usa to najwieksi mordercy swiata,film o mordercy dla innych zboków.gardzę takimi jak ten chris (celowo z małej),żal mi tylko jego matki,że wychowała mordercę,który świetnie się bawił zabijajac tubylcow.dno.
PS:Polacy brali w tym udział,wielka hańba i wstyd dla naszego kraju.
Jasne - jeśli karmisz się żydowską propagandą, rzeczywiście doszło do jakiegoś wyzwolenia kogoś, przez kogoś.
Natomiast jeśli przyjrzysz się tematowi bliżej, jedyne do czego doszło to atak na bezbronne państwo i wymordowanie ok miliona ludzi, w tym 90% cywili. Powodem tego wyzwolenia przez US (Izrael) nie było wyzwolenie, tylko eliminacja tzw. broni masowego rażenia. Poczytaj trochę pracy z tamtego czasu, pooglądaj klipy z CNN, to zobaczysz co wtedy mówiono.
USA zaatakowała Irak bez powodu, dla głupków czerpiących wiedzę o świecie z amerykańskiej (w tym polskiej) tv, cytując obecność broni masowego rażenia..... I wiedząc od początku że żadnej broni masowego rażenia w Iraku nie ma.
Gdyby Amerykanie nie wpierda...li się w politykę na bliskim wschodzie, to żadnych zamachów prawdopodobnie by nie było. Islamiści tłukliby się sami ze sobą.
Nie, tylko warto by wyciągnąć wnioski i nie patrzeć z maślanymi oczkami na wszystko co dalej USA robi.
Polacy również ginęli za granicami nie tylko w Iraku, nasi żołnierze są rozrzuceni po całym niemal świecie, ale najłatwiej powiedzieć, że są bezwartościowi bo robią to za pieniądze. Troche szacunku powinieneś im oddać. Zarabiają, ale wcale nie tak dużo jak byś się spodziewał, za narażanie swojego życia i tak są za mało opłacani. Wolałbym płacić podatek na tych ludzi w większym stopniu zamiast na limuzyny pOsłów. Poza tym słyszałem, że w wojsku teraz stawia się ultimatum typu "hmm pół roku zostało ci do emerytury wojskowej, szkoda by było jak byś miał teraz wylecieć, co powiesz na Afganistan?" zwykły przykład. Co do ludzi, którzy w niczym Polsce nie zagrażali... Obejrzyj wiadomości. WB też w niczym nie zagrażali a teraz wywalczyli sobie lepsze prawa niż obywatele. We Francji zabijają za karykatury, myślisz, że u nas nie ma tych po***ów? Sami Polacy przechodzą na Islam bo im sie w dupach przewraca od nic nie robienia. Pozdrawiam.
Jasne - dać im szacunku. Za każdy rozwalony dom i zamordowaną rodzinę dajmy im medal. Za wioskę zrównaną z ziemią medal honoru i "Call of Duty" pod choinkę.
Nie powiedziałem że masz ich nosić na rękach tylko uszanować tych którzy często nie z własnej woli (pośrednio) pojechali i zginęli. Wszyscy wiedzą jaki USA ma w tej wojnie interes i nie pochwalam tego, ale jeśli to w jakimś stopniu zapobiegnie islamizacji całego świata to jestem za.
MAM uszanować? Wybacz ale nikt mi nie mówi kogo mam uszanować a kogo nie. Jeśli ktoś jest kretynem i jedzie bronić interesów USA to jego sprawa.
jesteś idiotą i ignorantem - żołnierze nie mają wyboru, jadą tam gdzie im kazano
Tak, niech każdy żołnierz wybierze inny zawód, a jak nas zaatakują to będziesz pierwszy spierdzielał.
"to będziesz pierwszy spierdzielał." - to też kwestia wyboru. Nikt nikogo nie zmusza żeby został, lub spierdzielał.
Ale to są misje. Żołnierz sam decyduje czy jedzie i po części jej czas. No i zarabia wtedy określoną sumę (ja bym za zrycie psychiki nie pojechał).
Nie mam w zwyczaju wypowiadać się na tematy, o których nie mam pojęcia. Mój mąż był żołnierzem zawodowym. Mąż mojej siostry nadal jest. Obu nikt do niczego nie zmuszał- nie pojechali. Wielu kolegów było na misjach, ale równie wielu nie pojechało i głów im za to nikt nie urwał, nie zwolnił, nie ukarał, nie blokował awansu.
Ale dla pewności zapytam, a nóż od 15 lat błądzę ;)
Zgodzę się natomiast, że w ramach misji, przydział miejsca jest odgórny i b. ciężko jest go zmienić.
Pełna zgoda.... Mam kilku znajomych którzy byli na misjach. Jeden z nich, twierdzenie że udział w misjach (tzw. pokojowych, stabilizacyjnych- czy jak tam zwał) z obowiązku i służby z pominięciem przesłanek finansowych to "nawijanie makaronu na uszy".
chciałem się delikatnie wtrącić i poinformować, iż ja również znam całą masę żołnierzy, intruktorów w jednostkach specjalnych i każdy decyduje sam o chęci wyjazdu zarobkowego czy też pozostaniu w kraju....jedynie specjalni muszą jechać ale sami o tym wiedzieli decydując się na wstąpienie do owych jednostek...
A sądzisz, że gdyby jakakolwiek inna partia z obecnie istniejących była wówczas u władzy, efekt byłby inny? Polska 'władza' siedzi w amerykańskiej kieszeni, i nie ma co liczyć na to, będą kierowali się dobrem i interesem Polski.
Irak by niepotrzebny, to prawda, ale żołnierze są po to, żeby walczyć, a nie siedzieć w koszarach i świerszczyki oglądać - jak ktos nie chce - nie musi, sami na ochotnika jechali. Mój kumpel był 3 razy i zadowolony
Twoja wypowiedź jest bezsensowna i wewnętrznie sprzeczna. Miller wysyłał żołnierzy do Iraku jako pachołek amerykański, nie "żydokomuszy", tak samo zachował się wobec USA udostępniając polską ziemię dla torturowania więżniów, za co teraz Polska zapłaci. Przed nim wysłali polskie wojska na interwencję do krajów byłej Jugosławii, po nim popis wysłał żołnierzy do Afganistanu, teraz obecny rząd pcha do wojny na Ukrainie. Nigdy w czasach PRL nie wysługiwano się tak cynicznie Polską i polską armią
aaaaahahahahaha, Powiedz to rodzinom ofiar w Paryżu, Londynie , Madrycie czy Nowym Jorku. To nie są ludzie tylko dzikusy, którzy jak by mogli wysadzili by pks z tobą na pokładzie. Po co w ogóle to oglądałeś ?? zajmij się megagniotem Lucy a nie psujesz ocenę bardzo dobrego filmu.
Lucy to zajebisty film : ) Kumasz człowieku,że w Iraku ginęły całe wioski? Np.poprzez "pomyłkę" zielonych ludzików made in USA? Ile niewinnych zginęło? Tysiące.A jaki jest efekt tej walki z terrorem? ISIS.Jak w Londynie/Paryżu/Nowym Jorku ktoś zginie - cały świat się tym zajmuje.O ofiarach w Iraku/Afganistanie/Wietnamie etc..nikt nie pamięta,wszyscy mają to gdzieś.To gorsi ludzie? "Dzikusy"? I można ich mordować bezkarnie? Dobry muzułmanin to martwy muzułmanin? Na świecie jest ich 1 600 000 000,powodzenia.
Jakim prawem silne USA okupuje inne kraje? Pamiętasz dlaczego zaatakowano Irak? Okłamano cały świat,że Saddam ma "broń masowego rażenia" - i co na to świat? Nic. "ahahahahahah" to podsumowanie twojej inteligencji.
Trzeba troche poczytać o tej broni masowego rażenia. Czego ty się spodziewałeś uzbrojonych głowic czekających na odpalenie ?? Niemcy podczas 2 wojny ukryli w górach pociągi, ciężarówki i kij wie co jeszcze z historą, wartościowymi obrazami amunicją itd a myślisz że Saddam to był byle pionek ???
O moją inteligencję się nie martw. Pracuje mam żone i dzieci. A ty się przejmujesz bo tam się zabijają, a państwo islamskie co robi ?? nie zabija ??? Wycinają całe wioski kobiet i dzieci, zabijają ludzi którzy im pomagają. A ty ich bronisz ? ty jesteś normalny ??
Na tobie może robi to wrażenie że jakiś kraj bombarduje inny, na mnie nie. Dla mnie rzucają nie te ładunki co trzeba.
Zajmij się własnym życiem, martw się o rodzine i o zdrowie a nie o to kto kogo i gdzie zabija. Taki jest świat,
Zgadzam się z P_r_e_d_a_t_o_r_e_m. Wystarczy spojrzeć jak muzułmanie traktują kobiety. Co wyprawiają w innych krajach. Jak próbują zarazić swoją chorą, pełną nienawiści religią innych. Tak - dobry muzułmanin to martwy muzułmanin.
bialy feminizm w najlepszym wydaniu. musisz sie zastanowic i zdac sobie sprawe, ze nie mozesz byc prawdziwa feministka, bedac jednoczesnie islamofobka. oczywiscie, ze nalezy walczyc z ekstremizmem i mizoginizmem, ale nie wolno generalizowac calej spolecznosci muzulmanskiej. w wielu krajach muzulmanskich kobieta jest/byla szefowa rzadu/prezydentem, podczas gdy u nas wybor jednej kopacz robi furore. uzywasz bardzo ogolnych stwierdzen, prawdopodobnie nie wiedzac zbyt wiele o islamie. nalezy potepiac ataki terrorystyczne i ekstremizm, ale warto tez zauwazyc, ze kraje zachodnie i wedlug wielu "bardziej rozwiniete" takze atakuja kraje muzulmanskie, maja po prostu lepsza legitymizacje. nie mowiac juz o codziennej opresji, jakiej doswiadczaja niewinni, tolerancyjni i niezwiazani z ekstremistami muzulmanie w krajach zachodnich i "bardziej rozwinietych" (zdejmowanie hidzabow w australii). zanim podzielisz sie z nami swoim rasistowskim i islamofobicznym komentarzem, poczytaj troche o tej religii i jej wyznawcach, a nie uzywaj ogolnikow skopiowanych ze stronniczych i ignoranckich artykulow.
(ponadto, zyczenie komus smierci tylko z powodu jego wyznania jest czyms, eufemistycznie mowiac, kontrowersyjnym. nie winimy calej spolecznosci chrzescijan za fanatyczne ataki, dlaczego winic muzulmanow, tylko dlatego, ze mniej wiemy o ich kulturze?)
Twierdzisz, że każda osoba, której nie podoba się bicie, gwałcenie i zabijanie kobiet, musi być feministką? Dla nie - feministki to są zupełnie naturalne i jak najbardziej akceptowalne zachowania? No to nie mam więcej pytań...
Generalnie feminizm to wiara w rownosc plci, niekoniecznie chodzi o aktywistki i zdzieranie ubran z przypadkowych kobiet, wiec mowiac, ze nie jestes feministka, mowisz ze nie wierzysz w rownosc plci...
Odwracasz kota ogonem. :) Tym samym tokiem rozumowania chyba każda kobieta w Polsce (albo niemal każda) jest feministką. Tymczasem większość feministek wykopałaby mnie ze swojego grona, bo jestem przeciw aborcji. Nie jestem "współczesną feministką" i nie rozumiem idei feminizmu w Polsce w dzisiejszych czasach. Ogólnie rozróżniam feminizm od emancypacji kobiet. To, czego domagają się dzisiaj feministki, jest dla mnie nie do przyjęcia, więc feministką nie jestem. Za równouprawnieniem kobiet i mężczyzn, które - gdyby współczesne feministki nie zauważyły - już mamy, jak najbardziej, ale dla mnie to wciąż emancypacja kobiet. Może bierze się to stąd, że obecnie feminizm kojarzy mi się z czymś nieprawidłowym, wydumanym - z przekonaniem, że jak kobieta od czasu do czasu zmyje naczynie, to spotyka ją nieszczęście. Nie ma co jednak porównywać sytuacji kobiet w krajach arabskich i kobiet w Polsce czy innych krajach zachodnich (albo cywilizowanych), bo to są zupełnie dwie różne sprawy i to, że nie podoba mi się ukamieniowanie kobiety za to, że została zgwałcona, nie oznacza, że można mnie wsadzać do jednego wora z feministkami. Co do Arabów - OK, moje podejście jest twarde, niehumanitarne, radykalne, ale nie ufam jej. Jestem przeciwna islamizacji Europy, bo widać, że nie radzimy sobie z otwieraniem granic dla normalnych muzułmanów, a zamykaniem dla terrorystów, bo niestety często jedno łączy się z drugim i w tym momencie jestem egoistką - wolę zamknąć granicę dla iluś tam niewinnych muzułmanów niż martwić się, że zostało wpuszczonych o kilkudziesięciu za dużo i być może moi bliscy zginęli w jakimś zamachu. Jeśli to czyni ze mnie islamofobkę - jestem nią. Nie ma co ukrywać, że większość zamachów terrorystycznych w ostatnich ponad dziesięciu latach było zorganizowanych przez muzułmanów. Nie ma też co łudzić się, że większość chce pokoju, skoro udało się zorganizować państwo islamskie (tego nie zrobiłoby się mniejszością). Nie ma co udawać, że jeśli któryś kraj jest otwarty na islam, to nie jest narażony na ataki terrorystyczne, bo do tej pory w większości krajów, gdzie muzułmanów żyje bardzo dużo były zamachy terrorystyczne organizowane przez muzułmanów - do tej pory Niemcy i Holandia się uchowały, ale podejrzewam, że niestety niedługo. Po ataku na WTC były ujawnione nagrania, na których było widać, że dzieci są poddawane takiemu praniu mózgu, po to, żeby za kilkanaście lat wysadzali się oni w imieniu Mohameta - to nie są bajki, organizacje terrorystyczne pokroju Al - Kaidy szkolą swoich "żołnierzy" od najmłodszych lat. Umówmy się, że jeśli ktoś ginie, żeby mógł zginąć ktoś inny, to już ma solidnie wyprany mózg. I dlatego uważam, że większość muzułmanów popiera ataki terrorystyczne i większość muzułmanów traktuje kobiety jak narzędzie do rodzenia kolejnych potomków Mahometa. Jeśli jedyną szansą na pozbycie się ich jest wyplenienie całej religii muzułmańskiej to tak - jestem za tym. Szkoda niewinnych dzieci, kobiet, dlatego mam nadzieję, że ktoś znajdzie równie skuteczną metodę na pozbycie się fundamendalizmu. Chętnie posłucham. Niestety te wszystkie "humanitarne" metody UE mnie nie przekonują, bo jak widać nie zdają egzaminu. Zamiast cokolwiek działać - wysyłamy sygnały oburzenia (tak jak do Rosji po przejęciu Krymu - i tak samo skuteczne) albo przekonujemy, że to wcale nie muzułmanie są tacy źli, tylko my, bo nie potrafimy uszanować ich religii. Zastanawiam się czy ci ludzie na serio są tak głupi czy ktoś im za to płaci? Ja na miejscu tak wielce dyskryminowanych Arabów i Żydów zastanowiłabym się, dlaczego to ich społeczeństwo, ich religia i ich zachowania wzbudza taką niechęć, gdziekolwiek się pojawią, bo jakoś inne wyznania nie mają takich problemów. Ale to by wymagało dostrzeżenia belki we własnych oczach, a oni wolą wydłubywać drzazgi z oczach potępionych innowierców.
Jezu, żeby więcej ludzi miało tak otwarte oczy... Co do samego filmu, wahałem się między 7 a 8, bo aż tak mnie nie zmiażdżył, zwłaszcza w podstawowych kryteriach, czyli aktorstwa (Bradley i Sienna ok, ale drugoplanowcy bez szału, ale to na gorąco i po pierwszej projekcji - kiedyś pewnie wrócę); przeważyła jednak ósemka, bo solidnie zmontowany, świetny dźwięk i postaci nakreślone dość wyraziście, miejscami może zbyt naiwnie, ale jednak ten element też na plus. Dodatkowy element przechylający szalę to sam temat i sposób jego ujęcia: w potoku politycznie poprawnych produkcji, wybielających ciemne (sic!) strony mniejszości czy w natłoku tzw. kina rozliczeniowego (apartheid, niewolnictwo etc.), w końcu mamy film pokazujący właściwszą perspektywę.
Ja dałam jednak siódemkę - bardzo przyzwoity, ale chyba jednak nie na Oskary. Chociaż też oczywiście wiele zależy od konkurencji.
Nie odbieraj Oscarów jako nagrody światowej, to jest wyróżnienie amerykańskiej akademii filmowej i tak też trzeba tłumaczyć fakt, że film ma nominacje. Dla nich film o ich bohaterach ma taką samą wagę jak film o prześladowaniach Żydów. Sami Amerykanie są strasznie dumni ze swoich żołnierzy, no chyba, że się jakiś ciepły hyppie jak tych kilku wyżej.
Biorę pod uwagę to, o czym piszesz, niemniej jednak wciąż uważam, że to film nie na Oscary. I uważam, że znalazł się w gronie nominowanych głównie ze względu na subiektywne odczucia Amerykanów. ;) Nie mówię, że ja jestem super obiektywna, zresztą kto tak naprawdę jest, ale jednak staram się oceniać filmy trochę szerzej niż: "Podoba mi się ta tematyka, więc dam dziesiątkę, a co tam". ;)
Chciałem tylko zwrócić uwagę, co do intencji nominacji :) A swoją drogą to zazdroszczę im trochę tego jak traktują swoich bohaterów( ostatnie minuty filmu).
Tak, uważam, że każda kobieta w Polsce jest feministką (może poza członkiniami partii Nowej Prawicy). Jednak słowo to ma obecnie tak negatywną konotację, że przyznanie się do tego wiąże się z natychmiastowym potępieniem. Uważam, że jeśli jest się feministką/feministą, po prostu wierzy się w równość płci i zwraca się uwagę na rzeczy, które dzieją się w krajach bez równouprawnienia. Będąc feministką, nie musisz tylko myśleć o swoim kraju, chociaż nawet w tzw. "rozwiniętych" krajach gwałty na kobietach są rzeczą częstszą niż na mężczyznach. Zresztą będąc feministką, nie myślisz jedynie o kobietach, ale też o mężczyznach, ludziach transpłciowych i non-binary. Słowem, feminizm wspiera równość wszystkich płci i zwalcza uprzedzenia.
Co się tyczy islamofobii, nie jestem za wprowadzeniem prawa szariatu do Europy, nie uważam też, że ataki terrorystyczne są winą złych Europejczyków. Uważam jedynie, że nie należy potępiać 1,6-miliardowej społeczności na podstawie kilku ataków, zwłaszcza że ostatnio słyszałam, że na przestrzeni ostatnich pięciu lat ataki muzułmanów stanowiły 2 procent wszystkich ataków w Europie. Na pewno nie należy usprawiedliwiać ataków terrorystycznych złymi Europejczykami, ale należy pozbyć się uprzedzeń. Europejczycy, mimo że absolutnie nie zasługują na ataki terrorystyczne, nie powinni obrażać mniejszościowych w swoich państwach religii. Powinniśmy potępiać ekstremizm, ale nie generalizować. Bo zamykanie granic dla muzułmanów i niepozwalanie im na życie w Europie niebezpiecznie pokrywa się z tzw. pozbyciem się syjonizmu w Polsce w 1968 roku, a do tego dążyć chyba nie chcemy.