Dlaczego 7 ? Dobra obyczajówka o losach ludzi na terenach dolnośląskich po wojnie. Skomplikowane stosunki rodzinne na Podhalu (chyba), wątki pracownicze na kolei, zagubione istoty starające się odnaleźć w powojennej rzeczywistości, inne ciekawe epizody. Szkoda, że film nie trwa dłużej. Do tego akcent folklorystyczny, słowiańsko-piastowski powiedziałbym. Elegancko, tylko ciemne plenery w czerni i bieli tamtych czasów nie wypadają za dobrze. Koniec filmu z niedomówieniem, a wątki poboczne nieskończone, może w książce jest coś więcej, nie wiem nie czytałem. Na plus bardzo, Marian Kociniak (Karol) oraz Krzysztof Litwin (Franek, brat Karola). Mało znane, ale warto.
Dolnoślązakom w kolejnych pokoleniach, polecam! Bo to w sumie o Was, czyli o korzeniach jej, jego, was, nas, ich i całej reszty.
Plusy
+ Marian Kociniak (Karol), Krzysztof Litwin (Franek)
+ scenariusz z wieloma wątkami
Minusy
- w czerni i bieli nocami kręcone
- koniec trochę urwany (pewnych rzeczy się nie dowiemy)