmu o heroicznie walczącym bohaterze ostatniej akcji, który przyłapuje na gorącym uczynku jakiegoś podejrzanie spoconego pana o ciemnej karnacji w towarzystwie czterokopytnego zwierzęcia, w sytuacji, którą delikatnie mówiąc można by określić jako dwuznaczną.

Ja oczywiście mam ogromny szacunek do tych wszystkich ludzi o których powstają te dramatyczne filmy, a których życie zakończyło się w tak przykry sposób. Ale na litość, ileż można żerować na ich nieszczęśliwym losie aby kręcić takie filmowe wydmuszki? Ok, ktoś może powiedzieć, że te filmy powstają po to aby cały świat dowiedział się o takich ludziach jak właśnie Chris Kyle i o ich dokonaniach. Ale wszyscy przecież wiemy, że to g-prawda.

Ciekawostka - facet służył w SEALs od 1999r., a służbę zakończył w roku 2009. Właśnie wrócił z Iraku i był już "Legendą". Zajął się spokojnym życiem rodzinnym, a w wolnym czasie napisał autobiografie, którą wydał w roku 2012. Rok później zginął zastrzelony przez jakiegoś wariata i bam, kręcą o nim film. C'mon! śmierć tego człowieka zapewni komuś kilka ciepłych oscarów, bo przecież gdyby nadal żył, to jego opowieść nie byłaby taka "atrakcyjna" dla wielkiego kina z ameryki.

man_with_no_name

Racice. Kozy mają racice. Nie kopyta.

Propagandakompanie

I to jest cenna uwaga. A tak nawiasem, świetny awatar, n1

man_with_no_name

Pomyślałem, że muszą jeszcze nakręcić film o Michaelu Murphym, ale oczywiście już to zrobili - Lone Survivor (2014).
Takie filmy powstają z jednej strony dlatego, że odpowiedni bohater - np. "legenda", człowiek z Medal of Honor, albo jakiś tam "człowiek, który zbił Bin Ladena" gwarantuje, że zapełnią kina i zarobią na tym 100-200 mln. Jest to także publiczna odpowiedzialność, aby propagować chwałę hamerykańskiego wojaka, zabijającego w wyższej sprawie, np. zabijanie jest dobre, gdy chronisz kumpli. Nawiązują do tezy o wypaleniu tematu zwracam uwagę, że po każdej dużej wojnie USA robi sobie dłuższą przerwę, więc konieczne jest ogrzewanie kotleta.
1950-1953 Korea (M*A*S*H 1972)
1965-1973 Wietnam (The Deer Hunter 1978, Apocalypse Now 1979, ale też całą masa tych lat 80. jak Full metal Jacket, Ur. 4 lipca)
1991 Irak (Złoto pustyni 1999, Jarhead 2005)
1993 Somalia (Black Hawk down 2001)
2001-2014 Afganistan
2003-2008 Irak (The Hurt Locker 2009)
Moim zdaniem obecna faza nie różni się specjalnie od dotychczasowej strategii, chociaż obecne wojny utrudniają robienie dobrych filmów, dlatego dostajemy też Saving Ryan i Pearl Harbour. Amerykanie lubią takie kino, więc to się sprzedaje.